Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
nie ma sensu podziwiać warszawskiego albo traktować jego życia jak dobrej książki. wziął, wciągnął się, opisał. zresztą duzżo i długo można o tym pisać. ten kto bierze kodeine , zrozumie mnie -kodeina wywołuje sprzedzne uczucia.
przepraszam, ale musiałam to napisać....
A ja Go kocham :-)
Blankax, gdybyś znała więcej życia Xa niż tylko to co w "od kody do hery" to sama byś zauważyła, że książka z tego byłaby niemniej dobra niż te, które już istnieją. A jeśli już oceniać, to tak- opiatowcy,ale przydaje się też znać człowieka osobiście, a nie jedynie z postów na forum.....
moim zdaniem mogą wypowiadać się tylko ci, którzy choć raz wzięli jakieśopioidy
@mnc : nie sądzę, że napisanie książki o X jest głupim pomysłem, chodzi raczej o tych ludzi, którzy jak już ktoś wyżej napisał traktują jego życie jak jakąś opowieść z brukowca, i czekają na coraz to nowsze skandale. to okrtune, nie uważasz?
qarhodron pisze:Ja od ponad pół roku biorę dosyć często (średnio co 3-4 dni) PST, czasami, ale raczej rzadko kodeinę. Jadnak nigdy jeszcze nie miałem skręta. Gdy ponad miesiąc temu spiłem się do nieprzytomności winem, obudziłem się na potwornym kacu, takim jakiego jeszcze w życiu nie miałem (wcześniej piłem większe ilości i budziłem się nawet zarzygany i tak nie miałem, było źle, ale nie aż tak). Czułem się po prostu fatalnie, do tego miałem okropny, wręcz nie do zniesienia ból nóg. Wszystko to minęło pierwszego dnia kaca, jednak jeszcze przez kilka kolejnych dni nie mogłem w nocy zasnąć, było mi strasznie gorąco, pociłem się i przewracałem z boku na bok, w efekcie czego zasypiałem dopiero nad ranem i sypiałem kilka godzin. Gdy jakiś czas później wypiłem zaledwie 2 piwa, to przez 2 dni miałem podobne problemy ze snem. Przed przygodą z PST potrafiłem wypić wino, położyć się spać, a następnego dnia obudzić rześki i wypoczęty. Tu pojawia się pytanie, czy faktycznie dobrze połączyłem skutek (branie opioidów) z przyczyną (potworny kac)?
Otóż - od alkoholu od dłuższego czasu trzymam się z daleka, zamiast browarów wolę po prostu coś zaćpać, cokolwiek.
Wczoraj natomiast miałem kiepski dzień i postanowiłem się po prostu najebać, a że od ostatniego brania Kody minęło kilka dni i nie miałem Loperamidu, który zazwyczaj działał antyskrętowo, leciało mi z nosa i lekko z dupy. Żadnego bólu nóg jednak nie doświadczam, zazwyczaj jest to tylko katar i ewentualnie sraka.
No i wczoraj spiłem te 7 browarów, przed nimi obżarłem się benzosami, dziś budzę się o 4 rano, jeszcze przed budzikiem. Obudził mnie okrutny, ale to okrutny ból głowy i nóg, typowy jak przy skręcie.
Dobrze, że miałem melobax i jakieś proszki od bólu głowy, bo do pracy bym się nie ruszył.
Ból nóg minął dopiero około południa (w ogóle to wziąłem pół dnia wolnego, żeby iść się po prostu naćpać w spokoju Kodą, 900 mg jednak nie zadziałało jak należy).
Co jest więc z tym działaniem alkoholu i objawami skręta?
Dodam, że codziennie biorę Bromazepam, który też działa na GABA jak alkohol, a podobnych przygód nigdy nie miałem. O co tutaj chodzi? No i jeszcze to, że dzisiejsza dziewięćsetka miała być niebem, a okazała się niczym. Po prostu brak działania.
A tak wracając do tematu to ciesze się, że jeszcze nie podnoszę sobie granic chociaż jak się PST skończy dobre to kto wie jak wyląduje z kodzią. Tramalu nie umiałbym brać w ciągu ze względu na wycieńczenie psychiczno-fizyczne jakie powoduje. byle daleko od heli :-)
P.S. Jak 900 nie zadowala, to nie zazdroszczę Ci Non tolerki :-/
http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4
---
„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f11284b8-3a16-4c88-9826-7db25c7efd79/mj-reagan.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250516%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250516T113502Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=e266309cec5eb6709bf7dc346b0002b872539e8fdf245f8c641218dbddf613f9)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.