Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
Jeśli tak cię interesuje mój nałóg, to tak, pierwszy raz z kodeiną miałam w wieku 18 lat, udawało mi się parę lat brać to rekreacyjnie i nie robić ciągów, potem przestało się udawać. I pojawiły się mocniejsze opio, fenta też brałam w ciągach, miałam skręty i przerwy od ćpania (niestety nie dłuższe niż te liczone w tygodniach).
@Kochanek opium
Bierzesz nadal, tak? Byłeś w jakimś ośrodku/korzystałeś z pomocy terapeuty- co cię skłoniło do powrotu do nałogu? To właśnie chujowe samopoczucie non stop?
http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4
---
„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free
Ważne żeby sobie odpowiedzieć na ważne pytanie - czy chcę rzucać narkotyki. Dobrze zrobić sobie bilans zysków i strat (powtarzanych od lat :D).
Warto też rzucić okiem na to (nie ma tutaj znaczenia, że grafika jest skierowana do alkoholików, bo tak naprawdę tylko jeden lub dwa punkty tyczą się stricte alkoholików (spadek tolerancji, oraz polineuropatia), reszta jest zupełnie taka sama w przypadku narkotyków):
[ external image ]
Chociaż w sumie mawiają, że narkomani, zwłaszcza opiatowcy, nigdy sami z siebie nie zdecydują się na zerwanie z nałogiem. Tzn. że ciężko odpowiedzieć sobie na pytanie "czy chcę rzucać narkotyki" (w domyśle opiaty), bo w żadnym wypadku w żadnym miejscu i żadnym czasie nie zdecydujemy się sami na zakończenie tego, póki nie sięgniemy dna, które to sami sobie zdefiniowaliśmy.
Dla mnie np. dnem byłoby dopiero znalezienie się bez domu, bez wsparcia rodziny... czyli... no właśnie ;) LA GENTE ESTA MUY LOCA
(Ale przynajmniej się z tym ułożyłem i jest mi z tym neutralnie, ani dobrze ani źle, ważne że świadomie :cheesy: )
.
Mam silne wrażenie, że awersja do mojej osoby znacznie zaburza odbiór moich komentarzy, bo niby skąd pomysł, że może chodzić mi o padaczkę polekową powstałą przez opiaty? Skąd taki pomysł? Proszę mi wierzyć, zdarzają mi się chwile słabości, ale aż taki głupi nie jestem:-)
.
Ja jednak ponawiam moją sugestię, aby w okresie abstynencji zastosować terapię lekiem baclofen. Tutaj Ty i inni pisaliście, że ten lek znacie z detoksu. Jednak tutaj nie chodzi o łagodzenie skręta, ale o życie w komforcie w czasie abstynencji, oraz o wyeliminowanie powrotu do nałogu.
.
Dobra, koniec mojego pieprzenia, wracajmy do twojej osoby- co w takim razie chcesz zrobić? Padaczka, leki antydepresyjne źle na Ciebie działają, masz złe samopoczucie, masz apatie... Co dalej? Masz chociaż solidne oparcie? Masz źródło utrzymania? Bo niektórzy nawet tego nie mają.
sprawdzone_info pisze:Poza tym wiedziałem, że doszukasz się znów prywaty tam, gdzie jej nie ma. Poprostu twoje pytanie świadczy o tym, że to pierwszy dłuższy detoks, nie ważne zresztą.
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem i cennymi radami :-)
Do skończenia z ćpaniem przekonało mnie nie 'zejście na samo dno', tylko uświadomienie sobie, że to co robię jest głupie i do niczego nie prowadzi. Może to niewystarczająca motywacja i muszę się trochę zeszmacić, co? ;]
@Fiesta
Nie mam awersji do twojej osoby, nawet cię lubię ;-) Tylko nie zgadzam się z twoimi poglądami dotyczącymi rzekomej nieszkodliwości opioidów, jak i tego, że antyhistaminy 'są złe'.
Czy baclofen nie zaburza sprawności psychomotorycznej? Kiedyś to wzięłam 'rekreacyjnie' i zadziałało podobnie do alkoholu, po którym na pewno nie poprowadziłabym samochodu. Ze źródłem utrzymania będzie problem za jakiś miesiąc, wtedy będę zmuszona wyjechać za granicę do pracy. Dlatego tak mnie przeraża wizja tych '5 miesięcy mordęgi'.
http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4
---
„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free
Jak dla mnie będzie Ci łatwiej zejść z opio po troszkę niż od razu zero, to nie amfa czy mef albo inny stymulant tylko jebane opiody, z których ciężko po prostu zejść 'tak o'. Jest taki schemat, że każdy tutaj co innego Ci napisze ( ;] ) więc najlepiej zrobisz jak się przejdziesz do lekarza. Jeśli masz zamiar pójść to powiedz na wstępie, że ma Cię nie moralizować tylko doradzić, bo jak ma moralizować to niech pali gumy. 3maj się opio wraku
http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4
---
„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free
No ale widzę ze masz sporo szanse skoro ćpałaś tak jak napisałaś bez większych ciągów tyle ze raz na jakiś czas coś tam wrzuciłaś ( tak naprawdę tego nie można nazwać ćpaniem) prawdziwe ćpanie zaczyna się dopiero wtedy gdy rano otwierasz oczy i pierwsze co robisz zeby wstać łapiesz za strzykawkę walisz strzała i kręcisz następną i tak dalej ( to tylko moje zdanie-pamiętaj i nie bierz tego czasem za jakiś atak czy coś) ale nie można liczyć tak ćpania ze np raz na 2-3 tygodnie coś tam będziesz pukała przez 2 lata i powiesz ze ćpasz 2 lata bo to żadne ćpanie , co innego jak się wali przez 2 lata codziennie - to tylko przykład.
Aaa i tak wgl mamy podobny problem tyle ze ja mam z metadonem którego nie mogę odstawić (całe szczeście ze w żadne prochy nigdy się nie bawiłem i zawsze uważałem ze to bezsens dorzucanie czegoś do heroiny , można raz na rok) zjechałem już do minimum i ani kreski w dół nie da rady i mam zamiar przejść właśnie na bupre z metadonu i wyzerować się całkowicie i odstawić w pizdu bo szczerze mówiąc to już przez jakieś 3-4 lata nie było dnia żebym w dniu nie wziął jakiegoś opiata/opioida , męczące to się zrobiło i wystarczy tego.
ms lovett pisze: Do skończenia z ćpaniem przekonało mnie nie 'zejście na samo dno', tylko uświadomienie sobie, że to co robię jest głupie i do niczego nie prowadzi. Może to niewystarczająca motywacja i muszę się trochę zeszmacić, co? ;]
mam w kieszeni klonazepam.
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
