Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5225 • Strona 270 z 523
  • 401 / 3 / 0
Daruj sobie, naprawdę.
Jeśli tak cię interesuje mój nałóg, to tak, pierwszy raz z kodeiną miałam w wieku 18 lat, udawało mi się parę lat brać to rekreacyjnie i nie robić ciągów, potem przestało się udawać. I pojawiły się mocniejsze opio, fenta też brałam w ciągach, miałam skręty i przerwy od ćpania (niestety nie dłuższe niż te liczone w tygodniach).
@Kochanek opium
Bierzesz nadal, tak? Byłeś w jakimś ośrodku/korzystałeś z pomocy terapeuty- co cię skłoniło do powrotu do nałogu? To właśnie chujowe samopoczucie non stop?
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 1680 / 269 / 0
No to chyba nie jest oporowe branie przez 7 lat, lol. Poza tym wiedziałem, że doszukasz się znów prywaty tam, gdzie jej nie ma. Poprostu twoje pytanie świadczy o tym, że to pierwszy dłuższy detoks, nie ważne zresztą.
Ważne żeby sobie odpowiedzieć na ważne pytanie - czy chcę rzucać narkotyki. Dobrze zrobić sobie bilans zysków i strat (powtarzanych od lat :D).
Warto też rzucić okiem na to (nie ma tutaj znaczenia, że grafika jest skierowana do alkoholików, bo tak naprawdę tylko jeden lub dwa punkty tyczą się stricte alkoholików (spadek tolerancji, oraz polineuropatia), reszta jest zupełnie taka sama w przypadku narkotyków):
[ external image ]

Chociaż w sumie mawiają, że narkomani, zwłaszcza opiatowcy, nigdy sami z siebie nie zdecydują się na zerwanie z nałogiem. Tzn. że ciężko odpowiedzieć sobie na pytanie "czy chcę rzucać narkotyki" (w domyśle opiaty), bo w żadnym wypadku w żadnym miejscu i żadnym czasie nie zdecydujemy się sami na zakończenie tego, póki nie sięgniemy dna, które to sami sobie zdefiniowaliśmy.
Dla mnie np. dnem byłoby dopiero znalezienie się bez domu, bez wsparcia rodziny... czyli... no właśnie ;) LA GENTE ESTA MUY LOCA :gun:
(Ale przynajmniej się z tym ułożyłem i jest mi z tym neutralnie, ani dobrze ani źle, ważne że świadomie :cheesy: )
Największy przegryw na forum
  • 343 / 6 / 0
@Lovett, czyli Ty nie masz padaczki polekowej, tak? W takim razie nasza polemika nie miała sensu, bo moje słowa dotyczą tylko przypadku padaczki POLEKOWEJ, a nie padaczki o innym podłożu. A jeżeli Ty zdecydowanie odrzucasz możliwość takowej, to ja muszę przyjąć Twoje informacje i na tym poprzestać.
.
Mam silne wrażenie, że awersja do mojej osoby znacznie zaburza odbiór moich komentarzy, bo niby skąd pomysł, że może chodzić mi o padaczkę polekową powstałą przez opiaty? Skąd taki pomysł? Proszę mi wierzyć, zdarzają mi się chwile słabości, ale aż taki głupi nie jestem:-)
.
Ja jednak ponawiam moją sugestię, aby w okresie abstynencji zastosować terapię lekiem baclofen. Tutaj Ty i inni pisaliście, że ten lek znacie z detoksu. Jednak tutaj nie chodzi o łagodzenie skręta, ale o życie w komforcie w czasie abstynencji, oraz o wyeliminowanie powrotu do nałogu.
.
Dobra, koniec mojego pieprzenia, wracajmy do twojej osoby- co w takim razie chcesz zrobić? Padaczka, leki antydepresyjne źle na Ciebie działają, masz złe samopoczucie, masz apatie... Co dalej? Masz chociaż solidne oparcie? Masz źródło utrzymania? Bo niektórzy nawet tego nie mają.
Uwaga! Użytkownik Motor niczyj jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 401 / 3 / 0
sprawdzone_info pisze:
Poza tym wiedziałem, że doszukasz się znów prywaty tam, gdzie jej nie ma. Poprostu twoje pytanie świadczy o tym, że to pierwszy dłuższy detoks, nie ważne zresztą.
Jest :-) Nie trzeba długo szukać, ale ja nie zniżę się do poziomu wycieczek osobistych wobec ciebie :-)

Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem i cennymi radami :-)
Do skończenia z ćpaniem przekonało mnie nie 'zejście na samo dno', tylko uświadomienie sobie, że to co robię jest głupie i do niczego nie prowadzi. Może to niewystarczająca motywacja i muszę się trochę zeszmacić, co? ;]

@Fiesta
Nie mam awersji do twojej osoby, nawet cię lubię ;-) Tylko nie zgadzam się z twoimi poglądami dotyczącymi rzekomej nieszkodliwości opioidów, jak i tego, że antyhistaminy 'są złe'.
Czy baclofen nie zaburza sprawności psychomotorycznej? Kiedyś to wzięłam 'rekreacyjnie' i zadziałało podobnie do alkoholu, po którym na pewno nie poprowadziłabym samochodu. Ze źródłem utrzymania będzie problem za jakiś miesiąc, wtedy będę zmuszona wyjechać za granicę do pracy. Dlatego tak mnie przeraża wizja tych '5 miesięcy mordęgi'.
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 5299 / 104 / 0
Microsoft lovett@ jakiś czas temu chciałem przyhamować z dragami, było z łbem lepiej to znów gorzej, ale się wkurwiłem i powiedziałem po prostu stop. Chodziły mi po głowie antydepresanty, chodziła też psychiatra, w końcu poszedłem do naprawdę świetnego typa i pogadałem z typem i powiedział mi, że nie jestem przypadkiem, któremu antydepresanty są do szczęścia potrzebne. Powiedziałem zresztą na wstępie, że nie chce się za nie zabierać. Ok każdy jest inny, i tak se gdybam, że najlepiej zrobisz jak do lekarza pójdziesz mówiąc na wstępie, że żaden monar czy ośrodek nie wchodzi w grę bo po prostu nie masz na to czasu itp. Tylko najlepiej pójść prywatnie bo te psychiatry co są na nfz-fm służą jedynie do wypisywania benzosów i ew. haloperidolu w dupę %-D

Jak dla mnie będzie Ci łatwiej zejść z opio po troszkę niż od razu zero, to nie amfa czy mef albo inny stymulant tylko jebane opiody, z których ciężko po prostu zejść 'tak o'. Jest taki schemat, że każdy tutaj co innego Ci napisze ( ;] ) więc najlepiej zrobisz jak się przejdziesz do lekarza. Jeśli masz zamiar pójść to powiedz na wstępie, że ma Cię nie moralizować tylko doradzić, bo jak ma moralizować to niech pali gumy. 3maj się opio wraku %-D
Ostatnio zmieniony 17 maja 2013 przez pilleater, łącznie zmieniany 1 raz.
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 401 / 3 / 0
Masz rację pillu. Terapeuta u którego byłam był skłonny zapisać mi bunondol na schodzenie z dawek, jednak ja wolałam rzucić to od razu w pizdu. I pewnie kiedy minie mój czas na 'nicnierobienie' wrócę do kody w małych dawkach, ech. Ale póki co staram się to przetrzymać i oczyścić organizm na jak najdłużej.
In heaven everything is fine. You've got your good things and I've got mine.

http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4

---

„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free :cool:
  • 840 / 26 / 0
Jeśli to naprawdę Twój pierwszy poważny detoks to powiem Ci z doświadczenia ze masz największe szanse na rzucenie tego całego gówna za kolejnym i jeszcze następnym itd będzie coraz gorzej i trudniej , wiem że i tak te słowa spłyną po Tobie jak po kaczce ale taka prawda sam pamiętam co zrobiłem jak ludzie mi gadali te same słowa przy pierwszym detoksie. Ale postaraj się , jak nie chcesz sobie życia zjebać ja nie miałem żadnych motywacji i zjebałem a teraz żałuje i próbuje wszystko naprawiać tyle ze jest 10000 razy gorzej i ciężej ...
No ale widzę ze masz sporo szanse skoro ćpałaś tak jak napisałaś bez większych ciągów tyle ze raz na jakiś czas coś tam wrzuciłaś ( tak naprawdę tego nie można nazwać ćpaniem) prawdziwe ćpanie zaczyna się dopiero wtedy gdy rano otwierasz oczy i pierwsze co robisz zeby wstać łapiesz za strzykawkę walisz strzała i kręcisz następną i tak dalej ( to tylko moje zdanie-pamiętaj i nie bierz tego czasem za jakiś atak czy coś) ale nie można liczyć tak ćpania ze np raz na 2-3 tygodnie coś tam będziesz pukała przez 2 lata i powiesz ze ćpasz 2 lata bo to żadne ćpanie , co innego jak się wali przez 2 lata codziennie - to tylko przykład.

Aaa i tak wgl mamy podobny problem tyle ze ja mam z metadonem którego nie mogę odstawić (całe szczeście ze w żadne prochy nigdy się nie bawiłem i zawsze uważałem ze to bezsens dorzucanie czegoś do heroiny , można raz na rok) zjechałem już do minimum i ani kreski w dół nie da rady i mam zamiar przejść właśnie na bupre z metadonu i wyzerować się całkowicie i odstawić w pizdu bo szczerze mówiąc to już przez jakieś 3-4 lata nie było dnia żebym w dniu nie wziął jakiegoś opiata/opioida , męczące to się zrobiło i wystarczy tego.
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1680 / 269 / 0
ms lovett pisze:
Do skończenia z ćpaniem przekonało mnie nie 'zejście na samo dno', tylko uświadomienie sobie, że to co robię jest głupie i do niczego nie prowadzi. Może to niewystarczająca motywacja i muszę się trochę zeszmacić, co? ;]
Cieszę się i życzę wytrwania w postanowieniach i twoja sugestia na końcu cytatu jest niepotrzebna, piszę po prostu że prawie nikomu z takich powódek nie udaje się zostawić tego gówna raz na zawsze.
Największy przegryw na forum
  • 809 / 15 / 0
Jak definiujecie 'samo dno' ?
na nic nie narzekam,
mam w kieszeni klonazepam.
  • 343 / 6 / 0
Ludzie, ale nie używajcie słów za mocnych. Czarny, Lovett, nie piszcie o osiągnieciu dna i o zmarnowanym życiu. Ani nie osiągnęliście dna, ani nie macie zmarnowanego zycia- naprawdę. Może być tak, że za 20 lat będziecie z czułością wspominać ten czas i tęsknić do tych czasów.
Uwaga! Użytkownik Motor niczyj jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 5225 • Strona 270 z 523
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach

Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.

[img]
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat

Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.