Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
Powinno się uważać. Nikogo nie bedze obchodzić, czy jarałeś syntetyczną maczankę na gównowiejakim podkładzie. Jarałeś, to sie pewnie chciałeś odurzyć. Występuja objawy jarania, czerwone oczy itd więc sklasyfikują takich jednoznacznie. Wątpię, żeby sens miało dostarczanie swoich maczanek do ekspertyz, bo nikt nie wie co paliles w momencie "złapania" czy podczas wizyty na szpitalnym oddziale ratunkowym. Przez to walor dowodu w moim przekonaniu jest znikomy. Co innego, jeżeli zostanie się zatrzymanym z podejrzanym "suszem". Wtedy można się chwycić tego ,że substancja jest niezakazana a więc legalna. Skąd ją macie- tu już można przedstawić tuzin wersji, zgrabnie zmyślonych.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.

