TALK - Rozmowy [H]

[mac]

spoko, wole dmuchac na zimne jezeli juz czytam tego typu opisy z tak wysokim dawkowaniem. Niejednokrotie jakis malo rozgarniety user opisywal dawki po ktorych by zszedl jakby takie bral, jako dawko które niby ćpa.

[stary dziad]

Ja już w tym wątku ostrzegałem świeżych użytkowników fnt, że jest to niebezpieczna substancja, zresztą i mnie zdarzyło się parę razy z łakomstwa przekroczyć dawki i obudzić się np. w kiblu z mordą przy kociej kuwecie.

[Oltun]

jesli mam byc szczery, to 1g trama + 375mg kody lub 900mg DHC, robi mnie bardziej euforycznie, niz 50/75mcg fenta (niezaleznie jakiej marki) + niewazne, czy puknietego/wyzutego/spalonego (w tej kolejnosci), czy puknietego/wyzutego/polknietego, etc, etc... a eksperymentowalem z nim naprawde duzo

[sprawdzone_info]

Bo fentanyl nie działa euforycznie w znany nam z morfiny i jej pochodnych sposób. Było to już nie raz wałkowane tutaj, po prostu siła anestezyjna fenta jest tak spora, że nie odczuwamy jakiegoś super ciepełka czy polepszonego humoru.

[Oltun]

wlasnie dlatego nie rozumiem, jak mozna stawiac fentanyl wyzej niz inne opio

[mac]

Oltun, ja kto mówia: każdy chuj na swój strój. Innymi słowy, to każdy ma inny gust i inne preferencje. Dla mnie fent był zawsze jak dłuuugi seennnn. Najlepiej do tej substancji pasuja mi słowa, mówiące zupelnie o czyms innym:
W MIEŚCIE JEST ŻEGLARZ I SPRZEDAJE CZAS.

[stary dziad]

Ja jednak lubię fnt. Tramalu nie toleruję, mam po nim dysforię - ale tak ma większość starych opiatowców, a DHC to służy do zabicia skręta.

[pilleater]

A idź w chuj z tym tramadolem czy z kodeiną, pic na wodę. Żarłem strzrlałem te syfy nie jeden raz, gówno i tyle. Raz lepszy tram, innym razem koda bardziej się podoba, później doszły strzał ytrampka, morfy. Jak dla mnie taka kodeina to jakiś kartoflel, a trampek to kolejne gówno - tylko majka iv, elwewntualnie fnt - nie ma lepszych opio z bardzo prostego względu: reszta to pic na wodę fotomonotaż.

Albo krótko działa, albo fajnie tylko później zejście, jebać taki system; gówno w pizdu. Najlepsze opio to takie, który u potencjlnej osoby,( co za opio nie pała (a taką jestem)) wywołuje lekki stan ujebania a później lekki skręt - jestem za - ale nie za użalaniem się "jakie to wszystkie chujowe" - a tak działają opioidy podawane dożylnie, łącznie wrazm z fnt i.v.

Wszystkie opio u osoby wjebanej nawet w głupią kodę powodują, że beneficjent lgnie w gruzach nawet nie wie kiedy, później nie ma ratunku przyjaznych gestów[/b]
jesteś zdany na siebie i na to kurestwo
ament gór i pokój[/b]

Fent jest zajebisty dopóki człowiek zdaje sobie sprawę, że ma nad tym szitem kontrolę,
którą jest straciś bardzo łatwo
m.in przez podawanie dożylne, czego nikomu nie życzę

[belialoss]

Mam pytanie . Czy mozna z ampulek 10 ml , nalac sobie na jakis gazik np. 3 ml i wsadzic pod jezor? Bo ladowalem i 4 ml domiesniowo i kupa wielka , troszke posmyralo przez chwile. Pytam bo u mnie i.v. nie wchodzi w gre.

[Oltun]

skoro domiesniowo porobilo cie slabo, to podjezykowo porobi jeszcze slabiej, to chyba logiczne