"....jeśli od jutra zacznę biegać i jeść witaminy...."
Dziewczyno co Ty pierdolisz? myślisz że ciągłe odkładanie na jutro czy za dwa dni coś pomoże? chcesz uśpić sumienie? nakurwiasz spida koks opiaty i myślisz że witaminy pomogą? próbowałaś w ogóle odstawić na kilka tygodni?
Napiszę na forum "jak wyleczyć organizm od jutra" i oszukam własne sumienie w ten sposób? zrobiłaś to pewnie nie świadomie, ale to jest forum dla ćpunów i my takie akcje przerabialiśmy na 20 sposobów.
Odstaw ćpanie (jak długo jesteś czysta, hę?) i jedz dużo warzyw owoców (sezonowe plus tanie to będzie marchew kapusta jabłka pomarańcze plus groch fasola pełnoziarniste pieczywo itp) nie ćpaj miesiąc albo i do końca życia i zobaczysz jak cera odmłodnieje! a nery wątroba trzustka, tego nie widać a też rozjebane pewnie jak u przeciętnego narkomana. ODSTAWIENIE pomaga lepiej niż najlepsza dieta. Skóra? witaminy A, D, E, B 6 B12 itp. Wapń magnez, sód potas. NIE ĆPAJ a organizm odżyje.
@odpad: wszystko jest w głowie, najgorszy ćpun to bezrobotny ćpun. ja jestem czysty od tygodnia (rekord na ostatnie dwa lata) i czuję jak na chama mój organizm zaczyna funkcjonować żywiołowo i zdrowo. a to dopiero wchodzi ta jazda, co będzie za miesiąc trzeźwości? nadrealna rzeczywistość i mega-ostra-clean-psychodela.... brrr ale bedzie trzeźwo... jazda w chuj. trzeba tylko się pogodzić z niećpaniem a nie mówić sobie jeszcze jeden raz i koniec. od jutra, a dzisiaj jeszcze przypierdole... to koło zamknięte jest. narkomania.
oczywiście dieta to podstawa w "tym fachu" żeby dłużej pociągnąć, ale odpowiadając na pytanie postawione w temacie wątku: zaprzestać odurzanie się substancjami. zacząć odżywiać się w zbalansowany i kompletny sposób, tzw pełna, zdrowa urozmaicona dieta. i sport.
...DLA DILERÓW CO TO SPRZEDAJA JEST TO WRECZ WYGODNE....JESZCZE JEDEN DŻOIN JESZCZE JEDEN MAAAAACHHHHHH I NIE WIE MCO SIE DZIEJE! NIE WIE MCO SIE DZIEJE! NIE WIE MCO SIE DZIEJE Z MOJA CIPKĄĄĄĄ, ALE BOOOLI, CO SIE DZIEEEJEEEE EEEJEEJEJE
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Powiem tylko tyle: WCIĄŻ NIE ĆPAM. Dziękuję
Niestety moje uzależnienie od opio polega głównie na tym, że straciłem umiejętność normalnego funkcjonowania w społeczeństwie na trzeźwo. W 2011 i na początku 2012 też nie pracowałem przez jakiś czas i co dwa tygodnie jeździłem do Poznania na uczelnie. I praktycznie tylko w te weekendy brałem kodę, a przez pozostały czas byłem trzeźwy, ale kurwa, nie wyobrażałem sobie iść na te zajęcia i się nie zgrzać.
Teraz mam to samo, mogę spokojnie wytrzymywać bez przepłuczki czy jakichkolwiek opiatów, ale siedząc w domu... Podjęcie jakichś działań wiążących się z wyjściem do ludzi uzależniam od uprzedniego zgrzania się. W domu ogarniam wszystko bez problemu, nie jest tak, że siedzę na odbycie, sprzątam, gotuję, zajmuję się dziadkiem, karmię zwierzęta (dwa psy, kot i kilkanaście kur :-) ) Mam co raz większe ciśnienie bo na początku maja będę miał sprawę o zawieszenie odroczonej kary, do tego czasu muszę wiele ogarnąć, a nie mogę się zebrać, a przez to jestem jeszcze bardziej zblokowany. Zacząłem brać Seroxat, mam nadzieję, że paro mi jakoś pomoże.
U mnie jest o niebo lepiej od nowego roku. Wprawdzie jeszcze bardzo daleko od 'dobrze', bo nie mam pracy, ale zaczęłam się spotykać z ludźmi, zarejestrowałam w końcu w urzędzie... Zaczęłam wstawać przed południem, choćbym zasypiała o czwartej rano (pomogło położenie odtwarzacza przy łóżku i puszczanie sobie Rammsteina zaraz po budziku). Sprzątam i gotuję prawie codziennie (wyzbyłam się głupiego nawyku kupowania jedzenia do odgrzania kiedy jestem głodna na rzecz kupowania warzyw i wyszukiwania w necie jakichś fajnych przepisów). Nawet jak mi się nie chce to rysuję co najmniej godzinę dziennie, żeby się w jakiejś dziedzinie rozwijać (tu z reguły po pół godziny zaczyna mi się chcieć). Nawet jak padam na pysk z niedospania to nie piję kawy ani nie śpię w dzień, tylko znajduję cokolwiek do roboty. Długie spacery co najmniej dwa razy w tygodniu, krótsze codziennie. Przerwy od wszystkich używek (najpierw było 'co najmniej ileśtam dni w miesiącu'; teraz samo tak wychodzi, że ponad tydzień pod rząd jestem trzeźwa i po prostu nie mam ochoty niczego brać. I to nie z powodu 'trzeźwej euforii', bo czuję się normalnie.)
U mnie chyba działa wprowadzanie zmian stopniowo, bez podejścia w stylu 'tego mi nie wolno robić, a to muszę', na spokojnie. Jak zdarzy się wpadka to nie tragedia, tylko wskazówka, czego w przyszłości trzeba unikać. Wiem, że prawdziwy test to będzie jak znajdę pracę, na razie to przedszkole normalnego życia; ale jestem dobrej myśli, bo chyba od liceum nie miałam takiej dobrej kondycji psychofizycznej. No i bardzo mi zależy na tym, żeby nie musieć drugi raz odwiedzać tego cudownego przybytku, jakim jest urząd pracy :-D
ewca pisze:ooo, gdyby rzucenie było takie łatwe:) a po jakim czasie powinny byc zauważalne efekty? zakładając, że od jutra zacznę biegać, ćwiczyć, zdrowo jeść? Nie potrzebuję jakiś suplementów? Wydaje mi się, ze jestem konkretnie wypłukana:/
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainehq720.jpg)
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem
Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mississauga.png)
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych
Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.