Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Zabawne. Znaczy się suponujesz, że status wykorzystywany w medycynie powoduje skokową zmianę właściwości substancji w kontekście potencjału uzależniającego? Jakie to są te prawdziwe narkotyki? Heroina jest stosowana w pewnych krajach jako analgetyk... Ibogaina w terapii uzależnień. Już rozumiem! Oświeciła mnie oświeceniowa żarówka OSRAM - każdą substancję można uznać za lek! Nie mogłeś po prostu napisać, że odradzasz ćpania co do zasady?
Czyli przychodzą z pomocą przy uzależnieniach od "prawdziwych narkotyków". A co zastosować jak się jest uzależnionym od benzodiazepin?
Jeśli chodzi o odradzanie to po prostu odradzam wpadanie w sytuację, kiedy trzeba brać 10 mg klonazepamu dziennie, żeby jakoś funkcjonować. Chciałem też podkreślić że lepiej nie mieć tych objawów które zacytowałem powyżej i nie brać leków, niż mieć te objawy i niejako "musieć" je brać.
A żeby nie było OFFTOPU to najłatwiej dostać alprazolam jak się dobrze "opisze" lęki bo jest jak sądzę najczęściej przepisywany na początku terapii u osób u których po raz pierwszy wystąpił duży epizod lękowy - NA KRÓTKI CZAS, zanim rozkręcą się SSRI lub podobne "gółwne" leki.
Potem czytałem sporo o nerwicy, próbowałem radzić z nią sobie sam, idzie mi całkiem nieźle, powoli, ale do przodu. Ogólnie uznałem lekarza za maszynę do wypisywania recept. Gadka typu:
"Ma pan takie i takie objawy? To dam panu taki lek (2 tygodnie później) Nie jest gorzej? To dobrze, oto kolejna recepta" itd. Postanowiłem to wykorzystać. I tu pojawia się pytanie: z taką historią mogę coś od niej ciekawego wydębić dla efektów rekreacyjnych? Jeśli to istotna informacja to to jest to przychodnia prywatna.
I teraz pytanie: z taką historią choroby oraz znajomością z psychiatrą co jestem w stanie wydębić od niego za reckę, i z jaką gadką? Proszę o konkretne info z instrukcjami. Byłbym bardzo wdzięczny :)
Everett1992 pisze:@intma, nigdy nie zrozumiem takiego majaczenia osób, które się uzależniły i nagle zaczynają nawracać innych, żeby nie brali dragów - mają nagle taki przypływ miłosierdzia i niesienia pomocy tam, gdzie nie są o to proszeni, a do tego myślą, że poznali jakąś wielką wiedzę("Boże, nie bierzcie tego - to uzależnia!"). Prawda jest taka, że każdy rozsądny człowiek, zanim się w coś wjebie, najpierw poczyta trochę na temat substancji, ryzyka, efektów ubocznych itd., a jak ktoś jest idiotą, to weźmie sobie jakikolwiek narkotyk i pomyśli "o, super się po tym czuję, więc będę brał codziennie" i obudzi się po paru latach ze łzami w oczach, nawracając innych - żenada.
Możesz to sobie wyobrazić chcąc wyłudzić benzosy bo to bardzo dobre i trafne informacje dla kogoś kto chce wyłudzić benzosy. Ale - I TO DLA KAŻDEGO CZYTAJĄCEGO MOJĄ WYPOWIEDŹ: Czy POTRAFISZ TO SOBIE NA PRAWDĘ WYOBRAZIĆ - że NA PRAWDĘ masz te objawy (tak jak Ja) i przez to całe Twoje życie staje pod znakiem ZAPYTANIA??? Cieszcie się lepiej zdrowiem a jak macie już coś ćpać to prawdziwe narkotyki a nie leki.
Napisałem ten post z perspektywy kogoś, kto zaczął brać benzodiazepiny z przyczyn ZDROWOTNYCH. Czyli dosłownie opisując: od dłuższego czasu byłem dość znerwicowany ale starałem sam sobie z tym radzić i jakoś wychodziło. Niestety, po dłuższym czasie "ukrywania przed wszystkimi objawów" oraz "w trudnym dla mnie momencie w życiu" dopadły mnie takie LĘKI że po prostu nie do opisania. Nigdy nie dopuszczałem do siebie myśli, że mogę pójść do "PSYCHIATRY". To zawsze był dla mnie temat tabu, ale niestety po jakimś czasie prawie totalnego paraliżu z powodu lęków (trudne do wyobrażenia ale tak jakby atak paniki przez 8-12 godzin na dobę) MUSIAŁEM (oczywiście dobrowolnie) udać się do psychiatry. Po opisaniu przeze mnie objawów (PRAWDZIWYCH), lekarz (Światowej a przynajmniej OgólnoPolskiej sławy / później przekonałem się że to nie zawsze za wiele znaczy - ale w kwestii zacytowanego teraz zdania się z nim zgadzam...) stwierdził, że lęki są wyrazem "BÓLU DUSZY". Sam osobiście również uważam, że "ostre zaburzenia lękowe, lęk napadowy" są jedną z najgorszych rzeczy jakie mogą kogoś spotkać w życiu.
Kontynuując, lekarz ten stwierdzając, iż RZECZYWIŚCIE MOGĘ mieć zaburzenia lękowe zapisał mi XANAX ale UWAGA : W DAWCE 0.25 mg !!!
Pamiętam jak broniłem się przed wzięciem pierwszej tabletki (lęk u mnie objawia się m. in. poczuciem dezorientacji i obawą przed utratą kontroli - tak więc myśląc, że benzodiazepiny wpływają depresyjnie na układ nerwowy myślałem że te objawy się mogą tylko nasilić). PEWNA WAŻNA OSOBA W MOIM ŻYCIU (I NIE JEST TO "DZIEWCZYNA" JAK TO MA MIEJSCE W PRZYPADKU WIĘKSZOŚCI Z WAS ALE W MOIM PRZYPADKU BYŁA TO MOJA MAMA) wręcz "zmusiła" mnie do wzięcia tabletki (chciałem zgodzić się na PÓŁ 0,25 ale ZMUSIŁA MNIE DO WZIĘCIA CAŁEJ 0,25 [co dziś wydaje mi się śmieszną ilością..]). Połknąłem tabletkę w poczuciu wielkiego strachu spodziewając się utraty przytomności/kontroli/rozumu ale po pewnym czasie zacząłem czuć się jakby spokojniej, ale bez innych skutków "ubocznych" tylko bardziej SPOKOJNIE, ten cały lęk który odczuwałem tak bardzo od dłuższego czasu wreszcie ustąpił. Ustąpiło także to uczucie DEZORIENTACJI, DEREALIZACJI, DEPERSONALIZACJI. A w miejsce lęku nie weszło poczucie odurzenia, tylko po prostu poczucie NORMALNOŚCI...
Co prawda pytałem tylko o to, co mnie interesowało, ale prosiłem o przedstawienie całej oferty moich kontaktów, i mieli tylko właśnie to. Sądzę że na czarno najczęściej i najłatwiej dostępny jest Klonazepam. Cenowo 50-70zł, jak wołają więcej to się targujcie śmiało :) Drugi jest Alprazolam. Za paczkę Zomirenu dałem 100zł, choć są też Xanaxy po 80-90. Ostatni jest Relanium, za który nie dałbym więcej niż 40zł, niektórzy wołają 85... żałosne...
Widziałem też oferty lorafenu w podobnych cenach.
Pomijam ten serwis ogłoszenia24 czy coś takiego, tam jest wszystko, a tak naprawdę prawie nie ma nic :D
Oczywiście te leki w większości są refundowane lub po prostu w aptece kosztują o wiele taniej, zwłaszcza rolki, dlatego taka niska cena ich. Warto więc starać się o receptę, bo dostaniemy, np. w przypadku rolek dwie paczki Relanium za grosze i legalnie. Pragnę też przypomnieć, że podrabianie recept (oprócz tego, że to przestępstwo) jest coraz trudniejsze, każda dana recepta ma swój własny nr i kod kreskowy...
Ja jednak niestety nie mam już znajomych luzackich psychiatrów, w dodatku nie mam problemów z pieniędzmi i po prostu nie chce mi się wymyślać głupich historyjek. Czasem kupując nielegalnie paczkę klonów za 65zł i nas złapią, możemy mieć mniejszy przypał niż po prostu pójdziemy do psychiatry i poprosimy o receptę. Trafi się wredny i wyśle do jakiegoś niemiłego miejsca albo oskarży o wyłudzanie.
scalono
Piszę drugi post bo o dziwo nie mogę edytować... a minęło zaledwie parę minut... naprawdę nie mogę.
1. Chyba już gdzieś zadałem to pytanie, albo na forum albo komuś na gg... w każdym razie: czy może się jakiś ekspert wypowiedzieć, jakie konsekwencje poniesie farmaceuta sprzedając lek na receptę bez niej? Czy jest to zależne od każdego leku czy tylko od rodzaju recepty? Czy takie coś może się w ogóle nie wydać? Pytam zarówno o to, że szef apteki nic nie zauważy, jak i o to, że NZOZ lub NFZ nic nie zauważy.
2. Drugie pytanie = to samo, tylko o lekarzy. Jakie konsekwencje poniesie lekarz wydając lek na receptę w wyniku znajomości, łapówki czy coś? Podejrzewam że sprawa najpierw trafi do sądu, pytanie więc czy można to tak naprawdę udowodnić i jakie kary za to grożą? Pacjent zezna, że przyszedł i powiedział że ma lęki, lekarz powie że postawił diagnozę: lęki, przepisał Klony. Wg mnie żaden z powyższych nie poniesie żadnych konsekwencji, co najwyżej zarzucą lekarzowi złą diagnozę albo się doczepią, czemu akurat klony, a pacjentowi, że kłamie... ale jak to udowowdnić...
Powód: scalenie
Miałem ze znajomymi taką aptekę, gdzie przeważnie co tydzień, któryś z nas wpadał na 'zakupy'. Bez recept.
A o wytoczenie sprawy lekarzowi ktoś musiałby się naprawdę postarać robiąc na przykład jakąś prowokację z łapówką. Bez tego ciężko byłoby coś udowodnić, bo niby jak, ktokolwiek miałby się dowiedzieć? ;) Zaglądnij do tego tematu jeśli dobrze zrozumiałem Twoje intencje. :-D
And speak my point of view,
But it's not sane...
Czyli lekarz może wystawić "fałszywą" receptę i na 90% nie będzie miał problemów?
Zatem wszystko zależy od lekarza. Chyba skończę wreszcie tą medycynę i pójdę na lekarza...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/7ae13be5-db05-4b9b-b80d-d05872962485/fec.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250425%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250425T105302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=28791bc7eff089f84cbc69f53473d8bf06fe4f0be1850e3dda8bd1f33cdbd4b3)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/petru.jpg)
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-04-14_20-26-59.png)
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"
UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.