Oto moje milusie :
trichocereus peruvianus szt. 4 -14 cm każdy
trichocereus pachanoi szt. 10 -malutkie jeszcze
salvia divinorum szt. 1 - malutka sadzonka
turnera diffusa (damiana)szt. 1- 50 cm
mimosa hostilis szt. 1 - ledwo co wykiełkowała
artemisia absinthium - piołun szt. 19 dużych krzaków
leonurus sibiricus szt 12
leonotis leonurus szt. 2
nepeta cataria - kocimiętka szt 0 - właśnie ją spaliłem jakimś ciulowym nawozem :'(
edit:
no jest też kilka samosiejek maku. ale trudno to w jakiś sposób nazwać uprawą. pozatym nie zamierzam tego w żaden sposób wykorzystać (no może sobie trochę nasionek jesienią zjem :-D tyle)
Melisa, 2 sztuki po jakieś 14 cm.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
a w planach SD i jeszcze ze dwa trichocereusy (te zostana rzucone na pozarcie w odpowiednim czasie :D ).
do tego 2 krzaczki passion#1
pozdro.
Fiesta pisze: z roślinek o działaniu chalucynogennym (bo chyba o takie chodzi) to mam rutę stepową (2 czy 3 doniczki) wysianą tej wiosny i caleę zacatechichi (dream cherb) - kilkutygodniową sadzonkę na którą chucham i dmucham :)
edit:
no jest też kilka samosiejek maku. ale trudno to w jakiś sposób nazwać uprawą. pozatym nie zamierzam tego w żaden sposób wykorzystać (no może sobie trochę nasionek jesienią zjem :-D tyle)
To ludzie stworzyli sobie boga.
mam jeszcze kilka roslin difenbachii, niestety trujące sa i zadnych innych ciekawych substancji nie zawieraja :D
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... lpfl29.jpg mimo tego ladnie wygladaja :)
- ok. 20 szt. Lophophora williamsii,
- po kilkanaście sztuk różnych trichocereusów.
Ale znajdzie się też:
- 4 kszaczory Salvia Divinorium. No raczej łyse łodygi :-)
- Nepeta Cataria.
Zamierzam wzbogacić się jeszcze o Kanę.
Miałem Kaane, ale zdechła, bo gość przysłał trupa.
Miałem leonotis leonurus ale teść chyba podlał jakimś cholerstwem, bo pewno myślał, że to marycha.
Szkoda rósł jak na drożdżach, przybrał w szybkim czasie czykrotną wielkość, aż nagle JEB, ususzony.
Ruty stepowej miałem tylko nasiona ale wywaliłem w kibel. Pierdzielę, jak mam uważać na to co zjadłem aby się nie przekręcić.
Kurwik ? Co ty robisz z Melisą. Ja mam też masę melisy, bazyli i najwyżej herbatkę mogę sobie zaparzyć ? Czy hodujesz tylko na absynt ?
Dziwne, nikt MJ nie uprawia ?! :-) Wszyscy święci można by rzec ! :-)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.