Schizool pisze:Cóż, jak dostajesz leki przeciwpsychotyczne, a nawet dwa, to w ogóle nie powinieneś palić ze względu na możliwe rozwinięcie się psychozy. .
Nie chcę Ci nic sugerować, ale na Twoim miejscu nie wracałbym do tego stanu i cieszył się życiem na trzeźwo. Wygrałeś stary, zrozum to. Nie bierzesz leków (niektórzy są uwięzieni do końca życia), nie ciągnie się do dragów- po co to psuć?
Kurwa, olanzapina to nie jest leczenie. Brałem to gówno 4 tyg bo strułem się acetonem (nie, nie inhalowałem go ;)) i przez jakiś czas miałem pozytywne wytwory czy jak to się nazywa- widziałem rzeczy kątem oka, czułem czyjąś obecność, byłem przewrażliwiony. Poszedłem po skierowanie do neurologa, dali mi do psychiatry, dostałem to gówno i przez miesiąc żyłem jak warzywko. Zero motywacji, spanie po 14h dziennie, zjebany nastrój i zajadanie na potęgę
kotek1717
Ale sam lek, jako zbijacz maniakalny jest rewelacyjny. Mnie go dobrali w psychiatryku i dostaję go jak tylko wpadam w hipo/manię. Tylko odstawianie jest do dupy, ale cóż, nie chcę być od niego uzależniona i jak tylko robi się dobrze i jestem w remisji pełnej to go rzucam.
Jak się połączy olanzapinę z trawą to nie ma żadnych odchyleń od normy... pierwszy raz jak je razem zaślubiłam to brałam 15mg i dość długo, efekt był dobry, faza dobrego humoru, faza rozkminy, faza krótkiego lękowca (ale ja tak mam zazwyczaj jak jestem z nową osobą a wtedy byłam) i faza nic-nie-chcenia i spania.
"Głupotą jest bać się tego, czego nie można uniknąć"
P. Syrus
Schizool pisze:Ja najpewniej końcem miesiąca będę miał całkowicie nowy lek na F20; Olanzę biorę już prawie 3 lata, przytyłem 24 kilo, śpię do 16:00, nie mogę często zasnąć w nocy (a bez olanzapiny w ogóle), nic nie robię, nic mnie nie interesuje, zero dawnych pasji, człowiek wrak, do tego ogromne myśli samobójcze, wręcz w każdej minucie. A próbowałem nawet 20mg. Dodam, że brałem większość leków na rynku ale każdy działał tak samo tzn. nakręcał lęki i otumaniał. Olanza właściwie jest dla mnie najlepsza, bo się jej nie boję, ale decyzję już podjąłem. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję i nie dostanę z powrotem jakiegoś gówna jak rispolept czy abilify.
Oczywiście nie tyczy się to wszystkich substancji jak np. hel, ale takie benzo czy koda, zmniejsza też minimalnie głód alkoholowy.
Stosuje w takich sytuacjach do 35mg, ale przeważnie 20-25 styka.
"Głupotą jest bać się tego, czego nie można uniknąć"
P. Syrus
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.