Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 94 • Strona 3 z 10
  • 410 / 23 / 0
kalikali pisze:
Wszystko łądnie tylko mam pytanie oczywiscie nie ćpam nie chleje jedynie co to czasami kawa,ile mam czekac na dzialanie citalopramu 40mg i trittico 300mg,mysle ze to dobra kombinacja antylękowa bo o to mi głownie chodzi i antydepresyjna.
To, jak szybko nastąpi poprawa zależy w dużej mierze nie od leku i dawki ale od stanu w jakim się znajdujesz. Im gorzej jest, tym dłużej będziesz musiał poczekać na trwałą poprawę. Moim zdaniem (wnioski z własnego leczenia) najważniejszy jest czas trwania kuracji. Dlatego jestem sceptycznie nastawiony do kwestii szybkiej zmiany leków i podwyższania dawek. Po prostu wyżej dupy nie podskoczysz i jeśli poprawa ma przyjść po 2-3 miesiącach brania leku (no bo w końcu naprawianie biochemii mózgu to jest jednak długi proces) to choć byś szybko wskoczył na zaporową dawkę to są raczej małe szanse że przyspieszysz ten moment wyzdrowienia. Więcej nie znaczy lepiej, tak powiem. Tym bardziej, że narażasz się na spotęgowanie skutków ubocznych. Ja, jak napisałem wcześniej, brałem parę antydepresantów - wszystkie w standardowych dawkach i na każdym z nich dochodziłem do dobrych, porównywalnych wyników - wszystko to różniło się właśnie czasem oczekiwania i trochę też jakąś tam specyfiką poszczególnego antydepresanta. Nie poczułem nic jedynie na escitalopramie i amitryptylinie, ale to raczej dlatego, że na każdym z tych leków byłem ok. miesiąca, a przez ten czas z reguły lek nie zdąży się załadować - czyli argument przeciw skakaniu z leku na lek. A citalopram to dobry lek, w sumie chyba na nim byłem najdłużej ze wszystkich.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 156 / 2 / 0
Dzieki krism za wsparcie i podniesienie na duchu :-) Mówisz że citalopram to dobry lek to sie ciesze,wiadomo czas tu ma najwiecej do powiedzenia jesli chodzi o dzialanie.Głównie zalezy mi na silnym dzialaniu antylękowym tego mixa,bo chce normalnie funkcjonowac jak normalny czlowiek.Staram sie chcociaz raz dziennie wychodzic na dwór mimo ze czuje lęki bardzo silne ale postanowilem ze na godzine zawsze wyjde. ^_^
Uwaga! Użytkownik kalikali nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 520 / 8 / 0
@kalikali citalopram to jak pisałem wcześniej u mnie najlepszy antydepresant i chyba jedyny po którym czułem wyraźna poprawę, ale za to po Trittico jak za dużo zjadłem (np 150 mg, bo miał pomagać w zasypianiu) to budziłem się porządnie otumaniony, a i nasennie się słabo sprawdzał. Nie chce przeciągać Cie na zuuuoooą stronę mocy, ale przeciwlękowo to doraźnie dorzucił bym jakieś benzo nie koniecznie od razu alpre czy klona, ale np rolki czy nawet jak nie masz tolerancji klorazepat.
  • 156 / 2 / 0
Nie benzo nie załatwi problemu,ja potrzebuje czegoś co będzie klepało mnie ciągle mocno antylękowo jak benzo w dużych dawkach,takiego dzialania oczekuje po Citalopramie i trittico.Benzo dobre na chwile,pozatym tolerancja uzaleznienie .....itp
Trittico 300 to dosyc juz duza dawka biore na sen,spie zajebiscie zasypiam bez problemu,budze sie dosyc rzeźki nie zamulony jak to mialo miejsce przy mianserynie-zamula byla totalna.I chcialem na wzmocnienie SSRI cod dodac i wyszlo na trazodon.
Podobno on tez działa na lęki wiec dzialanie tych dwóch powinno sie sumowac.Mam po 3 miechach byc zajebiscie pweny siebie i nie czuc tego pojebanego lęku społecznego z agorafobią,terapie przerabialem i huja warte tylko w leki wierze i dużą pracę nad sobą. :-)
Uwaga! Użytkownik kalikali nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3959 / 148 / 0
panowie pierdolicie co niektorzy az glowa boli

krism dobrze prawi

jak ktos zaczal brac ssri na smuteczki czy cos to sie nie dziwcie, ze wam nie przypasilo, to nie jest kurwa zabawa.

jakby ktos mial depresje, przy ktorej marzy o tym zeby zdechnac a mysl o kolejnym dniu odbiera calkowicie sily to byscie inaczej spiewali. albo ostra nerwica czy fobia.

ja wpierdalam paro 40mg i jest lepiej, juz nie marze o tym zeby skonczyc to zjebane zycie, przede wszystkim fobia w miare ustapila ale wciaz cudow nie ma. ale jest lepiej i poki co nie zamierzam odstawiac, jak nieco lepiej ogarne swoja sytuacje zyciowa to pomysle.

i na paroxetynie wcale nie odczuwam zadnego zmulenia w dzien. powiem wiecej, kiedys codziennie pilem kawe po przebudzeniu i potem kolejne w dzien a teraz wogole nie pije bo mnie za mocno pobudza. nie wiem dlaczego ale tak jest...
a na 60mg to nawet problemy z zasypianiem mialem, wiec wrocilem do 40.

takze parox - na fobie i nerwice przede wszystkim, jezeli przy tym pojawila sie deprecha to tez pomoze.
sertralina za to na sama depresje sie powinna sprawdzic

innych nie bralem to nie wiem.
  • 520 / 8 / 0
@eso tak jak pisałem trafiłem na właściwy lek, ale on nie załatwi wszystkiego.@kalikali dobrze kombinujesz może właśnie Tobie cita i Trittico pomogą, bo to bardzo dobre leki i wiele osób je chwali. Do tego dochodzi robota nad sobą, terapia u psychologa itp. Życzę ci powodzenia sam fobie społeczna i kilka innych dupereli, ale mi akurat antydepresanty słabo pomogły, (chociaż przestałem chlać, ale to raczej praca nad sobą) ale każdy organizm jest inny.
  • 2 / / 0
Trzy lata temu 75mg wenlafaksyny i 30mg mirtazapiny wyciągnęły mnie ze strasznej deprechy. Fobia społeczna, zajebisty lęk, płacz i myśli samobójcze. Wszystko minęło po lekach. Na początku okropne skutki uboczne, ale jakoś przetrwałam i było warto. Bez leków byłoby po mnie. Dwa lata bez deprechy i leków. Niestety wszystko wróciło. Teraz biorę 150mg wenlafaksyny i 45mg mirtazapiny. Lekarz powiedział, że jak po 2,5tygodnia nie będzie poprawy to mam przyjść i zmieni mi leki. W poniedziałek mam wizytę u lekarza a nie czuję zupełnie nic. Żadnej poprawy, żadnego działania leków. Dostałam też elenium na uspokojenie, ale nie działa na mnie pewnie dlatego,że kiedyś nadużywałam zolpidemu. Czy ktoś leczył się drugi raz tymi samymi lekami i czy pomogły?
  • 1345 / 6 / 0
Ja się leczyłem fluoksetyną i trochę pomogła, ale bezsenność mnie zabijała i odstawiłem. Ile czasu teraz bierzesz?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Bender

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
  • 79 / / 0
eso pisze:
sertralina za to na sama depresje sie powinna sprawdzic
Na fobię też jest gicik. ;) Citalopram zaś jedynie niezły.

Mnie żadne kurwa tabletki jebane nie wyleczyły i nie wyleczą! Poważnych zaburzeń osobowości czy nawet schizy się tym nie wyleczy. To jedynie dodatek, aby w ogóle funkcjonować.
Ładnie proszę o odpowiedź: http://talk.hyperreal.info/benzodiazepi ... l#p1213984
  • 207 / 13 / 0
Mnie żadne kurwa tabletki jebane nie wyleczyły i nie wyleczą! Poważnych zaburzeń osobowości czy nawet schizy się tym nie wyleczy. To jedynie dodatek, aby w ogóle funkcjonować.
To ciekawe co piszesz , jestem w podobnej sytuacjii , jak nie SSRI to wogóle jakaś farmakologia jest w tym przypadku pomocna ? chodzi o zaburzenia osobowosci ..
Ostatnio zmieniony 11 października 2012 przez kodeX, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 94 • Strona 3 z 10
Newsy
[img]
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć

W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.

[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?