Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
Zresztą kody po ciągu na buprze w ogóle nie czuć, a nawet można poczuć lekki dyskomfort. U mnie np. pojawia się gigantyczna reakcja histaminowa i dziwne uczucie niepokoju. Ale u niektórych działa tak jak powinno. bupra to dziwna substancja.
http://www.youtube.com/watch?v=qHYNfitGBp4
---
„Jedyna wolność to zwycięstwo nad samym sobą.” opio-free
michcioms pisze:racja wąsiasty;] tylko czy 2mm co tydzien to ok tępo zchodzeniA?
Mam wąsy pisze:Pewnie, że za dużo. Przy buprze nie ma takiego dużego problemu ze schodzeniem. Do 2mg to w ogóle ciężko jest poczuć różnicę co potwierdza wiele osób a przy schodzeniu poniżej 2mg jest naprawdę lekko. Nie spiesz się i zejdź sobie do mniej niż 0,5mg. Są to minimalne kawałki z plastra a później jest dużo łatwiej.
Po ciągu na H zacząłem od 6mg i w ok 10-12 dni byłem już poniżej 2mg i nie odczuwałem żadnych dolegliwości. Bupra jest mocna i skok z dużej dawki na kodeinę jest porażką ponieważ kodeina leczy na krótko i można się spodziewać powrotu do bupry szybkiego.
Jeśli bierzecie buprę od dłuższego czasu to starajcie się zostawić sobie tyle, żebyście mogli zejść jak najniżej. Skręt zawsze będzie większy kiedy schodzicie zbyt szybko. Przejście na kodę z więcej niż 2mg, choć to sprawa mocno indywidualna, jest trudne, denerwujące, kosztowne i nie ma sensu się męczyć. Zmniejszaj sobie do 2 mg jak ci odpowiada a potem o 0,5mg co 7-10 dni. Jak będziesz na 0,5mg to zejdź do 0,4 mg na tydzień, potem do 0,3mg. Nie ma dolnej granicy schodzenia, im mniej tym lepiej. Potem możesz zamiast zmniejszania dawki, spróbuj zwiększać częstotliwość przyjmowania bupry czyli np. co 2 dni itp. Naprawdę bupra jest super opioidem do schodzenia i przy odrobinie zaangażowania można spokojnie, bez nerwów wyzerować tudzież przeskoczyć na kodę. Nie wmawiajcie sobie skrętów na siłe jak was coś tylko zaboli, bo to nie są żadne skręty. Cała walka rozgrywa się w głowie a wasza głowa będzie wam chciała wmówić, że potrzebujecie więcej.
Jeśli już zejdziecie do minimalnej dawki bupry to przejście na kodę powinno też być dobrze przemyślane. Całkiem prawdopodobnym jest, że 200mg kodeiny będzie dawką aż nadto wystarczającą a jeśli ktoś bierze 450mg to oczywiste jest, że nie mówimy o żadnym zerowaniu tylko ćpamy dalej. Wszystko rozbija się o waszą motywację i psychikę. Wiele osób uważa, że powinno przestać ponieważ ćpanie jest złe a w rzeczywistości podświadomie chce ćpać dalej i w tym przypadku nie ma szans na trzeźwość.
Kiedy już nie brałem opio poznałem koleżkę mocno uzależnionego od H. Nigdy nie słyszał o żadnych innych opio poza metadonem ponieważ kupował zawsze od dilerów. Załatwiałem mu buprę i w kwestii dawkowania słuchał się mnie, przynajmniej na początku zanim pokazałem mu hyperreal. Jestem przekonany, że jeśli bupra była by administrowana w nieznanej Wam dawce przez kogoś trzeciego mógłbym wam podawać 2mg równocześnie mówiąc, że dostajecie 6mg i chyba nikt by się nie połapał.
Bo ja wiem od lekarza oraz z autopsji, ze do kazdej dawki jaka cpales opio, potrzeba odpowiedniej dawki. Jak mozesz to nie gadaj glupot ze np 2mg Z PLASTRA NA DODATEK, zatrzyma mi skreta 100% po waleniu przez miecha 7-8 pak kody codziennie...
Bo wg pewnego schematu na kazde 300mg kody "przypada" ok 1,5mg bupry.
Wiec ja zeby zabic skreta jem min ok 6,7 mg zeby mnie zblokowac bez kataru i srania.
Nawet gdzies o tym czytalem, chyba w tym biuletynie o przeprowadzaniu kuracji buprenorfinowej na opiatowcach...
Teraz od soboty jem od 3 - 7 mg bupry.
Ostatnia dawka wczoraj poszla rano, wiec mam nadzieje ze jutro juz sobie yebne kody z 7 pak :p
Mam pewną dosyć istotną sprawę, a mianowcicie potrzebuję się dowiedzieć (przekopałem forum + duckduckgo i jedyne co znalazłem to leki typu karmazapina, luminal + jakies grzybiczne - ofc'z wszystko na recke, a Ja tych rzeczy nie posiadam).
Ogólnie to od soboty przyjmuję znów bupre w dawkach do 5mg, wczoraj nażarłem się dużo magnezu i błonnika (ponieważ bupra najlepiej wydalana jest z kałem - 70/80% i dzisiaj cały czas robię zrzuty do klopa).
Wczoraj przyjąłem ostatnią dawkę (ok 3,5 mg z plastra - czyli wiadomo ze weszlo mniej bo go ssałem, ale od soboty jem tak codziennie od 5 mg w dół), nie odczuwam w ogóle jakichkolwiek objawów skręta.
Mam difergan, cetyryzyny 3 paczki (tak to difke stosuje po wypiciu antka, 10 minut po wypiciu wrzucam zeby wydluzyc faze do maksimum i nie stracic euforii), teraz przydałoby sie cos co by mi skręteusza wywołało tak abym mógł na czilu się delektować nektarem i palić buszki.
Czy ktoś ma jakies propozycje?
W FAQ opisywałem, ze mozna brac najpierw bupre potem kode, warunek ze sa to dawki, które nie osiagna pułapu ANTAGONISTYCZNEGO (a u mnie nie wiem czy taki juz wystąpił, bo jadłem Ja w dawkach jak napisałem, z plastrów do 5mg - czyli przy dobrym ssaniu wyszlo z max 3 mg; do 5 jest dzialanie AGONISTYCZNE).
Zastanawiam się, bo mam 7 pak antuana i moze by tak zjeśc np. z 5 ?
Tylko jak rozegrać tą akcje z antyhistaminami, żebym nie pękł zwłaszcza że ostatnia dawka bupry (3mg plastra, czyli weszlo na bank mniej, przyjąłem 24h temu).
Walic te 600 - 750 kody i jak zwykle promka do 0 minut po wypiciu kody, czy moze tym razem zrobic tak jak wszyscy mowia ze min 40 minut przed antkiem prometazyne i potem sizurp (tylko ze jak sie lyka 40 minut przed, to podem koda sie 2 godziny rozkreca, a tak robie siup po 15 min koda wlazi a po godzinie prometazyna zaczyna dawac sedacje i wydluza faze do 8 - 10 h !).
z drugiej strony mam swiadomosc ze jestem na plastrach, a nie chcialbym wygladac jak burak (dosłownie taka mam twarz - spuuchnieta i purpurowa)...
Co radzita ??
Tylko szybką pomoc potrzebuję...
Ps.widze ,że mowisz 2mm na tydzień ok powinno być,moglbys mi zrobic rozpiske tez , jak zejsc jak tne 1,8 na 2x dziennie?dzieki i pzdro
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9d99b5f2-3826-40e9-a304-a1d65a855bfb/75D9D30F-8480-423A-8DE4-B79671F772D1-768x950.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250813%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250813T231802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=d5ca369c807c9869e5ea435546238bd1eda5a743e32b71aff20c6f65cac0e09c)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.