ODPOWIEDZ
Posty: 120 • Strona 1 z 12
  • 1743 / 26 / 0
Wiem, że temat na forum dla narkusów trochę śmieszny, ale wydaje mi się być spoko.
Przecież każdy z nas choruje, czy to lekoman, czy speedojad czy helupiarz...
Każdy miał chociaż raz w życiu przeziębienie lub grypę...

A temat założyłem bo od niedzieli borykam się z zaziębieniem i pomijając fakt, że na uczucie chłodu spożyłem chociażby dzisiaj 150mg kody i 400mg Poltramu, to oprócz tego zażywam z normalnych leków Scorbolamid, Febrisan i Calcium C musujące + herbata czerwona afrykańska z cytryną i miodem.

A jak wy leczycie owe schorzenia ? ;-)
Non omnis moriar.
  • 638 / 10 / 0
Najlepszy jest czosnek, nic tak nie poprawia odporności z naturalnych produktów u nas dostępnych. Obok są grajfruty. Niestety najlepiej działa tu prewencja, zapobieganie, jak już zarazek zatakuje to jedzenie dużych ilości czosnku nie skróci bardzo choroby, ale moje przeziębienia wyraźnie łągodził :).
Dobry jest też imbir, działa napotnie, dezynfekuje i znieczula gardło jak się go żuje.
Głodówka, nie bez przyczyny jest to, że organizm w czasie choroby nie ma apetytu, trawienie jedzenia zmniejsza ilosć dostępnej energi na walkę z zarazkami. Także w czasie postu organizm przestawia się na inny metabolizm, bardziej celuje w usuwanie niepotrzebnych złogów, starych śmieci. Najlepiej jesc tylko świeże owoce, warzywa.
Na katar i zatoki dobre są inhalacje olejkami eterycznymi, np. mieszanka Inhalol, za kilka zl, daje świeżość :)
  • 17 / 1 / 0
na gorączkę griepex;
na katar efrinol 2%/tussipect/sudafed (najlepiej działa ten 1, poźniej 2, sudafed prawie wcale)
na gardło strepsils intensive

tylko nie piszcie mi, żeby nie łączyć gripexu z efedryną/pseudoefedryną bo już zawiera i że tussi jest na kaszel
  • 1196 / 10 / 0
Szczerze mówiąc, to nie zażywam nic (nawet witaminy C). Przeziębiony bardzo często jestem, do tego czesto dochodzi zapalenie zatok (przejebane) i wtedy leczę się kodeiną.

Swoją drogą, kiedy byłem w kodeinowym ciągu, i przez ponad rok jechałem systemem parę Antidoli dziennie (po ekstrakcji) nie miałem żadnego przeziębienia, choroby. No nic. Widocznie ten paracetamol zapobiega wszelkim złym następstwom - pewni i do HIVa by nie dopuścil %-D.
Uwaga! Użytkownik Ugh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1519 / 20 / 0
Nalewka, ziółko, oczyszczajaca kąpiel, wizualizowanie sobie wyrzucania z siebie choroby... następnego dnia jestem zdrowy. Działa od lat
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 3854 / 316 / 0
Ja mam to szczęście, że choroby się mnie nie trzymają, i jestem przeziębiony dwa, góra trzy razy do roku. I to takie przeziębienie, że po maksimum trzech dniach mogę już normalnie wyjść. Gdy jednak mnie już złapie, to leczę się jakimiś Gripexami/Coldrexami itp. Często pomocna bywa też gorąca kąpiel, ale taka naprawdę gorąca, że się porządnie wypocimy. Od razu po kąpieli łyknąć jakąś witaminę C, ciepło się ubrać, i do łóżeczka dalej się wypacać. Jeżeli chodzi o facetów, to taka gorąca kąpiel nie jest zbyt dobra dla nabiału, ale potrafi naprawdę postawić na nogi.

Ktoś mi mówił kiedyś o jakimś domowym sposobie, który zawierał spirytus, i chyba grzane piwo (dokładnie nie pamiętam). Podobno szybko idzie się w kimę, a z koszulki i pościeli można wyciskać pot. Naprowadzi mnie ktoś ?
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 303 / 1 / 0
Jak już mesmerize wspomniał - imbir. U mnie przeziębienie zawsze zaczyna się bólem gardła, który w drugim dniu choroby nasila się okropnie. Imbir rzuty kilka, nawet kilkanaście razy dziennie znacznie łagodzi ból i skraca czas choroby.
Czosnek jest podobno silniejszy, niż najczęściej przepisywane przez lekarzy antybiotyki. A co najważniejsze, jest naturalny. Jednak przesadzać nie należy, bo ciężki dla wątroby (choć na tle tego forum jest nieszkodliwy%-D). Najważniejsze, aby czosnek bardzo drobno posiekać, a najlepiej zmiażdżyć. Dopiero wtedy, z uszkodzonych tkanek, powstaje allicyna, która ma silne działanie bakteriobójcze. To samo tyczy się cebuli.
Ostatnio słyszałem też o syropie z mleczu. Zbiera się kilkaset kwiatów, zalewa wodą i dodaje cukier. Nie pamiętam, ile to musi odstać, informacji można poszukać. Pije się jak syrop, ponoć bardzo dobre.
No i papryka, kiwi, cytryna - duże ilości witaminy C. Ta z apteki jest bezużyteczna, bo się nie przyswaja. Działająca w aptece też jest, tylko kosztuje ok 30zł za opakowanie. Ważne, by C jeść często, ponieważ utrzymuje się w organizmie góra 2-3h, a potrzebna jest zawsze.
Uwaga! Użytkownik nomas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1198 / 8 / 0
poki nie kaszle wydzielina to moze byc acodin, gripex albo tego typu podobne. Na katar z przezroczysta wydzielina xylometazolin. Gdy wydzielina zageszcza sie do nosa nie biore kropelek tylko smarkam kiedy moge a na kaszel flegamina.
  • 519 / 2 / 0
xylometazolin - ja bym bardziej powiedział że na katar, przy którym nos jest zatkany, działa prawie natychmiast i zarazem jakieś whuj raza skuteczniej od sudafedów i acatarów
  • 883 / 10 / 0
Ja tam nie choruję, bo jem dużo czosnku i cebuli. Jak jednak się zdarzy to tylko palę - humor się poprawia i zaraz się wraca do formy. Ewentualnie jakiś rumianek, miód i inne takie. Innych rzeczy nie potrzebuję.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
ODPOWIEDZ
Posty: 120 • Strona 1 z 12
Artykuły
Newsy
[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.

[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu

Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.