Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 197 z 448
  • 1987 / 108 / 0
lostinwonderland pisze:
A zauważył ktoś taki miły, dziwny zapach po spożyciu, przypominający woń spotykaną czasami w szpitalach? przed wciągnięciem 50 mg raz włożyłam pod język odrobinę ( ok. 10 mg) i czułam ten sam przyjemny zapach co podczas fazy. To raczej nie wkrętka. Mxe pachnie? zauważył ktoś to samo?
w szpitalach - tak - ten kwaśny zapach/smak jednego sortu, identycznie czułem jak wciągałem K. ale nie wiem czy o to Ci chodzi. bo co do zapachu i smaku... każda substancja jest specyficzna. o ile tego tak normalnie praktycznie nie czuć to wystarczy odrobinę zwaporyzować i powąchać/posmakować dym. i okazuje się, że sprawy mają się zupełnie inaczej - spróbuj zwaporyzować odrobinę MXE (odrobinę! chyba, że chcesz nagle paść ;) - czy to jest ten zapach? bardzo specyficzny, tajemniczy, nazwałem go "motylkiem" - jakieś takie skojarzenie, nie wiem czemu. jakby jego widmo miało dwa skrzydła.
Romantyczka pisze:
Lostinwonderland , zazdroszczę Ci fazy :) Na mnie Mxe działa jak gorsza podróba dxm. Może spróbuję jeszcze raz, bo też chcę się znaleźć w podwodnej krainie.
może trafiłaś na słaby sort?
5zł pisze:
@scr czy tam any hints? :)

czytalem o tej substancji zarzucilismy po 75 mg na lebka.
napisalem mini trip raport uwzgheldnilem ze nie dla mnie ta substanmcja i wole fenki
mam 7 lat i 4 miesiące %-D i moze dlatego mnie tak klepneło.
chodziło mi tylko o to, że miałeś zupełnie złe podejście do tej próby. czytałeś - ale jak widać nie zastosowałeś się do tego co przeczytałeś. i też stąd wynika to zdanie, że ta substancja nie jest dla Ciebie. ale ok - ja do dysocjantów miałem uraz przez 7 lat, dopiero teraz MXE mnie zauroczyło.
Anon pisze:
@scr Mamy inne oczekiwania względem substancji i inne definicje na wyrażenia typu "wywaliło mnie totalnie w kosmos". Do tego kwestie osobnicze w stylu waga ciała, s&s, doświadczenie, charakter.

Przyjeb sobie 150-200mg to zobaczysz sam o ile mocniej będzie od 50mg.
jasne. wiem o tych rzeczach. po prostu zastanawia mnie to, ale może kwestia drogi podania ;) po 35mg mam spory problem z wizytą w toalecie, po 50mg to już w ogóle cięzko było mi chodzić. opisałem stan jako "wywalenie w kosmos" - to było bardzo ogólne stwierdzenie, chodziło mi o to, że było bardzo mocno, że wlatywałem w najdalsze zakątki podświadomości i wszystko zwiedzałem, oglądałem, trwało to dużo czasu po czym wchodziłem w inny zakątek i zwiedzałem kolejny długi czas, a potem się okazywało, że trwało to naprawdę kilka sekund. właściwie opisałbym ten stan tak, że czas się nagle zatrzymywał a ja zwiedzałem różne miejsca, a docierające fragmenty rzeczywistości (dźwięki) się jakby zapętlały. dlatego też opisałem co się działo i pytam bardziej doświadczonych jak bardzo "kosmos" się może jeszcze zwiększyć przy zwiększaniu dawek. doświadczeń z 3plateau DXM nie mam, Salvia raczej nic tak bardzo mocnego, za to mocno przerażające. a K-hole zaliczyłem raz, więc nie wiem co jest tam baaaaardzo daleko.

inna sprawa - 150mg nie przywalę ot tak - mam już swoje lata i wiem, że lepiej jest zwiększać dawki stopniowo. jeśli chciałbym teraz wybrać się w podróż to bym wybrał ilość ok. 65-70mg.
szperajacyzolw pisze:
Podejrzewam, że niewiele z tego wyniesie, bo poprzelewa się z wymiaru do wymiaru i na tym się skończy.
a Tobie o co chodzi? znasz mnie tak dobrze? skąd wiesz gdzie ja byłem, co widziałem i co wyniosłem z tripa po 50mg? oczywiście, niektóre tripy (zwłaszcza w mniejszych ilościach czy w miksie z mel.) są praktycznie tylko i wyłącznie rekreacyjnym fruwaniem po wymiarach, czy w przypadku mniejszych ilości po prostu zabawą OEVami typu ekran laptopa się wygina w kilka wymiarów, a jego klawisze są schodami, Ty za to siedzisz gdzieś na murku na dworze pod drzewkiem. ogólnie jest to czerpanie ogromnej przyjemności z możliwości jakie stwarza nam nasz umysł i wyobraźnia - możliwości wyzwolonych przez MXE. można tak, natomiast widzę wielką potęgę w zastosowaniu tej substancji w poznawaniu swojej podświadomości, zaglądaniu co tam jest, no i przy medytacji i programowaniu podświadomości. jestem cholernie ciekaw miksu z 5-MeO-DALT, ale na razie znam tę drugą substancję jedynie z opisów i jakbym miał próbować pierwszy raz to tylko solo.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 310 / / 0
Witam państwa! :D

Jako, że DXM mnie odrzuca (nie substancja, jako substancja, tylko forma - białe tabletki, na których widok chce mi się rzygać), a znajomy polecił mi MXE, to wpadłem na podforum, żeby trochę poczytać, zanim wezmę. Większość informacji mam, ale ciekawi mnie w jakich okolicach teraz pałęta się cena? Bo nie chcę przepłacać niepotrzebnie.
Uwaga! Użytkownik Liczi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 98 / / 0
W internetowych sklepach rc cena za 1g to ok 70pln, uważam, że to rozsądna cena za dobrej jakości temat.
mleko i miód czekają na mnie po drugiej stronie
  • 71 / / 0
scr pisze:
każda substancja jest specyficzna. o ile tego tak normalnie praktycznie nie czuć to wystarczy odrobinę zwaporyzować i powąchać/posmakować dym. i okazuje się, że sprawy mają się zupełnie inaczej - spróbuj zwaporyzować odrobinę MXE (odrobinę! chyba, że chcesz nagle paść ;)
Mógłbyś więcej napisać na temat waporyzacji MXE?
Trzeba coś robić z substancją czy taka forma krystaliczna sprzedawana w RC jest odpowiednia i gotowa do waporyzacji ? :)
Jakie dawkowanie?
"dysocjacja, sedacja, spacja, leżę i tyle, czekam, czerń robi się jasna"
"meszek w głowie , zaczyna się"
  • 1179 / 9 / 0
maulczynski pisze:
Po 5godz od zażycia mxe niewielkiej ilości mam straszny ból głowy (wielkie ciśnienie). Jak dołoże mxe ból przestaje.
Czy to możliwe? też tak macie?
No kurwa jak Ci się tak dzieje, to JEST MOŻLIWE, prawda? :nuts:

Co do zapachu, to łah by był, gdyby jakimś cudem w meksie był krezol %-D
Tylko szkoda, że jest cieczą.

@scr: serio takie dawki Cię tak mocno robią? o kurwełe.
A jak przyjmujesz? i.v.?
I jak będziesz stopniowo zwiększał dawkę, to imo zmarnujesz potencjał meksy, bo tolerka zacznie Ci rosnąć. Walnij 100mg i zafunduj sobie porządnego tripa %-D
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 53 / 1 / 0
Liczi, nie wiem jaki masz problem z białymi tabletkami..na łyżkę z jakimś serkiem i siup do buzi :D

A co do MXE, to dawki mniejsze niż 100mg w ogóle mnie nie zadowalają, o wiele słabszy trip.
  • 1179 / 9 / 0
Ta, tylko kwestia tego jaką tolerkę masz na deksa (bo jeśli dobrze pamiętam, to występuje krzyżowa między DXM a MXE [jeśli nie, to proszę mnie poprawić!]).
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 310 / / 0
AcodinMasters pisze:
Liczi, nie wiem jaki masz problem z białymi tabletkami..na łyżkę z jakimś serkiem i siup do buzi :D
Pewnie, żebym się porzygal przed tripem? ^^

A co do tolerki, to dawno nie brałem dexa, więc pewnie spadła nieco
Uwaga! Użytkownik Liczi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1857 / 67 / 80
@scr
W takim razie jesteś farciarzem i małe dawki na Ciebie dobrze działają. U mnie żeby mieć te efekty potrzebaby było ponad 100mg.

Co do pomysłu z waporyzacją, nie róbcie tego. Ja kiedyś próbowałem i nie dość że nie aktywne to smak jest tak zajebiście w chuj paskudny że ojajebie.
  • 360 / / 0
scr pisze:
szperajacyzolw pisze:
Podejrzewam, że niewiele z tego wyniesie, bo poprzelewa się z wymiaru do wymiaru i na tym się skończy.
a Tobie o co chodzi? znasz mnie tak dobrze? skąd wiesz gdzie ja byłem, co widziałem i co wyniosłem z tripa po 50mg? oczywiście, niektóre tripy (zwłaszcza w mniejszych ilościach czy w miksie z mel.) są praktycznie tylko i wyłącznie rekreacyjnym fruwaniem po wymiarach, czy w przypadku mniejszych ilości po prostu zabawą OEVami typu ekran laptopa się wygina w kilka wymiarów, a jego klawisze są schodami, Ty za to siedzisz gdzieś na murku na dworze pod drzewkiem. ogólnie jest to czerpanie ogromnej przyjemności z możliwości jakie stwarza nam nasz umysł i wyobraźnia - możliwości wyzwolonych przez MXE. można tak, natomiast widzę wielką potęgę w zastosowaniu tej substancji w poznawaniu swojej podświadomości, zaglądaniu co tam jest, no i przy medytacji i programowaniu podświadomości. jestem cholernie ciekaw miksu z 5-MeO-DALT, ale na razie znam tę drugą substancję jedynie z opisów i jakbym miał próbować pierwszy raz to tylko solo.
Chyba źle mnie zrozumiałeś :D Odniosłem się do dawki 150-200 mg. Ja świetnie bawię się w swoim małym ego-światku już po 50 mg. Ale 150 wprowadziło mnie w stan całkowitego zapomnienia. Przelewałem się bezwładnie przez światy i takie tam. Było to przepiękne. I tylko tyle właśnie zapamiętałem. Było piękne i nic więcej nie mogę o tym powiedzieć. Chyba mija się z celem, nieprawdaż? No, na pewno z moim.
metoksetamina Matka Do Rany Przyłóż
http://neurogroove.info/trip/nazywam-si-jakub
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 197 z 448
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną

Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...