Zadzwoniłem do kumpla żeby się z nim spotkać, z RC przyjechałem wcześniej i nie było żadnego problemu, tyle że prawdopodbnie on handlował prochami i miał telefon na podsłuchu, a ja akurat miałem towar w kurtce i jak się z nim spotkałem(mówiłem mu ze byłem na Słowacji i wzięłem dla siebie RC) to mnie zwinęli od razu przy okazji. Nie zamierzałem jemu nic sprzedawać i nie złapali mnie na żadnym handlu, nie zrobili też przeszukania chaty, ale i tak w domu było zupełnie czysto,żadnych prochów,torebek,wagi itp,tylko spotkałem się z nim bo chciałem kupić od niego telefon. I wtedy mnie zwinęli i kazali wyrzucić wszystko z kurtki.Miałem zapakowany 100 g RC i to wszystko. Na komendzie próbowali mi wmówić że ten towar kupiłem od niego a nie na Słowacji, ale powiedziałem im prawdę i to wszystko. Z tym kolesiem nie mam żadnego kontaku do tej pory.NWcześniej jeździłem do Czech i na Słowację , też brałem dla siebie towar i nie było żadnego problemu.
dużo osób było głupich co mówiło ,że mają MJ z Czech gdzie posiadanie legalne i miały dodatkowe zarzuty przemytu
ty masz ten przywilej ,że towar jeszcze był nie tak dawno legalny w PL i po prostu na pytanie skąd masz to kupiłem przed ustawą
a z ciekawości to na tych szybkich barwnych testerach są też narkotyki mniej popularne,czy tak szybko w zbadali tą substancje w labolatorium,czy się przyznałeś do tego ,że to 4-mec
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
