Uwaga!
Dyskusje w działach Psychofarmakologia i Syntezy winny mieć charakter możliwie jak najbardziej ścisły i naukowy. W trosce o realizację tego celu posty wszystkich użytkowników muszą zostać zaakceptowane przez moderację.
Moderacja zastrzega sobie prawo do usuwania/nieakceptowania postów, które nie spełniają powyższych założeń, nawet jeżeli są zgodne z regulaminem!
Romantyczka pisze:Moim zdaniem każde głębokie doświadczenie mistyczne, psychodeliczne itd. jest sigmą.
Zanim miałem pierwszą sigmę, miałem mnóstwo takich tripów, nawet bardziej mistycznych od sigmy.
Tak na marginesie, jesteś pewna ze w 1 święto miałaś sigmę? W sumie nigdy nie widziałem z zewnątrz nasigmowanego człowieka, ale troche mi to nie pasowało. Choć w sumie to może kwestia indywidualnej reakcji na sigme. Bo ja to na sigmie... Nie no w sumie to miałaś sigme, ale uwierz, serotoninergiki potrafią pozamiatać bez sigmy. Fakt ze w sumie to nie jest jakies mistyczne, ale zamiata. Dysocjacja potrafi być bardziej mistyczna od sigmy.
Poznałaś sigme i zrobiła wrażenie, ale nie przesadzaj ;) .
Poczekaj na salvie to poznasz prawdziwy mistycyzm :> . cO dO TR MOzNa Obadac
Co Ci nie pasowało w mojej sigmie podczas święta? Wydaje mi się, że to była sigma , bo każda mała myśl ukazywała różne aluzje związane z całym życiem, poza tym czułam, że to wszystko było wydarzeniem, zaplanowanym przez wyższe byty :) Poza tym to nie byłam jednostką, tylko Absolutem. Ogólnie po tym przeżyciu już nigdy nie uwierzę w racjonalizm, moim zdaniem on wynika z braku takich mistycznych przeżyć. Jestem pewna, że to nie była żadna ściema, bo wszystko było tak logiczne, jak nigdy dotąd... Właściwie to całe życie jest absurdem, a sigma jasnością umysłu.
Zaczynając przygodę z dragami i w czasie miałem poniekąd cel, aby używając różnych rodzajów dragów i sztuczek autosugestii ciekawie zmodyfikować działanie swojego mózgu. Celowałem w jakies parapsychiczne zdolności, a najwyraźniej dorobiłem sie świadomej osobowości mnogiej (pewnie ma to inna nazwe).
I tak mistyczny racjonalista, egoistyczny altruista, melancholijny maniak, to chyba ja. Co za czort, aczkolwiek jedno mi sie udało - to jest naprawde ciekawe ;)
To nie offtop, to wszystko, z analizy sigmowych jazd. Myśle, że sigma pokazuje wiele o człowieku, z analizy samej wkręty mozna sie mnóstwo dowiedzieć.
Ja podczas sigmy czuję, że muszę szerzyć miłość i w sumie to czuję się odpowiedzialna za los innych.
Nie czuję się też "szefem", raczej wszystko interpretuję jako dar od Niebios, które zesłały na mnie mądrość :)
DymPaliKali pisze:od psychiatryka jebie sigmą na kilometr
Romantyczka pisze:Właśnie dlatego psychiatryk to ściema :D
Ech...
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
