Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 118 • Strona 2 z 12
  • 488 / 7 / 0
Romantyczka pisze:
Jeśli chodzi o mnie to do dxm zachęciły mnie różne ciekawe teorie na temat poszerzania świadomości za pomocą psychodelików,
Świadomość ma się do dysocjantu w dawkach prawie anestetycznych jak moja matka do buddy.

A co do tematu prawidłowa odpowiedź brzmi: był w aptece za rogiem, był tani, był dla każdego. Gdyby DXM był RC to miałby pewnie wąskie grono wielbicieli uznawanych za popierdoleńców podobnych fanom bielunia dziędzierzawy.
  • 1026 / 31 / 0
Czemu? Inne dysocjanty mają swoich wiernych fanów, więc dlaczego nie DXM?

Właśnie wróciłam z Erasmusa, gdzie po raz pierwszy skosztowałam "ciężkich" narkotyków. Chciałam więcej, przejrzałam [h], przejrzałam trip raporty i już wiedziałam, że chcę spróbować. Nie spodziewałam się wiele, w końcu to dostępny w każdej aptece kinderdrug. Okazało się, że doświadczenie jest na tyle ciekawe, że z DXM zostałam na następne 5 lat. Z przerwami dłuższymi lub krótszymi, ale zawsze wracam.
Kompletne odcięcie od rzeczywistości, szybowanie po purpurowych falach napędzanych każdą nutą sączącą się ze słuchawek... Dalekie krainy, mroczne lochy, dziwne istoty, staropolskie gospody, obce planety, kluby rodem z lat 80tych, gonitwa myśli, euforia... No właśnie. Dlatego dekstrometorfan. Choć już bardzo rzadko (i nigdy nie byłam amatorką jedzenia DXM w ciągach/bardzo często).
Switched my sulph to AJAX.
  • 1587 / 11 / 0
Dysocjanty nie poszerzają świadomości w taki sposób jak klasyczne psychodeliki, ale również maja duży potencjał. Serotoninergiki "poszerzają", a dysocjanty "zgłębiają", "ukazują wnętrze". W sumie uważam, że trzeba je lepiej zbadać, bo w sumie to szkoda, że psychodeliczne książki zajmują się samymi serotoninergikami, ale w sumie jest to nowy wynalazek, w erze hipisów raczej były mało znane.
Choć to głupie, przyznaję, że na początku nie miałam o tym pojęcia i myślałam , że DXM zadziała podobnie do LSD i mi poszerzy świadomość xD
  • 1 / / 0
Godzinę temu zapodałem sobie dxm.Lubię ten klimat po dxm. Od pierwszego spotkania z dxm zakochałem się w nim.Jest w nim wszystko czego mi potrzeba,czyli:euforia,specyficzny chód ,na tripie super ogląda się koncerty lub słuchanie muzy z zamkniętymi gałami.Po tripie to piękne wyluzowanie.Teraz zaczynam czuć 450mg. acodinu.Pięknie

scalono - Wendrowycz

Jest w nim coś boskiego,czego nie doświadczyłem z innymi dragami
  • 1217 / 21 / 0
Romantyczka pisze:
Dysocjanty nie poszerzają świadomości w taki sposób jak klasyczne psychodeliki, ale również maja duży potencjał. Serotoninergiki "poszerzają", a dysocjanty "zgłębiają", "ukazują wnętrze".
Jeden z niewielu razy, kiedy zupełnie się z tobą zgadzam :) Dokładnie tak wygląda świat po dysocjantach. Tu nie chodzi o widzenie świata w rozszerzonej świadomości, tylko coś na stan deprywacji sensorycznej, dysocjacji, która tworzy wewnątrz nas świat naszych marzeń po którym się poruszamy.
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 358 / 2 / 0
king33 pisze:
....Jest w nim wszystko czego mi potrzeba,czyli:euforia,specyficzny chód .....
Ja także zawsze szukałem w narkotykach specyficznego chodu.
  • 1587 / 11 / 0
Ja tego chodu akurat nie cierpię, zwłaszcza, że nie mogę się nikomu pokazać w takim stanie, chyba, że tripuję z kimś razem na DXM ;)
  • 968 / 96 / 0
bo:
- wlewa w świat magie,
- lubię cyberpunk,
- uwielbiam muzykę,
- uwielbiam rojące się pod czaszką baśnie,
- uważam się za inny gatunek ( gatunek kosmicznych najeźdźców :) ).
  • 1587 / 11 / 0
No w sumie ja napisałam o pierwszym razie, a nie podkreśliłam, co lubię w deksie:

- Uczucie, że moje życie to jeden wielki rozwój duchowy i na każdym rogu czai się Boski przekaz :*:*:*
- Piękna, magiczna muzyka, która steruje całym światem, cudownym doświadczeniem też jest taniec przez co deks idealnie nadaje się na koncerty
- Jednoczenie się z przyrodą,
- Kreatywność
- Głęboka wiara, że wszystko się dobrze ułoży
- Wewnętrzny spokój i poczucie bezpieczeństwa
- Stymulacja, która w małych dawkach pomaga w nauce
- Różne, ciekawe CEVY - niektóre niczym nie różnią się od snu, ale czasem udaje mi się osiągnąć stan podobny do LD , kiedy zupełnie steruję rzeczywistością
- Rozmowy z Bogiem i Aniołami
- Długi, wspaniały zjazd, który daje stymulację, euforię i to urocze wyjaskrawienie kolorów + myślenie w stylu "tu i teraz"
- Miks DXM + jakakolwiek substancja zawsze jest cudowny :) CHoć ze względu na zdrowie staram się ograniczać, ale niestety to kusi... Ale w ostatnim roku znacznie przystopowałam.
- Klimat , jaki utworzył się wokół DXM, mam wrażenie, że deksowicze mają swój własny, kosmiczny świat, podoba mi się też to, że uchodzimy za "odklejeńców"
- Często też mam wrażenie, że deks to moja bratnia dusza
  • 657 / 8 / 0
Dlaczego dekstrometorfan?

Z braku laku dobry kit
Uwaga! Użytkownik Akodeen jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 118 • Strona 2 z 12
Newsy
[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.

[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

[img]
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace

Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.