Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 51 z 164
  • 3449 / 123 / 8
Skąd te informacje o dawce śmiertelnej równej 10 ml? Był niedawno we Wrocławiu taki przypadek, że ktoś polał GBL do kieliszka mając zamiar zaraz rozlać, a ktoś inny nie wiedział i pierdolnął 25 ml GBL. Ma uszkodzone nerki, wątrobę i serce, ale przeżył.

Co do tematu, jednym z najbardziej dotkliwych skutków picia GBL jest u mnie występowanie paraliżów sennych, bardzo mi to doskwiera. Próbowałem szukać innych przyczyn, ale korelacja natężenia występowania tych paraliżów z piciem GBL jest zbyt wyraźna. Wystarczy, że poleję raz i tego samego dnia przy zasypianiu doświadczam paraliżu. Skutecznie mnie to zniechęca :)
Ostatnio zmieniony 26 grudnia 2011 przez Czeslaw, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2876 / 99 / 0
Z tą wyjalowiona flora bakteryjna to chyba wystarczyloby dorzucic do diety jakies jogurty kefirki i byloby ok co?
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 1425 / 80 / 0
@ Czesław
To pewne z tymi uszkodzeniami narządów?

Bo ja na przykład znam przypadek gdzie koleś wypija na raz około 30ml i poza długim snem nie doznał żadnych uszczerbków.
  • 3449 / 123 / 8
No z tego co mówili lekarze, to do końca życia nie będzie mógł wypić piwa ani nawet kawy. Pamiętajmy, że gość nie miał żadnej tolerancji, a to był jego pierwszy GBL w życiu (w przeciwnym wypadku chyba nie mógłby wypić 30 ml bez rozcieńczenia, albo chociaż zareagowałby na polecenie "wyrzygaj to kurwa!"). Jak ktoś wali GBL od dlugich miesięcy albo i lat, to rozwój tolerancji może doprowadzić do uodpornienia tkanek. Poza tym daję sobie rękę uciąć, że ten Twój przypadek nie wypija 30 ml bez rozcieńczenia. To jest różnica.
  • 486 / / 0
Można się polać ( nie chciało mi się do kibla iść, a czułem, że wytrzymam.

Mój pot i siki śmierdzą gieblem.
  • 25 / / 0
Ogólnie mnie osobiście przeraża, kiedy czytam o ludziach, którzy stosują GBL jako zamiennik alku albo wręcz łączą jedno z drugim. Skutki odstawienne po gieblowych ciągach nie przypominają tych po alkoholu, ale niestety te po benzo starej generacji, jak relanium, co wcale nie tak rzadko prowadzi do zgonu. Jeżeli ktoś jest ponad dwa lata na gieblowym ciągu to, wybacz gościu, dla mnie jesteś trupem z opóźnionym zapłonem. I owszem - wypicie 10ml bez tolerki może się zakończyć śmiercią, a przynajmniej zrujnowanymi nerkami lub/i wątrobą. Jak koleś wypił 30ml i przeżył, to ma chłop silny organizm, chociaż ja bym wolał umrzeć niż do końca życia wpieprzać kotlety sojowe :-D .

Nie jestem przeciwny tej używce, ale bardzo źle się dzieje, gdy ktoś giebla traktuje na równi z piciem wódki albo co gorsza jako zamiennik benzo. GBL w bezmyślnie dużych dawkach (i mówię tu też np. o picu całodniowym) jest dużo bardziej toksyczny niż wypicie 0,7 gorzały. Co prawda w Polsce stosuje się go przy odwykach alkoholowych i jest wpisany na listę leków, ale wy kupujecie tę wersję do czyszczenia felg i nikt specjalnie nie dba o jej czystość. Ogólnie GBL jest naprawdę dla ludzi myślących. ;-)

I bez jaj z jogurcikami... :rolleyes:
Odczynniki chemiczne nie wykazują wszystkich cech jakościowych towaru, tylko bezpośredni kontakt może dać nam stuprocentową pewność.
Weekend
  • 1425 / 80 / 0
A to są benzo starej i nowej generacji? I akurat relanium jest jednym z łatwiejszych benzo w odstawce.

Skąd takie domniemania, że jest dużo bardziej toksyczny od 0,7 wódki? Masz na to dowody? Takie pieprzenie za przeproszeniem.

Tyle co ja tego gbla wypiłem to gdyby to przełożyć na alkohol to bym 100 razy już się wykończył.
  • 1 / / 0
Apropos tego kolesia z Wro co wychylil kielona z GBLem na imprezie, to byloby z nim zle, gdyby nie zajebiscie rozgarniety gospodarz, ktory odrazu ogarnal sytuacje i bez pierdolenia sie zadzownil po pogotowie. Obysmy wszyscy mieli szczescie imprezowac z takimi ludzmi. Wielkie propsy dla niego.

BTW macie po geblu szczekoscisk?
  • 934 / 12 / 0
Czeslaw pisze:
Skąd te informacje o dawce śmiertelnej równej 10 ml? Był niedawno we Wrocławiu taki przypadek, że ktoś polał GBL do kieliszka mając zamiar zaraz rozlać, a ktoś inny nie wiedział i pierdolnął 25 ml GBL. Ma uszkodzone nerki, wątrobę i serce, ale przeżył.
Te śmiertelne 10ml to wynik ułomnego tłumaczenia z anielskiej wikikipedi na polską, dawno już to poprawiono, ale że kilku podchwyciło temat to będzie jeszcze długo wracać.

LD50 dla ludzi nigdy nie ustalono. Dal szczurów czy myszy to coś w okolicach 17ml/kg. Są z resztą ciekawe badania w necie w tym temacie.

Nie traktuję tego za prawo czy regułę, ale z autopsji po trzech wypadkach z ilością w okolicach, około 50ml, drugim razem może 20ml i trzecim około 30ml, rozcieńczone przeważnie to było niewielką ilością płynu, tak do 150ml jako że zawsze myślałem że piję dwójkę w szklance. Dwa razy udało mi się nawet dobiec do kibla i jakoś to próbować wyrzygać, ale wchłonienie do organizmu jest tak szybkie po połknięciu, że za dużo nie można zdziałać. Nie polecam :)

raz tylko trafiłem do szpitala, przy czym trafiłem tam z własnej woli iświadomie, dopiero po moze 10 h od zdarzenia i sam powód nie wiązał się bezpośrednio z wpływem gbl na organizm, a bardziej z tym co może się stać gdy nikt nie czuwa nad nami w takiej sytuacji.
Sytuacje te wydarzyły się podczas ciągu i podniesionej tolerancji chociaż nie jakiejś zawrotnej. Było to ponad 2-3 lata temu i żadne badanie od tamtego czasu nie wykazało nic alarmującego jeśli chodzi o organy wewn.
  • 2518 / 27 / 0
kebabzkosmosu pisze:

BTW macie po geblu szczekoscisk?
Przy dużych dawkach miewam szczękościsk, szczególnie na zejściu. Mielę mordą jak po jakimś stymulancie i do tego chce mi się palić.
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 51 z 164
Newsy
[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.