Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 409 • Strona 9 z 41
  • 211 / 1 / 0
Zdecydowanie za mało AAKG. Przynajmniej dwa razy tyle.
  • 276 / 1 / 0
Okej, planuje zrobić taki miks: 6 tabl aakg + 0,125 mg benzo + odrobina alkoholu + 1/2 lub cała tabletka wiagry, myślę też o niewielkiej ilości pseudoefedryny + coś wzmagającego niesamowicie libido - jakiś pomysł? Od dłuższego czasu przyjmuje boostery testosteronu, DAA, piracetam, memantynę, żeń-szeń, ginkobiloba i inne syfy ale efekt mizerny - czy zna ktoś jakiś afrodyzjak byle skuteczny, legalny i przede wszystkim - silny!
  • 2362 / 28 / 0
Skipper pisze:
skuteczny, legalny i przede wszystkim - silny!
I co jeszcze? Zdecyduj się może na mniej kryteriów bo takich rzeczy to nawet w Erze nie mają
BS
  • 211 / 1 / 0
Skipper pisze:
Okej, planuje zrobić taki miks: 6 tabl aakg + 0,125 mg benzo + odrobina alkoholu + 1/2 lub cała tabletka wiagry, myślę też o niewielkiej ilości pseudoefedryny + coś wzmagającego niesamowicie libido - jakiś pomysł?
Jeżeli masz zamiar brać viagrę to raczej nie bierz AAKG, albo jedno albo drugie. Viagra oczywiście działa mocniej, ale to nie są afrodyzjaki, nie wpływają na libido lecz substancje poprawiające, wydłużajace erekcję.
Jeżeli dalej bierzesz DAA od Megabola to lepiej wcale go nie bierz, bo opinie ma tragiczne (wystarczy trochę poszukać w necie).
Pseudoefedrynę bym raczej odpuścił.
Generalnie za dużo tego wszystkiego. Daj mniej składników a sprawdzonych.

Przetestuj inne DAA lub daj niewielką dawkę GBL (jak GBL to bez benzo).
Dobrym środkiem na podniesienie libido jest Proviron - sterydziarze często go biorą w tym celu. Ale to środek hormonalny na receptę.
  • 276 / 1 / 0
AAKG nie działa, czuje się po tym dziwnie (?), co prawda stestowałem na razie 4 tabl, ale efektu albo brak albo jakieś takie zmęczenie i nieogar, wiec zarzucę tylko viagrę plus benzo i alko, co do provironu to nie chce sobie rozpierdalać gospodarki hormonalnej - dostałem od jednego urologa omnadren a od drugiego undestor ale nie wykupiłem nawet recepty bo u mnie to problem raczej na tle emocjonalnym - gospodarke hormonalną mam w normie, a wszystkie te suple o kant dupy..brakuje tylko czegoś stricte na libido...oczywiście poza GBL bo nie mam dostępu a i próbować się boje...coś w apteczce lub kuchni znajdę? A co do efedryny no to sam nie wiem, niby robi mi sie po mniej dżdżowniczka ale wiagra by to rekompensowała, jednak nie chciałbym osłabiać jej działania...kurwa, pomocy, już męczę się prawie rok z tym problemem - od mojej porażki codziennie po kilka, kilkanaście godzin dziennie mam natręctwa myślowe z tym związane - tak jak dawniej było idealnie tak teraz klapa totalna. Pozdrawiam i dzięki za rady.
  • 630 / 3 / 0
A przepraszam bardzo - skoro się męczysz rok z tym problemem, to rozumiem, że byłeś z tym u lekarza, tak? I to pewnie nie jednego - skoro trwa to już rok... Co Ci powiedzieli lekarze?
  • 276 / 1 / 0
Byłem u kilku psychiatrów, neurologów, seksuologów, urologów...opinie mieszane, ale większość, że to niby przewlekły stres itd - ja stawiam też na tzw PSSD (post ssri sexual disfunctions) bo wydaje mi się, że po odstawieniu paroksetyny moje libido nie wróciło do normy sprzed brania. Przyjmowałem Wellbutrin, który rzekomo poprawia kwestie seksualności z racji działania na dopaminę, ale tutaj też efektów brak - jedynie co czułem to bardzo silny lęki i nieprzyjemne, obce myśli w głowie. Obecnie przyjmuje moklobemid + piracetam + memantynę - wszystko od dobrego, doświadczonego psychiatry. Moklobemid na depresję i fobię społeczną działa średnio, piracetam i memantyna jeżeli chodzi o łagodne zaburzenia poznawcze to jak na razie bez zmian. Miałem też robiony rezonans magnetyczny w którym wyszły mi zmiany demielinizacyjne - być może mam stwardnienie rozsiane, jednak to też by sprawy nie rozwiązywało ponieważ zaburzenia seksualne w stwardnieniu występują raczej pod koniec choroby. Leczyłem się też na boreliozę. Narkotyków nigdy nie przyjmowałem nałogowo, trochę marihuany, parę razy jakieś doświadczenia z grzybami, 2cc, LSA i inne takie - ogólnie źle reaguje na substancje psychoaktywne - lękowo. Obecnie nie ćpie bo wybrałem leczenie, a wiadomo, że łączenie narkotyków z taką ilością leków jest po prostu głupie - mam silną motywację - dziewczyna, którą kocham - ona nie dostrzega problemu, mówi, że jest okej, wie o wszystkim, jednak ja ewidentnie odczuwam, że jest coś nie tak - zerowe libido i zaburzenia erekcji - problem został zauważony gdy rok temu chciałem raz za razem jak to mi się zdarzało w wieku 18 lat a tu po prostu lipa a przez to od razu stres i już w ogóle z górki wszystko poleciało..jeżeli chodziło by tylko o mnie, nie było by problemu, ale chciałbym żeby dziewczyna była zadowolona, mimo, że nie jest jakaś wymagająca, tylko po prostu ja czuję, że dawniej stać mnie było na znacznie więcej i chciałbym tamten stan odzyskać. Byłem na wielu forach, może tutaj mi coś poradzą ludzie z trochę innej perspektywy. Pieniędzy na terapię u seksuologa nie mam ponieważ leki od psychiatry wynoszą mnie okolo 350zł miesięcznie przez co być może będę musiał ze studiów zrezygnować. I mimo, że napady lęku i lęk uogólniony opadł to z kolei mój mały przyjaciel ani drgnął...więc czy aby na pewno stres...z drugiej strony natręctwa myślowe i fobie społeczna nadal wystepują i to często dosyć silnie...sam już nie wiem, będę wdzięczny za wszelkie rady. Pozdrawiam i z góry dzięki :)
  • 211 / 1 / 0
Wiem, że ciężko zastosować się do tej rady, ale generalnie za dużo o tym myslisz. Nie jestem lekarzem ale skoro badania hormonów masz ok, i nie masz jakiś powaznych zmian naczyniowych to najprawdopodobniej rzeczywiście to problem na tle psychicznym, emocjonalnym.
Viagra na pewno pomoże, ale nie jest to tania rzecz. Własciwie raczej nie powinno łączyć się jej z alkoholem.
Co do środków hormonalnych, to rzeczywiście skoro wszystko jest w porządku to mozna narobic sobie kłopotów (zwłaszcza omnadrenem). Chciaz z drugiej strony rzadkie, doraźne zastosowanie undestoru lub provironu na pewno wpłynie na podniesienie libido ale też niestety poziomu agresji i pobudzenia przy minimalnym zagrożeniu rozregulowania układu hormonalnego.
Pisaleś, ze brałes antydepresanty. Stosowałes moze trittico? Ponoc wpływa pozytywnie na funkcje seksualne.
Przydałby ci się jakiś dobry specjalista, bo widzę, ze rzeczywiscie przejmujesz się tym bardzo.
  • 276 / 1 / 0
Przyjmowalem trittico w dawce 75 mg i bez rezultatow (tez sie nakrecilem po tym jak przeczytalem artykuly o stosowaniu trazodonu w leczeniu zaburzen erekcji, jednak ja domyslnie dostalem ten leko jako lek nasenny), bylem jedynie zmulony i senny. Wiagry raczej z nitrogliceryna nie wolno mieszac chociaz pewnie alkohol tez nie jest dobra opcja, obecnie od dluzszego czasu przyjmuje moklobemid i bycmoze zostanie zmieniony na tianeptyne, ktora tez podobno nie zaburza funkcji seksualnych a z kolei reguluje os przysadna - nadnercza ktora moge miec zaburzana przez przewlekly stres. Dziwna rzecza jest tez fakt, ze podczas przyjmowania paroksetyny gdy stosowalem suple na testosteron poniewaz moje libido bylo obnizone, specyfiki te dzialaly swietnie, aczkolwiek wtedy w ogole sie niczym nie przejmowalem i nie bylo zadnego problemu z libido czy erekcja, jedynie chcialem przyspieszyc czas refrakcji, ktory przedluzala mi paroksetyna. Posiecilem na ten problem juz bardzo wiele czasu, ale jak na razie efektow brak a jechanie na wiagrze do konca zycia i brak spontanicznego seksu to troche kiepska i droga perspektywa..
  • 2876 / 99 / 0
Bronisz się przed gieblem rękami i nogami, a to byloby panaceum na wszystkie Twoje problemy.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
ODPOWIEDZ
Posty: 409 • Strona 9 z 41
Artykuły
Newsy
[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.