Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Wczoraj odbyłem z zamiarem przeżycia czegoś mistycznego trip na 3 blotterach 1A-LSD (ALD-52) po 100ug każdy, wejście było całkiem euforyczne i niby wszystko fajnie, ale wizualnie było mało zadowalające (rozmycie, pływanie ścian/obiektów, jakieś losowe sznurki w przestrzeni powietrznej, lekkie zaburzenie odległości, losowo zmieniające się natężenie kolorów i to chyba wszystko co było godne uwagi) , około 4 godziny po rozpoczętym tripie zarzuciłem 450mg DXM'u i od tego momentu doznałem dosłownie to czego całe życie poszukiwałem.
Jak substancja się w pełni załadowała to w połączeniu z ALD-52 dała takie wizuale, że większość osób uznała by to za badtrip zaś dla mnie było to coś pięknego i czułem nieskończony spokój umysłu :D (przy otwartych oczach pokój porósł cały włosami, skóra z ręki się rozpadła i widać było same mięśnie i krew, wszędzie wyłaniały się losowe twarze i ręce itp.) zaś w CEV'ach mogłem typowo jak na DXM'ie latać po losowo odtwarzanych wspomnieniach lecz z psychodelicznym efektem ALD-52 czyli dosłownie wizualizowanie czegokolwiek o czym pomyślałem (myślenie było dosyć ciężkie, łatwo popadałem w bezkresną pustkę czy pętle gdzie czas upływał w nieskończoność w jednym miejscu).
Dodatkowo przez pierwsze 2 godziny od wejścia DXM'u podczas trwania działania ALD-52 towarzyszyła cały czas tak nieziemska euforia, że nigdy czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem (próbowałem różnych euforyków samych w sobie nawet w wielkich dawkach, ale nic jeszcze nie dało mi takich efektów jak te zmixowane combo które opisuję). Od zarzucenia dex'a w ilości 450mg przez następne 7 godzin non-stop towarzyszyły mi ciężkie wizuale połączone z niemożliwością zaśnięcia więc zalecam w odpowiedniej porze zarzucić ten mix :)
Jeśli ktoś szuka czegoś czysto mistycznego i wizualnego na maxa gdzie można zatracić się w samym sobie szczerze polecam spróbowanie tej kombinacji zamiast tak jak ja marnować hajs na co raz więcej blotterów :) Myślę, że podobne doznania można byłoby uzyskać nawet jednym kartonikiem (bez tolerancji) tyle, że zwiększając dawkę Tussidexu np. do 675mg (DXM). Dosyć ciekawą rzeczą jest, że na tym mixie byłem w stanie zobaczyć wspomnienia które normalnie się nie pamięta, widziałem różne rozmazane obrazy z przeżyć jak byłem małym paromiesięcznym dzieckiem. Naprawdę coś pięknego...
Tripowal ktos po ALD52 na rowerze? To dobry pomysl po 2 letniej przerwie od psychodelikow?. Jaka dawke wziasc tak by ogarniac i moc podziwiac piekno natury?
125ug(1 karton) to moze byc za duzo? Czytalem troche i ludzie pisali ze to bardzo mocna substancja.
Prosze o pomoc :)
Na moje 1 karton porobi mocno, ale bez przesady. Po mieście bym nie jeździł, ale na leśnej ścieżce dasz sobie radę. Hofmann po 250 mcg LSD dojechał na rowerze do domu :rolleyes:
I pytanie czy wizualizacje nie przeszkadzają ci w podziwianiu natury : )
The body or a conscious mind'
na miasto wieczorem i choć na początku jazdy miałem lekko w gaciach
bo zobaczyłem jakieś błyskające światła z samochodu stojącego
na przystanku autobusowym, wydawało mi się, ze to policja na kogucie,
to okazało się, że to zwykły koleś na awaryjnych, tak więc pojechałem dalej.
Dojechałem na rynek zatrzymałem się i ... to trzeba zobaczyć samemu,
wszechobecny śmiech ludzi, dziwność postaci tam siedzących i chodzących,
niesamowita gra świateł, w pierwszym momencie myślałem, że to jakiś pokaz laserów.
Ogólnie przeżycie niesamowite, po ALD pewnie będzie to samo. Polecam.
Najciekawsze, że nie miałem żadnych schiz, że ktoś rozpozna, że jestem na kwasie itp.
Zaluje ze nie wybralem sie nigdy na przejazdzke rowerowa po homecie.
Najlepsze co mnie spotkalo to tripy na homecie zjadlem gdzies w calej karierze z 500mg i zawsze bylo pieknie i magicznie, wiem ze po nim bym bez problemu ogarnal jazde na rowerze bo wizuale zazwyczaj to byly wzorki , kolory a postrzeganie swiata jakos bardzo nie ulegalo zmianie. Wiadome wszystko sie troche ruszalo ale nie bylo to w ogole nachalne i jazda na rowerze nie stanowila by problemu. Najwieksza dawka jaka przyjalem to 35mg.
Natomiast trip na 35mg homipta zaskoczyl mnie kompletnie i tutaj juz nie bylo by szans zeby jechac rowerem. Wizuale strasznie przytlaczajace , wszystko sie zblizalo i oddalalo, postrzeganie swiata czesciowo zatracone, gdzie nie spojrzalem to wzrok platal mi figle, twarze ludzi wyginaly sie powiekszaly i zmniejszaly , wzory na kazdej powierzchni. To bylo moje najsilniejsze doswiadczenie jesli chodzi o wizaule( nie bede pisal o przedawkowaniu 25c nbome bo wtedy calkowicie mnie znokautowalo wizualnie OEVY co jakis czas stawaly sie CEVami .
meomalt- najgorszy i najdziwniejszy trip , wizualnie na pograniczu bad tripa, Widzialem twarze ludzi wylaniajace sie z mroku, postacie przemykajace po korytarzu, glosy ktore mi ublizaly. Bardzo dziwne doswiadczenie , jedyne takie. Nie byl to bad trip bo cudem ukierunkowalem mysli w odpowiednim kierunku i w pore zrozumialem ze to tylko trip bo przez moment bylem pewien ze to nie trip , odklejalem sie calkiem.
W sumie to nie wiem po co sie tak rozpisalem, moze po to zeby wam mniej wiecej nakreslic jakie mam doswiadczenia.
I pytanie, wiem ze glupie bo wiadomo ze to inne rodzaje psychodelikow.
Do jakiej dawki hometa i homipta mozecie porownac 125ug ALD52?
Doświadczenie mentalnie było bardzo zbliżone właśnie do 125 mcg ALD, ogólne poczucie błogostanu i szczęścia. Wizualnie bardziej wjechał mi karton. Na homecie właściwie tylko morfowanie chmurek i podbicie kolorów (no i może jeszcze ludzie mordy jakieś takie dziwne mieli), za to lepsze CEVy. Jednak po przeczytaniu kilku tematów stwierdzam, że zaburzenia postrzegania to kwestia wybitnie osobnicza.
Aha, no i przygotuj się na to, że papier gotuje łeb dwa razy dłużej ;-)
The body or a conscious mind'
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Premie za alkohol w Biedronce. Związki zawodowe są oburzone
Związki zawodowe alarmują w sprawie nowego programu motywacyjnego w sieci Biedronka. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, pracownicy najlepszych sklepów mają otrzymać premie finansowe za najwyższe wyniki w sprzedaży alkoholu. Sprawa — zdaniem związkowców — budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, dlatego zamierzają oni podjąc poważne kroki.
