Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 5 z 9
  • 2 / / 0
Mam dla was mala rade
Ja osobiscie jak pale hashik to czesto musze go z czyms zmieszac zeby sie dobrze palil.
Najczesciej jest to tyton, ale tyton mozna lekko przypalic zeby nie bylo w nim tyle nikotyny=wieksze buchy i nie dusi.
Osobiscie nie pale fajek i zle sie czuje po nikotynie, dlatego jak mam szluga to wsadzam go do buzi (naslinic trzeba), pozniej opalam porzadnie zapalniczka (centralnie plomieniem po bibulce) i jak sie zrobi brazowy to robie odwrotnosc tego co robia palacze:D Trzymam go w ustach i dmucham zamiast ciagnac:D Taki tyton mniej katuje pluca;)
Bless
  • 5792 / 1188 / 43
Chociaż nie odczuwam słabszej fazy przy jaraniu z tytkiem. Jak mam mało tofany to zawsze wsypuję do wora trochę.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1519 / 20 / 0
Ja tytoń spożywam tylko okazyjnie obecnie, ale po spaleniu ziółka poprostu uwielbiam zapalić cigareta. Momentami ten dym jest zbyt ciężki i czuje jak tak zajebiscie powoooooooooooooli przesuwa sie przez gardło, przełyk i płuca. Ale poprostu już tak sobie wyrobiłem ze po spaleniu ziółka musi być szlug na dobite :D. W sumie po szamaniu grzybów gdy czuje jak faza sie ładuje też mam ochote zapalić.
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 357 / 3 / 0
papieros już po zapaleniu, daje uczucie większego "ogarnięcia" i przyjemnie się pali, ale zwróćcie uwagę ze 1-2 minuty po skończeniu wchodzi uczucie zamulenia.

A jeśli chodzi o samo spalanie, to 80 razy lepiej działa same ziółko bez tytoniu. Jednak że rożnie z ilością widu bywa, to czyściochy rzadko się skręca, a najprzyjemniej jest (według mnie) palić skręty, i według mnie takie optimum (gdzie nie czuje się przytrucia tytoniem, nie psuje znacząco smaku zioła i fazy) to 70-80% weedu.

Czyste bongo, też piękna sprawa, główkę urywa:)
  • 1519 / 20 / 0
Fajnie też zapalić gdy faza już schodzi.. tak na odmułke i podtrzymania fazy jeszcze troche
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 198 / 5 / 0
Kocham spalić fajkę zaraz po jaraniu, dla mnie jako nałogowca nie ma nic przyjemniejszego jak palić po jaraniu. No tak ale ja jestem nałogowcem ;-) Zreszta w naszej ekipce nikt nie zara ziółka póki nie ma fajek, bo każdy bedzie wkurwiony, a jak są fajecki to jest ok !
  • 729 / 6 / 0
EdwardZnienacka pisze:
W sumie po szamaniu grzybów gdy czuje jak faza sie ładuje też mam ochote zapalić.
Ja mam akurat tak, że chcę, wyjmuję, buch i mi się odechciewa, ogólnie wiesz, dopaminowe "nie wiem za co się złapać" przez chwilę :D A potem jakoś mi się nie chce palić.
No ale to o zielsku. Cóż, tytoń palę cały czas, i fajka sobie spalę bo spalę, ale faktycznie jakoś zamula fizycznie a psychicznie się robi takie dziwne "on the edge" bym to nazwał, ale mało to przyjemne.
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 1519 / 20 / 0
Ja nałogowo nie pale już od jakiegoś pół roku. Tylko do używek poprostu musze.. Moge nie palić nawet miesiac i wgl o fajku nie pomyśle, ale nawet jak wypije browara to mnie ciagnie do szluga.
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 202 / 1 / 0
szlugi do buchów jak dla mnie (osoby nie palącej) to zupełna pomyłka, w głowie pierdolnik i zamuł tytexowy
  • 2518 / 27 / 0
Zawsze tytoń zamulał mi fazę, a już nie nawidziłem jak ktoś mieszał bakę razem z tytoniem i palił to z lufki. O zgrozo... jak ktoś lubi tak tytoń, to dlaczego nie zapali sobie po skopceniu lufki. Nigdy nie miałem podejścia antynikotynowego, można powiedzieć, że popalam od czasu do czasu. Ale ostatnio biorąc jedne tabletki (depakine) mógł bym jarać non stop. Ale są lepsze rzeczy do palenia od śmierdzącego tytoniu :mrgreen: :ugeek:
ODPOWIEDZ
Posty: 87 • Strona 5 z 9
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.