Gdy jest to w umiarze to nie ma żadnych szkód. Organizm czasem sam nawet w nocy robi orgazm.
Witamina B6 w dawkach leczniczych (nie suplementowych) tj. 50-150mg na obniżenie prolaktyny. Przeczytać ulotkę bo stosując dużo i często można się uszkodzić.
CDP-cholina przed pracą umysłową na upregulację receptorów dopaminowych
Przed zwaleniem:
Teoretycznie antagoniści NMDA powinny zmniejszyć część negatywnych efektów związanych z receptorami dopaminowymi. W praktyce dysocjanty kasują popęd seksualny albo uświadamiasz sobie na nich jak bardzo masturbacja jest bez sensu. Dobre dla nałogowych fapaczy. Nie wiem jak małe dawki dyso albo lżejsze antagonisty NMDA.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Kwasy omega 3 witaminę D3 i urydyne najlepiej pod język bo słaba przyswajalność a ponoć dobrze robi na rec dopaminowe i do cholery zero masturbacji tylko kontakt z kobietą i uprawianie seksu.
It's not going to be fun.
Ja nadal żadnych problemów z depresją pofapaniową, chociaż porno jakiś czas temu odstawiłem i raz na kilka dni trzepię, a zazwyczaj z partnerką cyberek.
Znalazłem ciekawe zagadnienie -PCD - post-coital dysphoria (depresja poorgazmowa). Chyba niezbyt mocno przebadane zjawisko, ale z artykułów popularnonaukowych wynika, że podłoże jest raczej psychologiczne. Może mieć to sens. Radzą m.in. zrobić coś przyjemnego z partnerką (nie kolejny numerek), podzielić się uczuciami itd. Tylko co z tym zrobić, jak trzepiesz sobie sam do chusteczki?
Wrzucam źródło:
Post coitum omne animal triste est sive gallus et mulier
- Każde stworzenie jest smutne po obcowaniu, zarówno kogut, jak i kobieta
- Galen (ok. 130 - 200 n.e.) - rzymski lekarz
- źródło: Alfred Charles Kinsey, Sexual Behavior in the Human Female, 1998
Bo walisz pewnie od 30 lat bez przerwy i nie masz pojęcia, jak bardzo lepiej Twoje życie wyglądałoby gdybyś zaprzestał samogwałtu.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Ja sam mam mniej lat niż zaproponowałeś, że wale gruchę. XD
Po stymulantach mi się zdarza trochę się potrzepać i oglądam dużo porno. Choć niebawem ta sytuacja się zmieni. W zasadzie to juz jest sporo lepiej, bo nie mam na to czasu obecnie, poza tym chyba już mam partnerkę.
U mnie narkotykiem wiodącym jest kodeina, która wyłącza chęć na seks na przynajmniej 24h. Wtedy mam przerwy dowolnie długie, nie czuję się od tego uzależniony. Mam też normalny poziom testosteronu.
I nie jestem za nofapem. Jak się nie ma kobiety to jest to normalna sytuacja. Żeby zrzucić z siebie trochę napięcia seksualnego. A nie kurwa miesiąc nie walić konia/uprawiać seksu. Jeśli chodzi o podnoszenie poziomu testosteronu to tylko doping. A nie jakieś cuda-wianki.
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
