btw. nawet jeśli ktoś kupował jakieś leki przez internet, to po prostu przychodzi wezwanie na świadka, gdzie nic się nie wie i na tym się sprawa kończy. Jeśli gdzieś wyszłoby, że ktoś zamawiał fetę, koks, etc. to raczej nikt mu żadnego wezwanie nie wyśle, tylko z miejsca wjazd na chatę, dlatego prawo prawem, ale mimo wszystko imo widać różnicę i wydaje mi się, że oni też 1:1 na to nie patrzą.
Zawsze możesz wytłumaczyć, normalnie jak człowiek z człowiekiem porozmawiać, że receptę dostałeś dawno temu lub leki dostałeś po kimś.
W innym przypadku będziesz wzywał pomocy głosem szopa pracza czego osobiście nie życzę lol
----
17 listopada 2021Elenium pisze: Co w teoretycznym przypadku, gdy ktoś zawinął się z tego świata pod wpływem iv oks którego nie miał na receptę?
"Rutyna to rzecz zgubna "
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
Tylko jeszcze tak się zastanawiam nad tą ilością. Jakbym kiedyś sobie jeszcze kupiła dużo czegoś, bo byłaby na przykład fajna okazja, to czy to serio ma aż takie znaczenie, jeśli NAPRAWDĘ jest to na własny użytek i można to udowodnić? To co za różnica, czy ma się jeden blister przeznaczony na tydzień, czy dziesięć opakowań przeznaczone na rok? Jaka mogłaby być różnica w karze?
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
