Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 3 z 4
  • 51 / 1 / 0
Ja pierdol nie dość że to legalne to i tak muszą sprzedawać kto brał kto z kim.
%-D Ciągle Mieszam Mieszaniny w Mieszanowie. %-D
  • 44 / 3 / 0
Dobra już skończcie z tym linczem.Miejjmy nadzieje że będzie uczył sie na blędach.
  • 245 / 19 / 0
Mam takie pytanie: dlaczego w większości nie możecie powiedzieć, że zjedliście, spaliliście, zajebaliście etc. coś SAMI tylko zawsze musicie wpierdalać w swoje gierki jeszcze osoby trzecie? Nie wiem kurwa, żeby wam raźniej było w razie przypału, czy jak? Żeby nawet jebnęli i z pięćdziesiątką procha to mówię, że sam to wpierdalam, nikomu nie udostępniam, nikogo nie częstuję bla bla bla. Z Jaraniem - to samo, posadziłem sobie automata i mam, pale sam, nikogo nie częstuję etc. A jak mówią: "A bo ten i tamten mówił, że od Ciebie kupował" - to chuj mu w dupe, mówić to sobie mogą. Ja też mogę powiedzieć, że to z czym mnie pierdolnęli zakupiłem wcześniej od psa, który właśnie mnie przesłuchuje... Więc gadać to każdy sobie może... :-) Ale litości, zastanawiajcie się czasem co wy w ogóle robicie a nie "byle szybciej, byle mnie to już minęło, byle do domu"
A KTO, KURWA!?
  • 36 / / 0
Autor i tak może beknąć. W ustawie o środkach zastępczych jest również o tym, że karę pieniężną ponosi ktoś kto wprowadza do obrotu. Przez wprowadzanie do obrotu rozumie się również bezpłatne udzielenie. Sam się wkopał.
  • 1916 / 435 / 4
rozpruwanie się na siebie nazwajem - miszczostwo
rozpruwanie się na vendora - też miszczostwo niczemu sobie

jako ŚWIADEK jest wzywany KAŻDY na policję... zanim zdobędzie miano PODEJRZANEGO. Po przesłuchaniu akta są albo umarzane albo lądują na biurku prokuratury, która to sporządza akt oskarżenia - w tym momencie jesteś już "oskarżony o" ... sztuka jest przedstawić dowody oraz zeznania tak, by się "odje..li" od Ciebie.
zwłaszcza kiedy posiadasz legalną substancję na terenie RP. i wykorzystujesz ją do...czyszczenia butów.

bez komentarza
DXM
  • 698 / 172 / 0
DuchPL pisze:
rozpruwanie się na vendora - też miszczostwo niczemu sobie
Rozumiem szczególną ochronę kumpli, rodziny itp., ale z tymi wendorami to chyba trochę przesadzacie w poczuciu solidarności. Wendor to człowiek (lub firma), który trzepie kasę sprzedając wam produkty, nie robi tego bo was lubi, taką formę działalności sobie wybrał. To zwykłe sklepy, które każdy może sobie znaleźć za pomocą gugla, dobrze wiedzą co sprzedają, więc powinni być przygotowani na to, że kupujący pytany, gdzie to nabył, odpowie zgodnie z prawdą. Chyba nikt nie zawierał ze sprzedawcą braterstwa krwi ani nawet nie podpisywał programu lolalnościowego, więc nie rozumiem oczekiwania, że powinna tu zaistnieć jakaś głębsza relacja niż sprzedawca-kupujący. Jeśli kupicie wadliwy towar w zwykłym sklepie, np. opony które potem strzelą i spowoduje to wypadek samochodowy, to też kryjecie sprzedawcę, żeby nie miał nieprzyjemności z tego powodu? :nuts:

PS: ogólnie jestem za tym, żeby nie wpierdalać swoich wendorów w przypałowych sytuacjach, ale rzucanie się na kogoś, kto w stresowych okolicznościach wypaplał za dużo, nie będąc oblatanym w scenariuszach postępowania przy takich zdarzeniach, to nic innego jak brak zrozumienia sytuacji drugiego człowieka i dodatkowe pognębienie kogoś, kto i tak nie jest w wesołej sytuacji.
  • 4807 / 267 / 0
Myślę że on żałuje podania danych kolegi skoro się oficjalnie tu z tego wyspowiadał. Zawsze można powiedzieć przed sądem, że zeznania były nieprawdziwe z powodu stresu w niespodziewanej sytuacji , do czego może nie dojdzie, przecież substancja jest legalna póki co. Tylko trzeba ostrzec kolegę, no liczę że chociaż to mu autor przekazał bo było by nieciekawie gdyby nagle mu wpadli na chatę, co nie jest niemożliwe i przy zszokowanej rodzinie zrobili przeszukanie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1916 / 435 / 4
vortexxix pisze:
DuchPL pisze:
rozpruwanie się na vendora - też miszczostwo niczemu sobie
Rozumiem szczególną ochronę kumpli, rodziny itp., ale z tymi wendorami to chyba trochę przesadzacie w poczuciu solidarności. Wendor to człowiek (lub firma), który trzepie kasę sprzedając wam produkty, nie robi tego bo was lubi, taką formę działalności sobie wybrał. To zwykłe sklepy, które każdy może sobie znaleźć za pomocą gugla, dobrze wiedzą co sprzedają, więc powinni być przygotowani na to, że kupujący pytany, gdzie to nabył, odpowie zgodnie z prawdą. Chyba nikt nie zawierał ze sprzedawcą braterstwa krwi ani nawet nie podpisywał programu lolalnościowego, więc nie rozumiem oczekiwania, że powinna tu zaistnieć jakaś głębsza relacja niż sprzedawca-kupujący. Jeśli kupicie wadliwy towar w zwykłym sklepie, np. opony które potem strzelą i spowoduje to wypadek samochodowy, to też kryjecie sprzedawcę, żeby nie miał nieprzyjemności z tego powodu? :nuts:

PS: ogólnie jestem za tym, żeby nie wpierdalać swoich wendorów w przypałowych sytuacjach, ale rzucanie się na kogoś, kto w stresowych okolicznościach wypaplał za dużo, nie będąc oblatanym w scenariuszach postępowania przy takich zdarzeniach, to nic innego jak brak zrozumienia sytuacji drugiego człowieka i dodatkowe pognębienie kogoś, kto i tak nie jest w wesołej sytuacji.
odn vendorów... masz trochę racji. Zwł dlatego...
że to,
że ja powiem,
że to 3MMC i do tego w pełni legalna substancja, to takie pół prawdy "przed badaniami"
dodając "do zeznań" pochodzenie substancji - stajemy się wiarygodni w tym, co sami zeznajemy.

grunt to zachować spokój a nie panikować i myśleć racjonalnie , nalepiej 5x zanim się coś W TEJ kwestii powie, bo można sobie zrobić więcej złego niż dobrego.
TEN RYNEK - niestety wymaga od każdego z nas - pewnego sposobu "bycia i zachowania się' w danej sytuacji...
DXM
  • 259 / 39 / 0
Nie wiecie czy substancja jest legalna. Znane są przypadki kiedy w 3-MMC znajdowano kilka procent 4-MMC. Zresztą kolega skoro nabył legalną substancję z legalnego źródła i opowiada o tym to nie jest konfidentem. RC są właśnie kupowane z powodu ich legalności i takich właśnie sytuacji.
Konfidentem jest się kiedy się zdradza kumpli z przestępstwa. RC to nie przestępstwo. Pojebało się w głowach.
  • 1074 / 124 / 3
Przez wprowadzanie do obrotu rozumie się również bezpłatne udzielenie. Sam się wkopał.
I chuj mu w dupę. Rozpierdolił się na kolegów co z nimi ćpał, rozpierdolił by się na vendora to na dila by się nie rozjebał?

Po chuj w ogóle mówić cokolwiek prawdziwego skąd miał. Nie pamiętam, kto sprzedał taki koleś, jaki koleś z długimi włosami czy krótkimi nie pamiętam. Nie wiem nie pamiętam.

Ja wiem że niby to łatwo się pisze na forum ale jak mnie pierdolnęli pierwszy raz to byłem wydygany, płakałem w celi, siedziałem z jakimś pedałem, kolega się na mnie rozjebał ale nie wpadło mi do główy żeby się rozjebać na kogokolwiek. A byłem zesrany, zapłakany i życie mi stawało przed oczami a te śmiecie mi zajebali antydepresanty.

I co? 2 akcja (oby ostatnia) od kogo masz? Od nikogo. Mów od kogo bo wpierdol? To wpierdol. To wpierdol? Jutro idę na obdukcję i co dostałem chociaż jakiegoś strzała? A naprawdę nie jestem żadnym harpaganem napisał bym nawet że jestem cieniasem.

Ale trzeba sobie poukładać we łbie zanim się będzie ćpało.
Zresztą kolega skoro nabył legalną substancję z legalnego źródła i opowiada o tym to nie jest konfidentem. [...]
POSIADANIE jest legalne. WPROWADZANIE W OBRÓT jest NIElegalne czyli posądził kogoś o czyn karalny to kim jest?
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 3 z 4
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.