Ja zacznę:
Nigdy więcej 2C-P. Straszna trucizna bez głębi.
@up co to jest głębia?
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
Nigdy więcej syntetycznych kannabinoidów , zwłaszcza am2201 ,strasznie mi ryją głowę paranoją i złym samopoczuciem.
Nie ma sensu, żebym mówił nigdy więcej benzydaminie, skoro po prostu mi się nie spodobała. Powiem nigdy więcej amfetaminie. Przebieg 'fazy' dla pewnych sytuacji jest świetny, ale obejdzie się. Mam tyle innych ciekawych substancji, więc po co psuć sobie życie akurat tym ;)
Ale w moim przypadku nigdy więcej gałce muszkatałowej i benzydaminie. O i jeszcze bromoważkę mógł bym do tego worka wrzucić.
Nigdy więcej benzydaminy, i ma nadzieję, że nigdy więcej nie tknę amfetaminy.
Nigdy więcej gałki Muszkatołowej - Niby siedzi w tym jakaś magia, ale zupełnie nieproporcjonalna do skutków ubocznych. No i ta zmuła...
Nigdy więcej benzydaminy - ZNAKOMITY deliriant, ale długotrwałe (dożywotnie?) powidoki nie są tego warte.
Nigdy więcej DOI - Długi, męczący i mało efektowny trip. Pół godziny nawet ciekawych wizuali, a później wkurwiająca stymulacja i paranoje.
Nigdy więcej DXM - Bez bicia przyznam, że całokształt działania dexa bardzo mi się podoba, a szczególnie 3 Plateau, jednak świadomość upośledzania się, okrasza podróż niesmaczną otoczką. Poznałem go na tyle dobrze, że ten rozdział mogę uznać za zamknięty.
Nigdy więcej DXM + Gałka muszkatołowa - Bardzo nieprzyjemnie fizycznie i paranojogennie. Potworny ucisk w klatce piersiowej. Niektórym się podoba, ale na mnie działa okrutnie chujowo.
JohnyHa pisze:Czasem się zdarza tak, że coś nie wyjdzie w ćpaniu i teoretycznie zajebisty miks okazuje się gównem. Czasami wpadniemy podczas ciągu na jakiś pomysł, który później psuje nam całe fazowanie. Innym razem spróbujemy czegoś nowego i mówimy sobie "Nigdy więcej!". To jest watek na takie żale ćpuńskie.
Ja zacznę:
Nigdy więcej 2C-P. Straszna trucizna bez głębi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-07-28_19-48-14.png)
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna
Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.