Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 13 z 15
  • 5792 / 1188 / 43
Swego czasu namiętnie kradłem gumy orbitki , lizaki , i inne pierdołki na bani. raz nawet jabola.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 240 / 4 / 0
Benzodiazepiny, a zwłaszcza miksy benzodiazepin (głównie z alkoholem i podobnymi rzeczami) to najlepszy środek na "odwagę". W ogóle działanie benzodiazepin, jak bym miał opisać jednym słowem, to byłaby to odwaga. Swego czasu potrzebowałem 2k zł na dług. Miałem kilka godzin na spłacenie go. Było to dość niedawno... może wierzyciele czytają ten post - dług już oddany :) W każdym razie jedyny sposób na zdobycie 2 tysięcy złotych w kilka godzin to albo pożyczka albo kradzież. Pożyczyć próbowałem od każdej znanej mi osoby (empatogenne działanie klonów mi w tym pomogło), w końcu jednak postanowiłem zrobić pewną durnotę. Normalnie (na trzeźwo) mam nadciśnienie, jestem nieśmiały i wstydliwy i bardzo strachliwy, oraz bardzo się pocę. Próbowałem kiedyś komuś pogrozić nożem ale o mało nie dostałem zawału z podniecenia (albo paniki) i uciekłem. Dlatego chciałem zmienić się w bezmyślnego, niczego nie bojącego się złodzieja za pomocą benzo. Połknąłem 3 klony (2mg) i po 10-20 minutach zapiłem dwoma browarami. Po godzinie byłem już totalnie sprany, wyszedłem wtedy na miasto z nożem, zakapturzony jak ninja, z pełnym spokojem ale zerowym rozsądkiem, ale spotkałem grupę kolegów, więc plan zawiódł. Łut szczęścia sprawił że koledzy mieli te dwa tysie. Pamiętam jednak że idąc tak ulicą i nie bardzo wiedząc, kim jestem i wgl co robię, miałem pewność że napadnięcie kogoś i pchnięcie nożem to pestka. Podsumowując: u mnie benzo nie wywołują kleptomanii, ale są środkiem, bez którego niczego nikomu nie ukradnę, bo zesram się ze strachu i zestresowania :D
Zastanawiam się czy gangsterzy z filmów cały czas nie są naprani benzosami... i ogólnie aktorzy, którzy ich grają...
  • 1195 / 139 / 0
Czyli co od tych kolegów kosą zrabowales te 2k ? Nic nowego ja juz w pace powinienem za moje numery siedziec, zawsze niewiedząc czemu na benzo sie udają takie przypaly. Są idealne na jakies napady, jeżeli trzeba wylaczyc w sumie sumienie i uczucia, wlasnie tez myslalem czesto czy złodzieje albo przestepcy uzywaja tego. Jednak oni maja po prostu banie takie, ale na penwo zlodzieje znają klony.
  • 198 / 1 / 0
Akurat w moim przypadku nadużywanie benzo w szczególności klona skonczyło sie kryminałem :| Tak ogółem dawno mnie tu nie było.
  • 240 / 4 / 0
Nieee, pożyczyłem od każdego po trochę, nie byłem aż tak sprany, to moi koledzy w końcu. moc klonazepamu z browarami wywołała taką empatię, że w końcu ulegli, chociaż musiałem trzy razy powtarzać ile chcę pożyczyć bo bełkot po benzo + alko jest straszny. To jest ciekawe, rownowaga ok, motoryka troche ok, ale bełkot. Generalnie ludzie uzależnieni od benzodiazepin nie powinni mieć problemów z fundowaniem sobie takiego nałogu. Okradnięcie kogoś po benzo to jeden moment, na trzeźwo wahałbym się trzy razy aż w końcu odpuścił.
  • 240 / 4 / 0
Jaką benzo najbardziej polecacie celem świadomego wywołania kleptomanii, że się tak wyrażę? Albo inaczej, wywołania odwagi. Wszyscy piszą że po klonach nie wiedzą co robią i odpierdalają różne rzeczy. A jak alpra się do tego ma? Albo rolki? Wszystko oczywiście z alkoholem.
  • 1195 / 139 / 0
lipa, tylko klonazepam wedlug mnie na takie numery sie nadaje, reszta benzo sie chowa ew. lorafen w wiekszych dawkach, ale bardziej urwany film po nim niż niesmiertelnosc
  • 198 / 1 / 0
Ahanai pisze:
Jaką benzo najbardziej polecacie celem świadomego wywołania kleptomanii, że się tak wyrażę? Albo inaczej, wywołania odwagi. Wszyscy piszą że po klonach nie wiedzą co robią i odpierdalają różne rzeczy. A jak alpra się do tego ma? Albo rolki? Wszystko oczywiście z alkoholem.
Klony, oczywiscie ciezko mi powiedziec jaka masz tolerancje ,ale tyle aby sie wlaczyla ze tak powiem znieczulica i czteropak do tego powinien wystaczyc.
jedziesz wtedy z koksem rowno ,wszystkie sklepy "twoje" hehehe
Oczywiscie to tylko mje doswiadczenie.
  • 240 / 4 / 0
Obecnie mam tolerancję na benzo, tzn. teoretycznie muszę mieć lekką, biorę je od dwóch tygodni z przerwami.
Generalnie 4mg klonazepamu (które już samo w sobie mocno mnie trzepie) + 2 browary = ogromne zwiększone prawdopodobieństwo kradzieży, że tak powiem, ale nadal boję się lub wstydzę powiedzieć "Torebka, kurwa" z nożem w ręku. Na trzeźwo to nawet na sam pomysł o takim sposobie kradzieży dostaje ciśnienia wysokiego i się stresuje. Poza tym po klonach prędzej czegoś nie zrobisz, niż to zrobisz: uspokojenie jest rownoznaczne z lenistwem, może po prostu nie chcę mi się kraść.

Jutro spróbuje 40mg diazepamu jednorazowo + wódka, ćwiarteczka albo połówka. Powinno już dać pożądany efekt.
  • 198 / 1 / 0
U mnie dla przykladu diazepam nie wywołuje takiego,ze tak powiem powera, raczej bardzo wycisza tym bardziej w połaczeniu z % takze pewnie nawet by mi sie nie chcialo czegokolwiek zajumać.
ODPOWIEDZ
Posty: 145 • Strona 13 z 15
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.