Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Napiszę jednak coś od siebie.
"Władysław? zależy ile go władujesz." - Ja, właśnie kończąc worek, 2018
To mega ciekawa, stara, a pomimo to nadal unikatowa substancja. Cenię ją za tę jej nieoczywistą euforię. Niby wcale jakoś się mega zajebiście nie czuję, a problemy nadal są tam, gdzie były, ale ja jestem jakoś dalej od nich - zajęty czymś innym, zdecydowanie ciekawszym... na przykład ustawieniem tej cholernej klawiatury, żeby była IDEALNIE na środku tej cholernej szuflady w biurku, ja pierdolę zaraz szlag mnie trafi jak patrzę... NO NA BANK JEST "LEKKO ZA BARDZO NA LEWO"!
Cenię ją za to, że wyprowadziła mnie z najmroczniejszej jak do tej pory depresji, której doświadczyłem 2 lata temu, a która trwała pół roku. O tej depresji rozpisywał się nie będę, ale była bardzo nietypowa i gdybym jej nie doświadczył, nie uwierzyłbym, że człowiek jest w stanie tak głęboko znienawidzić samego siebie i że może to trwać tak długo. A wracając, cóż... pomimo, że zwykle po fecie oczywistą oczywistością jest, że człowiek czuje się generalnie chujowo i ta depresja zwykle nabiera na sile, to dziękuję że w moim przypadku tak się jakimś cudem nie stało. Rzeczywiście - generalne wyczerpanie, ospałość, dziwny brak motywacji dały się we znaki. Dałem sobie radę
To jest TA substancja - do której prawie na pewno (tak mi się wydaje...) większość wykształci prawdziwą relację love-hate
Ta, która tak na prawdę nie uzależnia w ogóle, a której odstawka jest jak pójście do kibla i wypróżenienie się. (Łatwe, łatwe... Tylko, że w sumie człowiek nie ma ochoty nawet wstawać i ruszyć się w stronę tego kibla, ehh...) Ale jak już się to zrobi to TA-DAM! gratulacje, naprawdę, seriously, stuprocentowo przełamałeś uzależnienie od ścierwa! Tylko że to jest ta substancja, której użycie sprawia, że posiadasz wiedzę o jej działaniu, bo oczywiście jej doświadczyłeś. I pomimo, że naprawdę stuprocentowo nie jesteś uzależniony od fety - jesteś uzależniony od tej wiedzy. feta nie uzależnia. To tylko ta cholerna wiedza pochodząca z autopsji...
To TA substancja, która nie wyniszcza w inwazyjny sposób. Jest bardzo nieinwazyjna. Każdy wie, że jebaniutka ma ten niszczycielski potencjał, a z tego powodu właśnie człowiek sam się niszczy, za jej pomocą, pod jej wpływem. Zniszczenie nie jest aż tak oczywiste i nie jest zasadą - tak jakbym miał porównać do innych substancji, z którymi albo miałem do czynienia, albo ktoś z otoczenia miał, albo po prostu zasłyszałem opowieści lub z literatury.
Ciekawe jest to w niej też, że kiedy ciśniesz na niej, niczym jebany messerschmitt na sterydach, ludzie wokół widzą, że jesteś nafukany jak sam diabeł, ale dla nafukanego nie jest to aż tak oczywiste.
Lubię ją za to, że da się ją opanować. Przynajmniej ja daję radę. Potrafię sobie wyznaczyć ilość jaką spożyję dzisiaj, jutro czy pojutrze i nie wychodzić poza to. A jak się trochę popracuje nad sposobem myślenia o niej, to nawet nie będzie ciągnęło jakoś za intensywnie. Warunkiem do ogarnięcia jej w ten sposób jest jednak wyjście z początkującej fazy znajomości i fascynacji - wtedy to raczej ciężko o umiarkowanie spożycia.
Może ci fajnie pomóc, albo fajnie tymczasowo wyprać ci baniak, zależy jak władasz władem.
A jak chcesz rzucić w chuj i już nie wracać, to musisz zrozumieć, że to nie wciąganie prochu jest problemem, ale raczej sposób w jaki o tym myślisz i to co z nią wiążesz. Więc zacznij rozwiązywać w razie "W". Zespół odstawienny to dosłownie cały chuj w porównaniu do mocy wiedzy jak to jest być nafukanym.
Dopamina - tego nie da się nie lubić.
Tak, feta jest zdecydowanie tricky mothafucka
Zdrowia chłopaki i dziewczyny, fukający i niefukający! Oby z fartem, hajsem i na czillku.
Peace!
PS. A! I MYJCIE SIĘ!
PS 2. TAK, ZĘBY TEŻ!
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/ec8f9423-9d7e-4c62-947f-5adaba70c9cb/dude.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250915%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250915T181301Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9a6c5cb718ced570a44ba19fc53b587cd3adccf74777148f0eff507da440e02f)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wolnekonopiemjalko.png)
Marihuana może być substytutem alkoholu – wyniki nowego badania
Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie "Drug and Alcohol Dependence" (2025) dostarcza pierwszych w historii laboratoryjnych dowodów na to, że używanie marihuany może zmniejszać spożycie alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.