TALK - Rozmowy [H]

[Neuro Snake]

Fajek nie palę, natomiast dobra tabaka na kodzie to zajebista sprawa. Nie chodzi o działanie nikotyny, tylko o sam jej smak. Dobra, smakowa tabaka + piwko + coś dobrego na zagryzkę i jest gitara.

Widze, ze czujesz te same kodeinowe klimaty co ja ;)

[deHuann]

i ja;)
Na kodzie jeszcze nigdy nie robilem nic innego;)
Moja milosc to koda + lost (nie moge sie 4 sezonu doczekac <_< ) lub Prison Break (kurcze niby skazanego bardziej lubie ale po kodzie jakos tak loscik mnie ciagnie).

Nooo czasem se ksiazke czytam ale to jakies 5% wszystkich tripow.

Buziaczki:*

[methodys]

i ja;)
Na kodzie jeszcze nigdy nie robilem nic innego;)
Moja milosc to koda + lost (nie moge sie 4 sezonu doczekac <_< ) lub Prison Break (kurcze niby skazanego bardziej lubie ale po kodzie jakos tak loscik mnie ciagnie).

Nooo czasem se ksiazke czytam ale to jakies 5% wszystkich tripow.

Buziaczki:*

Ojjj to chyba ja jestem UFO ... Bo ja na kodzie nie potrafilabym ogladac filmu:P. Rozpiera mnie energia i chce do ludzi!

[Piroman]

Ja też nie lubie oglądać na kodeinie filmów. Wole rozmawiać z ludzmi, spacerować, biegać, słuchać muzyki i tańczyć.

[benzodxm]

@deHuann
Uwielbiam "Lost" i "Prison Break". Na kodzie nie ogladalem, generalnie ja wszystko lubie robic jak jestem nagrzany kodeinka. Palic tez, wiecej wtedy pale.

[stonka]

Fajek nie pale w ogóle, więc nie ma o czym mówić, ale uwielbiam na kodzie książki czytać... mmmm pięknie jest, czuje sie, jakbym była jednym z bohaterów

[WildMonkey]

Ja też nie lubie oglądać na kodeinie filmów. Wole rozmawiać z ludzmi, spacerować, biegać, słuchać muzyki i tańczyć.

ale agent :cheesy: Mi wchodzi ostre wkurwienie kiedy mam z kimś rozmawiać po kodzie. Dla mnie wyłącznie samotny pokoik i ja ze swoimi myślami

[methodys]

[quote="WildMonkey"]
ale agent ]

To albo ja jestem UFO albo ty:P:P:P Po kodzie u mnie jest euforia i milosc do calego swiata:) tak jak po mj

[opiate warrior]

Ja to mam dziwnie - generalnie po opiatach zachowuję się jak naspidowany - mam energię na wszystko, jestem rozgadany, gadam ze starą, bratem (bo zwykle na opiatach siedzę w domu). Jak paliłem brauna to tak samo - wszyscy przysypiali (ja też), ale ciągle gadałem i gadałem...

Za to po fecie odwrotnie, też rozgadany, ale jakiś taki bardziej spokojny byłem. Tak samo Meth's Cat - po nim również bardziej spokojny i mniej gadatliwy, generalnie raczej "własny świat".

P.S.
Ale ja mam teraz zajebiście. Kto pierdolił głupoty, że gdy spróbuje się hery to się nie wraca do kody?

Ja to po przerwie z opiatami mam fajnie, pogląd na sprawę - zero igieł! Koda została tak zbudowana, żeby dobrze wchłaniała się doustnie i tak należy ją brać :) Biorę dawki 225-300mg. Max. 300mg - po takiej dawce jestem poskładany jak chuj. Do tego obowiązkowo Relanium (bo nie mam Dipherganu obecnie). Koda dobra rzecz.

Aha, jeszcze jedno wyczytałem na wikipedii - *paracetamol INDUKUJE enzymy wątrobowe*. Znaczy to, że nie zaszkodzi wypić bardziej trochę takiego mleka niż dokładnie się pierdolić z filtracją roztworu itp.

[ArkejD]

były heroinista mówi ze go koda poskładała.. to chyba ta niewinna koda nie jest wcale taka słaba, co ? Nie mam porównania z innymi opiatami, więc nie bardzo się orientuję.
Ile czasu przerwy miałeś od opiatów, że teraz koda tak ładnie działa ?