02 lipca 2022VERBALHOLOGRAM pisze: Znajomy znalazł kryształy, na których było napisane że są do czyszczenia felg samochodowych,
Jeśli tak, to pamiętam że kilka lat temu często sprzedawano w czymś takim właśnie, do czyszczenia skóry w aucie itp też były.
Zdecydowałem, że przetestuję wieczorem, kupiłem do tego 0,5 malinowej. Ostatnio mam przerwę od palenia, która z różnych przyczyn się przedłuża, więc się ucieszyłem, jednak starałem się zaczynać od jak najmniejszego dawkowania. Młynek był, nawet nowa lufka leżąca kilka miechów znalazła zastosowanie. Złapałem buszka, kielonek do tego.
Szybko odnalazłem się w tym stanie i stwiedziłem, że to mj. Drugiego dnia już piłem browarki do tego i po wypiciu tego co miałem - kilka sztuk - leżałem w łóżku i patrzyłem się w sufit niemogąc zasnąć. Dopiero wczesnym porankiem się udało. Za dnia zastanawiałem się, co to za zioło, co to spać po nim nie można? Do tego po wypuszczeniu dymu pozostawiało pewną gorycz w ustach, której nie pamiętałem po paleniu mj. Po dłuższych testach stwierdziłem, że to bardzo dobra imitacja, jednak zioło to to nie jest.
Mam wrażenie, że służyło jako podkład do jakiego kannabinoidu syntetycznego. Tych ostatnich po wizycie w Tworkach pod Warszawą postanowiłem już nie używać, ale darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda. NVM. Traktowałem to jak zabawkę.
Z przyczyny, że jak wspomniałem, ostatnimi czasy z marihuaną nie mam styczności, owa porcja (nie ważyłem, w końcu prezent) starczyła mi na jakiś tydzień. Do tego opio, alko i papieroski palę. Fajne znalezisko, ale w połączeniu z przytoczonym artykułem dało mi do myślenia w sprawie zdobywania "normalnego" zioła oprócz osobistej plantacji.
Dodano akapity / 909
ot taka ciekawostka, a tak pozatym to nigdy nie miałem dużo szczęścia do znajdowania drugów, parę razy co jedynie jakieś nieotwarte flaszki i szlugi napoczęte
Wlasnie wracajac do domu znalazlem 10ampulek olfenu 75 (lidokaina+diklofenak)
A ze oddluzszego czasu poluje na lido to jestem zadowolony
Mimo ze nie znalazlem wiekszych zastowan rekreacyjnych to i tak cieszy
Ja chyba tylko raz znalazłem jakiejś średniej jakości zioło, jakbym znalazł jakieś prochy to bym je zutylizowal żeby nikt inny nie znalazł i sobie czasem krzywdy nie zrobił.
Za pierwszym razem, kilka lat temu, szłam z chłopakiem na imprezę i to on zgubił zioło. Prawdopodobnie wypadło mu z kieszeni jakoś po drodze. Na szczęście mieliśmy wtedy ze sobą też inne substancje i impreza i tak była udana.
Za drugim razem, miesiąc temu, byłam tak naćpana helem i benzo, że zapodziałam gdzieś woreczek, w którym trzymałam klony, alprę i midazolam. Przeszukałam cały DOM - nie ma. Zastanawiam się, jak mogłam to zgubić na mieście, jak zawsze mega pilnuję substancji i nigdy nie wyciągam ich w miejscach publicznych. Chociaż po benzo człowiek robi różne dziwne rzeczy.
Dziś przez chwilę myślałam, że znalazłam klony i los wynagrodził mi ostatnią stratę, ale opakowanie okazało się puste xD.
Otwieram wiec zeby zobaczyc co w srodku , owional mnie znany i lubiany powiew ganji , niestety byl tylko pyl i mikro okruchy . Majac na uwadze , ze w domu mam jeszcze z 15g odlozylem znalezisko tam gdzie je zastalem .
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia
Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
