Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Ja to wszystko jak najbardziej rozumiem, sam zauważyłem, że marihuana dosłownie "zabrudza" mój umysł w momencie kontaktu z różnymi środkami psychoaktywnymi, natomiast nie w tym rzecz.
Problemem jest to, że ja tą marihuanę paliłem w trakcie tripów tylko, dlatego że efekt był dla mnie niewystarczający i w ten sposób chciałem "uratować" zjedzone już grzyby. Raz na LSD faktycznie przerodziło się to w bad tripa - czułem, że coś się rozkręca, ale nie do końca i postanowiłem zapalić jedno bicie z małego bonga i to był błąd. Dosłownie odliczałem 60min aż marihuana przestanie działać, ponieważ czułem się źle sam ze sobą.
Także clue całej mojej wypowiedzi jest to, dlaczego tak właściwie psychodeliki działają na mnie tak słabo. Powiem więcej, moja pierwsza próba wzięcia grzybów odbyła się z zaufanymi przyjaciółmi oraz grzybami Penis Envy. Kumple przyjęli dawkę 1,1g, ja natomiast 1,5g i uwaga, ale ja totalnie nic nie poczułem w porównaniu do nich (opowiadali mi o rzeczach, których nie mogli sobie po prostu wkręcić). Czy to możliwe, aby po prostu grzyby z rodziny Penis Envy na mnie nie działały?
Temat z ego bardzo ciekawy, dziękuje za polecenie. To jest też jedna z rzeczy, która mnie bardzo nurtuje. Czy możliwe, aby podświadomość to po prostu blokowała? Kiedyś natknąłem się na kanał jakiejś pary o psychodelikach gdzie chłop opowiadał, że po 5g nie poczuł dosłownie nic a następnie po kilku dniach odczuł pełnie efektów dopiero po 5h tak jakby faktycznie umysł mógł mieć tutaj duże znaczenie.
Niby nie powinno być żadnych różnicę, bo jest jak mówisz, ale... no właśnie. Tu trochę wjedzie odklejka, nie każdy przecież musi wierzyć we fraktalne istoty, mechaniczne elfy i tak dalej, ja jednak na serio zauważam różnice między odmianami cubensisów. Jakby człowiek wybierał inny kierunkowy, fabrycznie zainstalowany w danej odmianie grzyba, przez co łączy się z innymi istotami. Wizualnie też jest zazwyczajaj spójnie, czyli typowo grzybowo, ale jestem w stanie rozpoznać szczegóły inne dla np. Jack Frostów. Długo by pisać a i tak w większości rozbija się to o indywidualne doświadczenia, więc zapewne znajdą się osoby twierdzące, że opowiadam głupoty i z ich perspektywy - to będzie jak najbardziej zasadne.
Wielokrotnie spotkałem się też ze stwoerrzeniem, że Łysiczka lancetowata, będąca zupełnie innym gatunkiem niż cubensisy z kita, jest dziksza i mroczniejsza w odbiorze. Jak jest, nie wiem, nigdy nie miałem zaszczytu jej spróbować, jednak jestem w stanie uwierzyć, że coś w tej kwestii prawdziwego może być.
@GladiatorRon
Odczekaj min 2 tygodnie i wrzuć 5g tych penisów, jak heroic dose nie zadziała, to rzeczywiście jesteś odporny. A jak zadziała, to cóż, pożegnasz się z ego na chwilę, zapewniam.
Grzyby raczej uwalniają z tych zwierzęcych instynktow.
Ciężko nawet o seks z kimś kogo słabo znasz a pociąga fizycznie.
Możliwie, że w trakcie załączy Ci się strumien myśli na ten temat a to może się skończyć nawet jakaś traumą.
Do chemsexu się kompletnie nie nadają.
Za mało danych odnośnie tego kim są te osoby z którymi chcesz przeżyć takie doświadczenie.
Na grzybach to można to robić z kima zaufanym, z kim masz emocjonalne połączenie i uczucia wobec tej osoby jak miłość, zauroczenie.
Ja osobiście bałbym się. Grzyby są zbyt introspekcyjne do takich zabaw .
Jak już to lepsze coś z grupy fenyloetyolamin podlane GBL
DOC, 2 c-x
Dają stymulację która w połączeniu z lekkim afrodyzjakalnym, rozluźniającym dz działaniem ggb/GBL.m tworzy fajny mix
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
24 kwietnia 2025hekate201 pisze: Przede mną pierwszy trip. Czy dobrym pomyslem jest go zaczynac w trojkacie stricte skierowanym pod katem seksualnym, gdzie mimo znajomości trzeciej osoby, mam mieszane uczucia co do samego pierwszego tripo-seksu na grzybach?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
