Szałwia wieszcza (Salvia divinorum) - dyskusja o ekstrakcji, paleniu i uprawie
Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 226 z 226
  • 242 / 35 / 0
Minął tydzień, wspomnienia dalej "świeże", mogę powiedzieć tylko że salvia jest dla ludzi bądź co bądź twardych, nawet psychodeliczne doświadczenie nie ma tu nic do rzeczy, według mnie żaden inny psychodelik/dysocjant nie jest w stanie przygotować do salvi.
Jeśli ktoś ma JAKIEKOLWIEK nawet delikatne problemy psychiczne to nie powinien nawet pomyśleć o paleniu ekstraktu.
Świat się zmienia, słońce zachodzi a wódka się kończy.
  • 87 / 52 / 7
@slodkapszczolka
Zgadzam się. Doświadczenie po salvi jest jedyne w swoim rodzaju i nie ma innej substancji, która by była w stanie na nie nas przygotować. Wszystkie substancje psychodeliczne jakie w życiu próbowałem, były niepodobne działaniem i doświadczeniem jakie wywoływały. Jeżeli chodzi o dysocjanty to nie mogę się wypowiedzieć - próbowałem tylko DXM i nigdy nie przekraczałem drugiego plateu. GDYBYM musiał postawić jakąkolwiek substancję obok salvi, jaką w życiu próbowałem, to byłby to Muchomor czerwony/plamisty w dawkach wysokich/heroicznych.

Moim zdaniem TYLKO niższe dawki SAMYCH liści salvi są w stanie przygotować nas do wysokich dawek i potężnego działania, jakie zapewnią nam ekstrakty.
ODPOWIEDZ
Posty: 2252 • Strona 226 z 226
Artykuły
Newsy
[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

[img]
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą

Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".

[img]
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie

Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.