...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
Posty: 1 • Strona 1 z 1
  • 2115 / 626 / 0
Brzmi jak szaleństwo, prawda? Ale w tym szaleństwie może być metoda. Czytajcie dalej - nie chodzi mi bynajmniej o terapię awersyjną już PO przejściu odstawienia i piekła z nim związanego.

Istnieje taki lek, Oxytrex, w którym jest oxy i właśnie ultra mała dawka naltreksonu mająca zapobiegać narastaniu tolerancji - https://en.wikipedia.org/wiki/Oxytrex
"A phase III clinical trial has shown that the combination of ULD (ultra-low dose) naltrexone with oxycodone has been nearly as effective in providing pain relief while causing less physical dependence than oxycodone alone."

Natrafiłam ostatnio na kilkanaście ciekawych publikacji opowiadających o m.in. zmniejszaniu tolerancji na opioidy poprzez dodawanie do dawki wybranego opio malutkiej, idącej w mikrogramy (ug) dawki naltreksonu. Nie odważyłam się, z obawy na przeżycie czegoś gorszego niż precip. w/d z buprenorfiną, ale dalej zaczęłam czytać o innych zastosowaniach ULDN; w leczeniu bólu, w naprawianiu naszego systemu nagród/dopaminy, przyszło mi więc do głowy użycie naltreksonu w sytuacji, gdybym znalazła się pod ścianą, zmuszona do odstawienia, a musiała jakoś funkcjonować; buprenorfina nie pomaga od dawna.

Przy zmniejszaniu tolerki, ludzie biorą np. 50ug do ich dawki kratomu i to pozwala im nie tylko pozostać na swojej przez długi czas, ale jeszcze ją zmniejszyć, na tyle, by ostrzegać przed OD. Biorę oczywiście pod uwagę różnicę w "ich" dawkach, a naszych..

Podkreśliłam ważne dla nas [z przyczyn detoksowych, o obniżaniu tolerki to może przy innej okazji] informacje dalej:

Główny papier - https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16010543
Wyjaśnienie skrótów: CPP - conditioned place preference; CPA - conditioned place aversion.

Ultra-low-dose naltrexone suppresses rewarding effects of opiates and aversive effects of opiate withdrawal in rats.
RESULTS: Ultra-low-dose NTX (5 ng/kg) blocked the CPP to morphine (5 mg/kg) and the CPA to withdrawal from chronic morphine (5 mg/kg, for 7 days). Coadministration of ultra-low-dose NTX (30 pg/kg) also blocked the CPA to withdrawal from chronic oxycodone administration (3 mg/kg, for 7 days). "

Problem - biorę więcej niż 5mg morfiny na kilogram, ale zakładajmy, że to da się zwalczyć odpowiednio większą (dalej mikro) dawką naltreksonu.

Czy ktoś tego kiedyś próbował? Z jakim efektem?

Znalazłam na forum jeden post, JEDEN pytający o takie właśnie zastosowanie naltreksonu.

Nie chodzi mi o zbijanie tolerancji, a właśnie o detoksową stronę tej monety. Chyba, że najpierw zbicie tolerancji, a potem detoks - gdyby mniejsza tolerancja miała pomóc w zmniejszeniu objawów odstawiennych, jakby organizm potraktował mnie np. nie jako opiowraka na dawce 1g+ i.v. morfiny, a na mniejszej, i ból byłby odpowiednio mniejszy? Brzmi trochę zbyt pięknie, by było prawdziwe, ale na niebieskim anglojęzycznym forum oraz reddicie ludzie z jakimś-tam powodzeniem próbowali. Problem jest w odmierzeniu dawki.

Naltrekson generalnie w swojej postaci jest nierozpuszczalny w wodzie (mogę się mylić, sprawdzałam o późnej godzinie w karcie charakterystyki), w etanolu - o ile pamiętam, w małym stopniu tak. Tutaj ten mały stopień mógłby pomóc, ale nie chcę jednocześnie marnować naltreksonu... Dysponuję tabletkami 50mg, a więc dawka nieporównywalnie większa i zbyt wielka do ULDN. Tabletki są jednak w postaci bardzo dobrze rozpuszczalnego w zwykłej wodzie chlorowodorku naltreksonu. A gdyby tak odłamać dosłownie kawałeczek tej tabletki (nie ma podziałki, więc nie mam gwarancji, że akurat nie odłamię kawałka zawierającego np. 20mg zamiast na oko ~5mg) i podzielić to dalej wolumetrycznie, rozpuścić ten mały kawałeczek w wodzie i z np. 100ml i rozpuszczonego kawałeczka nabrać insulinówką jej ćwierć i spróbować?
Ewentualnie tabletka 50mg rozpuszczona w 1l wody (optymalnie 2, no ale...) i odmierzanie insulinówką, przy dokładnym wstrząsaniu co jakiś czas oczywiście, ciekawe jak ze stabilnością takiej solucji.

Zafundowałam sobie kilkanaście precipów i oczywiście nie chciałabym tego powtarzać (buprenorfiną), ale zakładam sytuację nagłego odstawienia opio w moich dawkach, gdzie stanu i objawów odstawiennych nie da się chyba pogorszyć. Jeśli się na to kiedykolwiek zdecyduję, dam tu post z wynikiem mojego eksperymentu. Miło byłoby jednak wiedzieć, czy w oczach bardziej doświadczonych ma to w ogóle rację bytu/próbowania, bo być może źle interpretuję (życzeniowo) wyniki badań, w szczególności zalinkowanego.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
Posty: 1 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.