Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
Nie polecam. Choć słyszałem już o podobnych przypadkach, że ludzie nie mieli padaczek w mixach z pregabaliną.
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
To tak TLDR - nie polecam nikomu takich dawek. W ogóle uważam, że ktoś kto nie jest już starym ćpunem nie ma po co jeść więcej, niż dawki stosowane w medycynie, tj. 400 mg / dzień, max 500 mg. Oczywiście w szpitalu to 400 to jest w dawkach podzielonych.
W sumie nie lekceważę sobie padaczki, po prostu:
1. W tym roku minie 20 lat odkąd spróbowałem tramadolu, jadłem sporadycznie większe dawki typu 1.7-1.8g, najwięcej 3g (tak, wiem - nie wiem co miałem w głowie, pewnie niewiele), czasami 1.6g + 4-5 piw.
2. Jestem alkoholikiem i benzowrakiem, miałem ciąg z jednym i drugim + inne rzeczy ponad 1.5 roku. Jeśli coś pojebanego i uwłaczającego ludzkiej godności dało się robić po alkoholu, benzo lub opio to z pewnością to robiłem, oprócz okradania rodziny i kolegów i prostytuowania się.
3. Mimo powyższego nigdy nie dostałem padaczki. Zerwany film przez 3 dni - jasne, brain zappsy - owszem, ogólna agorafobia i rozjebanie GABA - owszem, skręty fizyczne po opio, izby wytrzeźwień, itd. itp.
No ale padaczki u mnie niet.
mj używam od 25 lat, nie wiem czy bycie zjarusem większość czasu mogło mi pomóc? Może w jakimś zakresie tak. Ale głównie to chyba jakieś uwarunkowania osobnicze, geny. Nie mówię, że nie mogę dostać padaczki. Po prostu nigdy się to nie zdarzyło, a potrafiłem dużą butlę tramca ojebać w parę dni.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
