Nie jadłem Tramalu 3 lata, no jakiś miesiąc temu wziąłem 800 mg retardów, to miałem słabo, jechałem rowerkiem po leki, dobrze że wziąlem redbula ze sobą bo już kiedyś mnie wybawił, i sobie psiknąłem 48 kropel czyli 600 mg, nagle po jakiś 5 min tuwrz serce mocne spowolnienie, bo rano brałem jebanego beta blokera, a tego nie wolno łączyć, bynajmniej u mnie, faza wkurw i poprawienie nastroju ale jak dochałem połknąłem kodę to było cód malina, orgazm całego ciała i wszystko piękne i cudowne i pokój wszystkim, wtedy i gadulec oczywiście, faza mnie puściła tramalowa, ale i została sedacja po kodzie, zaraz dolewka psik psik, ale teraz ostrożnie po 200 mg, aż dojdę do dobrej fazy i mocnego pobudzenia, powiem tak dla mnie to najlepsze połączenie trampek z kodą, i faja za fają

Daj sobie spokój z wstrzykiwaniem jak to nie ma sensu
Dostałem 200 iv Tramu w szpitalu i nie było różnicy
Jak chodzi o wjazd to lepiej skruszyć, a nie rozgryzać bo szkoda zębów

Czy powyżej jakiejś dawki nie działa? Okolo 16:30/17 przyjąłem 750mg w kroplach, o 18 30 jeszcze jakieś 300mg i w sumie nic ciekawego nie czuje. Zdrzemnąłem się między 17 a 18

@krzychv nie no, człowieku już więcej bym nie wrzucał tego tramadolu, tolerancje to masz chyba w kosmosie

Schodze z ~200mg oxy dziennie więc, tak.

Zadziałał na Ciebie, ale tylko nasennie. Mnie nie chce czasem dać zasnąć w takiej dawce. Pocę się i czuję puste pobudzenie. Dlatego będąc na zwolnieniu lekarskim zbijam teraz jego dawki.
U mnie o Oxy i mocniejszych nie ma mowy. Nie mogę zaprzestać całkowicie Tramalu. W ciągu jestem od 7 lat z małymi przerwami i po trzech tygodniach poddałem się ostatnio.

15:20 400 tramal
15:45 300 koda syrop (dlatego chwilę później, żeby T się rozpuścił w gorącej wodzie)
17:00 200 tramal
17:40 1,5mg klona

Sedacja, nawet nie swędzi. Nootropy robią jednak swoje, bo potrafiłem się jeszcze parę miesięcy temu, gdzie w miedzyczasie nie brałem Tramalu, 600-tką porobić się przepysznie. A teraz sami widzicie. Ide po piwo pod tego klona. Ahoj przygodo.

Drodzy bracia i siostry. Byłem u lekarza ostatnio z chęcią wytępienia trampka i benzo. Dostałem zolipidem i jakieś chujstwo dicloduo na kręgosłup ( skolioza ). Baba fajna ale powiedziała że na skoliozę to najlepszy basem. Czy dobrym pomysłem będzie powiedzieć że NLPZ mi nie pomagają, podrażniają mi jelita? Oczywiście jest to prawda. Ból pleców jest bardzo uciążliwy w pracy, przez co mnie ogranicza nie tylko zawodowo. I po tych słowach, wyciągnę na biurko puste opakowanie Dorety, mówiąc że znajomy z pracy mi to dał i pomogło. Będzie dobrze tak to rozegrać?

Będzie ok. Ja w ten sposób po 3 miesiącach dostaeałem tramal retard 50, później 100, 150
Nie przeginaj tylko a wszystko z czasem dostaniesz

yupwhiteisbeautiful
Zanim mi dali trampka to przechodziłęm to samo dicloduo,dicolfenaci, zastrzyki w biodra, i mówiłem że nie pomaga, w końcu baba się wkurwiła i dała doretę, ale nie bierz dorety bo ma parasyf i ci wątrobę zniszczy jak mi kiedyś, powiedz jak już wyprubuje na tobie wszycho to powiedz że chcesz tramal krople bo masz problemy z wątrobą, a najlepiej e-wizyta trafiona
albo ortopeda prywatnie i 2 butle 96 ml powodzenia
a ja na lajcie wczoraj przespałem 25 godzin, uwielbiam pospać po trampku jak schodzi, nie mogłem się odlać za chuja, niewiem ile wlałem w siebie ale jakieś 1,8 grama do tego jakieś 225 kody i już panika przecież wypiłeś 4,5 litra wody, 1 litra redbula, pęcherz ci pęknie, panika różne pozycje co mi pomogło pod sam koniec to zmiana pozycji opieranie rąk o ściane i do wanny parę kropel poszło, potem na siedząco, potem miska i oparcie o szafkę i takie mixowanie, po jakiś 3 godzinach mi się udało mi się odlać, rano się nieciekawie czułem ze względu na ten syfgwajakol mówię a dzisiaj piję, i ciągle mi coś odpluwałem z żółądką jakaś maź żółta, wypiłem piwo, w chuj sie cofło, zacząłem drugie, jak pobiegłem hafta puścić, nigdy takiego ciśnienia rzygania nie miałem, potem smak soli w ustach, mówię kurfa, strułem się czymś, po czym wziąłem 6 węgli aktywnych i poszedłem spać na 26 godzin, dzis się obudziłem narazie poszlo 475 mg trampka i czuję się fajowo, aczkolwiek punkt apteczny mnie chyba robi w chuja z lekami bo wziałem 4 mg Afobamu i go nie czuję, jakby puste tabsy, neurol też, jakby placebo, za kodę podziękuję, sedowała mnie do trampka a kupiłem 4 paki 16-stek, zaraz psik psik i się lepiej poczuję, staram się już tyle nie pić by nie wpaść w panikę i nie jeść albo minimalnie bo za dużo ważę, czy mogę SUDAFED walnać do trampka? A co jest najlepsze przed chwilą poszedłem się odlać normalnie po dawce 475 mg lol jest sam w szoku i już sposób mam na odlewanie 7 godzin wczoraj kombinowałem aż wymyśliłem Zaraz kawa mocna i dolewka psik psik 300 mg czyli będzie 900mg już , spokojnie nie pali się, wróciłem własnie z zakupów tragedia kurwa koszmar taka pogoda absolutnie nie służy używkom, a jeszcze na 5 piętro z wodami się taszczyć, puls niby normalny, ale słabo wyczuwalny, proste czynności np bardzo fajnie sie gada przez telefon wręcz zajebiście, komp, i podstawa wiatrak