Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1069 • Strona 34 z 107
  • 336 / 4 / 0
Ile załadować trampka na pierwszy raz co by się dobrze zrobić? :*)

Z tego co czytałem wchodzi to w tolerkę krzyżową z kodą a z nią mam już pewne doświadczenia i...chyba podbitą tolerkę: przez jakieś ostatnie dwa lata jadłem po 450 mg kody i mnie to dobrze grzało ze względu na min. 1-2 miesięczne przerwy. Ale w lutym poleciałem po bandzie i z 450 wbiłem na 600 mg (taką dawkę żarłem dwa razy) potem 750 (też dwa razy) aż ostatnim razem dobiłem 900 mg %-D A, że nawet taka dawka nie wygrzała jak 450 kiedyś bez tolerki to odstawiłem kodę i tak od jakiś 2 miesięcy nie pizgałem opio.
  • 1141 / 9 / 0
Chyba logiczne, że na pierwszy raz 200mg rozbite na pył.
Dorzucić zawsze możesz, a kto wie czy 200mg cię nie wywali ostro z butów i może to mieć mały związek z tolerką krzyżową akurat.
  • 1 / / 0
600mg i nic
  • 88 / / 0
przygodę z tramem zacząłem w zeszłym tyg. na początku poszło 6 tabsów Dorete bez ekstrakcji (wątroba zdrowa, mało piję, etc., więc luzik z parasyfem) i było fajnie, lekka stymulacja, chęć działania, wesołość, optymistyczne podejście do świata i ludzi. tylko brzuch trochę napierdalał a drugiego dnia miałem twardego klocka. %-D no i tak co drugi dzień zarzucam po 200-300 mg mniej więcej, nie czułem, żeby tolerka rosła, ciągle tak samo "trzepało". 300 mg z kodą podbiło moje serce. :heart: niedługo planuję znowu taki miks...

a co ja chciałem napisać ogólnie... że dzisiaj zarzuciłem trama z 9 tabsów Dorety, 5 wyekstrachowałem, żeby zmniejszyć ilość paracety, no i szczególnie mocno mnie nie "jebło", to po 3 h dorzuciłem kolejne 3 tabsy bez ekstrakcji... no i dalej nic. :) zatem pytanko... tak to wygląda z dorzucaniem? mało dorzuciłem, wiem, ale nie chciałem przesadzać z parasyfem...

ogólnie dla tych co pytają ile na początek, to polecam małe dawki, tak jak ze wszystkim, żeby sprawdzić jak organizm reaguje, a często mała dawka potrafi zadowolić i dać szczęście. albo tylko ja tak mam. :huh:
  • 182 / 3 / 0
pewnie przedobrzyłeś. zrób przerwe albo trzeba instalować więcej.
a drugiego dnia miałem twardego klocka. %-D
pamietam takie czasy, ale to bylo pare lat temu, tera 0.8g / doba a każdego poranka i tak pół-biegunka aż do następnego dawkowania.
wiec pytanie, czy to takze kwestia czasu i u ciebie ^_^

Poprawiono tagi. mrstothet.
  • 88 / / 0
właśnie robię przerwę drugi dzień, bo po ostatnim zarzucaniu, które opisałem wcześniej, strasznie napierdalał mnie prawy bok w nocy i wczoraj. :/ piję ziółka, zdrowo jem, mam bibe w czwartek, więc dam odpocząć wątrobie. następnym razem przy tak dużej ilości tabsów ekstrakcja... :huh:
  • 3523 / 51 / 0
Darth Krayt pisze:
następnym razem przy tak dużej ilości tabsów ekstrakcja... :huh:
Jeśli nie chcesz się zabić to o ekstrakcji pomyśl na poważnie. Sam paracetamol niby jest bez recki więc często nadużywany do tego łagodny dla żołądka przez co większość ludzi myśi, że dla wątroby również a to bardzo zdradzieckie gówienko które potrafi doszczętnie zniszczyć i tak odporną na wiele ciosów wątrobę
  • 4 / / 0
Witam, z pół roku temu wrzuciłem (pierwszy raz w ogóle) trampka 400 mg na raz (95kg wagi) i spaliłem worek mj z ziomkiem na pół. Potem wypiłem jedno mocne piwko w barze i przez te kilka godzin oprócz oczywiście czysto kanabinolowej bomby nie zauważyłem żadnego innego działania prócz senności. Na drugi dzień myslałem że od swędzenia skóry umrę ale wracając do sedna sprawy wieczorem jak zwykle przed bieganiem spaliełm lufe w domu i gdy wybiegłem po chwili wrociłem bo dojebała mnie taka psychodeliczna euforia, że nie dałem rady biegać. Jak wróciłem do domu to mój organizm był w stanie tylko leżeć na wyrze i odpoczywać. Czy to możliwe by działanie było tak przedłużone, że dopiero na następny wieczór miałem wrażenie, że jednak tramal działa? Dziś to powtórze zdaje mi się. Pozdro!
Uwaga! Użytkownik vislaus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1488 / 21 / 0
Podobnie jak kolega Bollox - mam tolerancję na kodeinę rzędu 750-900 mg i generalnie już mnie to nie robi. Ostatnio nawet 1650 mg mnie nie zrobiło jak należy, no, może lekkie noddy, ale to dzięki dorzucanych zawsze benzodiazepin, których mam na dzień dzisiejszy spory zapas, dlatego ewentualnych drgawek, a co gorsza padaczki się nie boję.
Ilość, jaką otrzymam, to 600 mg, każda tabletka/kapsułka po 50 mg tramadolu, zatem to nie są retardy. Znajomy twierdzi, że przy mojej niezniszczalności i odporności na wszelakie dragi powinienem od razu jebnąć te 12 tabletek i mieć dobrze.
Ja jednak zamierzam to rozłożyć na raty: pierwszy raz standardowe 200 mg + 600 mg kodeiny + 18 mg bromazepamu lub 100 mg diazepamu. Dostanę również GBL i to też będą moje pierwsze doświadczenia z tym depresantem, więc sam odpowiadam sobie na pytanie, że to niebezpieczne połączenie, tym bardziej, że w zestawie są dwie nieznane mi dotąd substancje.

Jeśli te 200 mg mnie zrobi fajnie i będę czuł niedosyt, to odczekam kilka godzin jak już wszystko zmetabolizuję i nazajutrz powtórzę intoksykację, tym razem nie będę się pierdolił, tylko od razu 400 mg Trama + 750/900 mg kody, nieco mniej benzodiazepin, np. takie 12 mg bromazepamu, albo 40 mg Relanium i do tego jebnę 1 - 1,5 ml Gwałciciela Brzydkich Lachonów.
Są szanse na przeżycie? Czy ktoś bardziej doświadczony szczególnie w kwestii Trama i GBL mógłby mi powiedzieć, czy powyższe miksy są sensowne, bezpieczne i ewentualnie co z nich wyłączyć? Aha, będzie trawa, dużo trawy.
DXM na pewno nie będzie, dziurawca też.
Nie zażywam żadnych antydepresantów, beta-blokerów, jedynie co, to jeszcze do zestawu dojdzie cyteryzyna, co by nawet nie zaczęło swędzieć (hydroksyzyna się skończyła, żal)

Proszę o odpowiedź na pytania, bo to ważne, a bez porad zrobię po prostu miks wszechczasów i mogę się już nie obudzić, a tego mam nadzieję nie chcecie :zzz:

Z góry dzięki za fachowe rady i wytyczne co do rozdziewiczania się Trampkiem!
  • 452 / 2 / 0
Myślę, że nie ma jakichś niebezpiecznych interakcji pomiędzy tymi substancjami. Obstawiam, że będziesz zadowolony :)
ODPOWIEDZ
Posty: 1069 • Strona 34 z 107
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.