Zacznę może od tego że od kwetnia 2019 roku moje życie to koszmar, jakoś początek pandemii. Mam duże problemy neurologiczne i już nie wiem do kogo się zwrócić. Kupiłem wtedy 2 paczki sedamu i paczkę klonów, jadłem je przez 2 tygodnie i po odstawieniu od tamtej pory aż do teraz moje życie to koszmar (nie zjadłem wszystkiego jakoś półtorej paczki sedamu i pół paczki klonów). Robiłem MRI głowy i odcinka szyjnego z którego wyszło w skrócie mniej więcej coś takiego. W odcinku szyjnym wypukliny krążków międzykręgowych do 2 mm. Osteofity tylne częściowo zwężają przedrdzeniową rezerwę plynową. W odcinku szyjnym w obrębie prawego i lewego otworu międzykręgowego żyły otworowe modelujące korzenie nerwowe. W obu półkulach mózgu w istocie białej podkorowej prawego płata i lewego czołoweg, w istocie białej okołokomorowej w okolicy rogu przedniego / trzonu lewej komory bocznej oraz w odnodze mózgu pp stronie lewej pojedyncze do 5mm ogniska o wysokim sygnale i obrazach T2/PD zależnych i sekwencjach FLAIR, bez towarzyszącego efektu masy, nie wykazuje restrykcji dyfuzji (ogniska demielinizacji). Torbiel szyszynki o śr. 5mm.
Moje objawy to: bóle głowy, bóle szyi, napięcie mięśni szyjnych szczególnie po lewej stronie, ucisk na całej głowie z naciskiem na potylicę, otępienie, wycieńczenie psychiczne i fizyczne, zaburzenia widzenia, osłabienie mięśni, metaliczny posmak/zapach, zawroty głowy, uczucie odrealnienia, szumy w uszach, mam często zatkane uszy, pogorszenie jakości życia o 80%, widzę wyostrzone kolory, wysiłek fizyczny pogarsza stan a odpoczynek pomaga na chwilę, głównym objawem jest zmęczenie, objawy ustępują i pogarszają się samoistnie nie mam na nie dużego wpływu. Im większy ucisk i strzykanie szyi tym większe otępienie/zmęczenie, to jest mój główny objaw, straciłem całkowicie chęć do życia. Nie mam dużego wpływu na te objawy, czasami zdarzało się tak że wszystko samoistnie ustępowało i kiedy budziłem się rano wszystko wracało, chciałbym wrócić do normalnego życia, bardzo mi tego brakuje, od tego wszystkiego dostałem potężnej deprechy, strzykanie szyi, oczywiście kiedy objawy ustępowały również strzykanie było mniejsze przy ruchu szyją. Byłem u neurologa, ten powiedział że to nic takiego ale ja się czuję jak 80 latek dosłowne. Dostałem skierowanie na rehabilitację i diagnozę zwyrodnienie odcinka szyjnego, mój stan jest serio poważny, ale czy rehabilitacja serio może pomóc, może to jakieś SM? Nie mam pojęcia ale to na pewno nic takiego skoro jakość życia spadła o 80% jak nie więcej, dodam że to wszystko pojawiło się praktycznie z dnia na dzień, może jakieś suplementy cokolwiek? Każdy to bagatelizuje i każdy mówi że sobie wmawiam kiedy wcale nie jest dobrze, najdłużej czułem się 2 tygodnie, praktycznie zero objawów, byłem wtedy przeszczęśliwy. Możliwe że uszkodziłem sobie coś tym benzo? Mam zamiar zacząć rehabilitację i wziąć się za siebie ale wolę się jeszcze poradzić tu, cokolwiek serio. Byłbym bardzo wdzięczny. To uczucie odrealnienia mnie już przerasta, muszę coś z tym zrobić. Nie chcę brać dragów które dają chwilową ulgę tylko czuć się zdrowo, normalnie. Wcześniej najlepiej czułem się rano a wieczorem było słabo teraz czuję się chujowo praktycznie ciągle, za każdą odpowiedź będę bardzo wdzięczny.
Jeśli tak by było, to dostałbyś pewno na to jakieś leki które pomagałyby jak benzo, ale można je brać ciągle, a nie tylko doraźnie.
17 lipca 2021NiebieskiLis pisze: A miałeś jakieś badania pod kątem właśnie padaczki? EEG czy coś takiego. Bo benzo mogło ją jak najbardziej uaktywnić. Nawet jak by to była jakaś nietypowa reakcja na benzo typu PAWS to po takim czasie powinno samo minąć, ale jeśli to padaczka to już nie koniecznie. Albo to może jakaś inna forma "nadaktywności" mózgu, czyli coś takiego jak po odstawieniu benzo. Niekoniecznie "wywołana" przez benzo, ale bardziej właśnie "aktywowana" przez nie.
Jeśli tak by było, to dostałbyś pewno na to jakieś leki które pomagałyby jak benzo, ale można je brać ciągle, a nie tylko doraźnie.
A leki o których mówię to np. blokery kanałów wapniowych (pregabalina, gabapentyna), czy blokery kanałów sodowych (karbamazepina, lamotrygina, kwas walproinowy itd.). Wiele z tych leków jest także używana w psychiatrii jako np. leki przeciwlękowe, czy normotymiczne (przeciwko manii). Pregabalina jest ciekawym wyborem bo jest mało zamulająca, ale to już lekarz musiałby dobrać w zależności od potrzeby.
I nie powinieneś za bardzo doraźnie używać alkoholu czy benzo, bo to da ci tylko chwilową ulgę, ale w dłuższej perspektywie pogorszy twój stan. No chyba że to rzeczywiście coś od kręgosłupa, to wtedy nie było by tak aż tak straszne (chociaż oczywiście wciąż niezdrowe).
17 lipca 2021riper1357 pisze: Też myślę że to zbieg okoliczności z tym benzo, alkohol np bardzo pogarsza mój stan, opio i benzo dają ulge i pozwalają na chwilę wrócić do normalnego funkcjonowania, dodam że robiłem sobie pól roczną przerwę od używek żeby sie upewnić czy to nie odstawka ale nic sie nie zmieniło. Metaliczny zapach zdarza się bardzo rzadko a głownym objawem jest ogromne wyczerpanie/otępienie, nawet nie wiem jak to nazwać (jak coś to nie deprecha, potrafię odróżnić zmęczenie fizyczne i depreche od takiego psychicznego. Nie wiem skąd się biorą te wysotrzone kolory, w im gorszym jestem stanie tym bardziej jestem wyczerpany, barziej są wysotrzone kolory, większy ucisk na głowie, uczucie tak jakbym nie miał czucia na twarzy, chodzi o aure padaczkową czy o co? Bo jeżeli tak to raczej nie to :/. Niedługo biorę się za to na poważnie ale może ktoś miał podobnie albo ma i wie jak z tego wyjść albo co może pomóc.
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Jak starzeć się wolniej? Odpowiedź tkwi w... grzybach halucynogennych
Badacze z Uniwersytetu Emory w stanie Georgia odkryli zaskakujące właściwości psylocyny – aktywnego metabolitu psylocybiny – które mogą mieć wpływ na spowolnienie procesów starzenia.
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.
