Więcej informacji: Kannabinoidy w Narkopedii [H]yperreala
Użytkownik twierdził, że trip jest bardzo psychodeliczny.
Film ten to https://youtu.be/4-QzHGnxfd8
Czy zdarzyło wam się kiedyś coś podobnego jeśli chodzi o rodzaj doświadczeń po kanna? Jeśli tak to po jakim? Opisujcie swoje przeżycia. Mi się nie zdarzyły efekty tego typu nigdy.
Pozdrawiamm
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Przy karze no to wiadomo jak jest..
Chodzi mi o jakieś takie rzeczy w stylu CEVy, OEVy, fraktale itp
Bo u mnie to zazwyczaj wyglądało tak, że była mega dysocjacja i niesamowita euforia, a raczej zwykłe porycie - szedłem do marki i dialog
–bobry budują w huj duże tamy co nie
–no chyba tak..
–boobry czaisz *śmiech*
i przez nastepne kilkadziesiąt minut śmiechawa z bobra
niby to brzmi fajnie i w ogóle ale jak teraz zwykły weed wapuje to mam zawsze wspomnienia kanna i boję się, że np. jakimś cudem nie wyczuje że weed ma dodatek w postaci jakiegoś syntetyka. Dla mnie to najmroczniejsza z używek
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Jakie to konkretnie były kanna tego już nie pamiętam, na pewno paliłem AM-2201 i UR-144, jeszcze czasy kiedy na legalu za grosze można było sobie kupić proch który starczał do palenia na długie tygodnie, ale to było lata temu.
Precz z tym szajsem.
@kupagowna6 rozwiniesz to jakoś lepiej? wiem, że 4f-adb, 5f-adb itp to mega gowno ale żeby aż takie coś?
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Mala tolerancja, trzecie kanna, pierwsze z tych nowszych mozgotrzepow.
Zrobilem sobie maczanke na tytoniu na oko.
Potem wysuszylem tyton w piekarniku, zeby pozbyc sie acetonu.
Tyton sie skurczyl oczywiscie a ja bezmyslnie wzielem buszka.
Co bylo dalej to mam tylko urywki, obudzilem sie na podlodze z poobijanymi pietami. Dostalem ataku padaczki.
Pamietam ze krzyczalem zeby ta kanna ze mnie spierdalala (gadalem z diablem albo jako diabel) i rzygalem do zlewu.
Podobno gadalem w paru jezykach.
Jak sie obudzilem to myslalem ze mielismy jakichs gosci, bo pamietam ich jak stali w kuchni.
Dobrze ze byl ktos ze mna, bo to sie moglo skonczyc moim koncem.
Ta osoba dostala lekkiego PTSD przeze mnie.
Najgorsze przezycie mojego zycia, nikomu nie polecam.
Jestem debilem i dostalem sroga nauczke, ale zarazem i szanse aby sie poprawic.
Nie wiem jaka dawke wzielem ale w okolicach paru mg.
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
