Czy deks naprawdę podbija kodeine?
300 mg kodeiny już ledwo czuje. Jak wezme przed kodą jakieś 90 mg DXM to kodeina lepiej klepnie czy to tylko taka legenda?
Lepiej 450mg kodeiny czy 300 + DXM?

dex nie tyle podbija kode, co niweluje tolerancje, tylko tez nie można wrzucić za dużo dexa, bo zdominuje i zepsuje opio grzanie. Ja często brałem np 6-7 tabsow aco i po godzinie zarzucalem kode.

Zacznij od 15-30mg nawet. Im mniej będziesz potrzebował tym lepiej, oba zajmują ten sam enzym więc za dużo i za blisko razem mogą się osłabić. Polecam codziennie brać takie małe dawki nawet jak nie walisz opio wtedy, tolerancja szybciej spada.

Na afterglow po dexie (jak ja kończyłem swoje wojaże z dexem, po wieloleniej przygodzie, to zażywałem go 900 wieczorem/ w nocy.) koda działała fajniej, ale to może być związane z poprawą humoru, efektyem antydep (wiadomo- dex). Załóżmy że po dobrych 12h od dawki dexa 0.9 g brałem kodę w ilości ~300 mg. Wtedy spoko działało i było bezpiecznie.
Natomiast zdarzało mi się zarzucać kodę zaraz po dexowym locie, wręcz po wylądowaniu. Wiadomo- nie da się od razu zasnąć bez wspomagacza, to na te nudę zarzucałem kodę. I pamiętam dokładnie do dziś, że raz po takim setupie obudziłem się na wdechu, siadając na łóżku z pozycji leżącej. (!!!DANGER!!!) Dlatego za szzybko nie palić kody w piecy, gdy jeszcze hajcuje dex. No i dawki tego dexa też są ważne; moje były granicznie wysokie.

A tak apropo podbijania kody, chciałem się podzielic z Wami moim pierwszym wyraźnym w działaniu trikiem! Mianowicie ostatnio testowałem kodę na sodzie!!
I żeby było ciekawiej, to kode jadłem na "zjazd" z kota, gdzye zwykle działa ona duzo slabiej. Dawka 240 zażyta po zjedzeniu łyżeczki sody, zapite ciepłą wodą. Miedzy sodą a kodą raptem 3 minuty odstępu/ W pewnym momencie mnie dosłownie "wygrzało"- zrobiło mi sie nawet ciepło w stopy, chociaz zazwyczaj mam zimne (patrz: kot)
Więc coś jest na rzeczy. A soda jest dodatkowo tania, wiec kazdy moze sprobowac.

Nie wiem co sie dzieje, ale ostatnie 4-5 wieczorów z rzędu mam wyrwane z życia na rzecz kosmicznych noddów w innej galaktyce, a biore taką samą dawke od 4 miesięcy(nawet nie mam już tego słabego benzo czyt. chlorodiazepoksyd czy coś takiego który ostatnimi czasy dorzucałem)... oczywiście to na plus że fazy takie są, ale przeraża mnie trochę to że nie wiem w jakiej czasoprzestrzeni jestem a nic nie zmieniałem w "akompaniamencie" kody. Jakieś pomysły ktoś coś?

Podobny "problem" co u mnie. 600 leczy mi skręta i poprawia humor, zarzuciłem 540 i nie ogarniałem co się dzieje na peaku. Opisałem to w knajpie zresztą. Może zbieg okoliczności, a może poważnie jakaś partia w której zaszły błędy teraz lata i ma za dużo kody. Chociaż to brzmi absurdalnie, bo co jak co ale produkcja leków jest dość mocno kontrolowana, to nie składanie kebaba w budce.

Co do podbijania kody czy też innych opioidów to swego czasu stosowałem kurację ciepłą wodą z sokiem z połówki cytryny i po godzinie zarzucana koda. Dało się odczuć podbicie efektów, szczególnie na początku, a przynajmniej ja miałem takie wrażenie. Miałoby być to spowodowane nieznacznym wzrostem pH w przewodzie pokarmowym, co miałoby skutkować lepszą wchłanialnością.
Co do dexów to jest to stary sprawdzony sposób na obniżenie tolerancji na różne substancje, między innymi opiaty. Miałem gdzieś zapisany post gościa, który przez lata w ten sposób właśnie przyjmował jakieś opio(chodzi mi po głowie hel ale mogę się mylić) i do tego małe dawki DXM. Rzekomo w ten sposób miał się uchronić przed zwiększaniem dawek opio. Spróbuję tego poszukać i tu wkleić bo były tam też odnośniki do badań na ten temat.

OFFTOP: Pozdrawiam panią A., która kupowała przede mną thio w jednej z trójmiejskich aptek i pytała jakiś preparat uspokajający bez recepty. Przyglądałaś mi się badawczo zanim dokonałaś zakupu. Jednak ćpun ćpuna zawsze pozna %-D

A ja mam trochę głupie pytanie. Jak, kurwa, sprawdzić, upewnić się czy ma się pusty żołądek? Dzisiaj chciałem przygrzać, obiad jadłem ok 16.00 ale nadal czuję się pełny i nie chcę zmarnować towaru...

Uczucie pełności prawie nigdy nie wynika z napełnienia żołądka. Po 6h na pewno masz pusty żołądek.

Biorę zwykle 480mg po tej ilości jest mi po prostu przyjemnie i ciepło bez żadnych noodów ani nieprzyjemnych efektów. Mam przygotowane max 690mg na dziś. Chciałbym się po prostu dobrze ujebać. Ile zarzucić jak myślicie?