Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
65
27%
Thioco
178
73%

Liczba głosów: 243

ODPOWIEDZ
Posty: 10694 • Strona 1028 z 1070
  • 66 / 12 / 0
@jak89 kodeina u ciebie zaleczała tylko skręta czy miała jakieś działanie? Pewnie raz działała a raz nie...
  • 2161 / 430 / 0
10 dnu nie brałem kody, oby fajnie klepło %-D Niestety ostatnio brałem 300-480mg i to podbite DXM, a teraz mam tylko jedną dużą pakę :alergia:
Na szczęście jest synergia w postaci kratomu.

Edit 20 minut później: Jednak nogi poniosły mnie biegiem do drugiej apteki. To jest chore :niewiem:
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 546 / 115 / 0
@Up no niestety- nawet ten sposób życia związany z ganianiem po aptekach jest uzależniający
  • 66 / 12 / 0
@jak89 nie, latanie po aptekach to nie jest uzależnienie tylko przymus. Jak już chcesz to podpiąć pod "uzależnienie" to behawioralne ale to szybciej masz uzależnienie od smartfonu a nie od myśleniem skąd tu wziąść opioid bez recepty xDD
Ja się zraziłem do kodeiny właśnie za to że raz działa raz nie, nie wiadomo czy tym razem zadziała ledwo co czy spowoduje tylko wyrzut histaminy i to wszystko. To jest tak słaby opioid że nawet mi źrenic nie rusza a nie mam tolerancji ani nie wale ciągów na opioidach (nie zdażyło mi się w ciągu najmniej 6 lat być w ciągu na opioidach)
  • 2161 / 430 / 0
Weź gościu skończ spamić i dezaktywuj konto bo takich spamerów widziałem już setki. Nabijasz posty jak pilleater.
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 546 / 115 / 0
09 lutego 2024boller pisze:
@jak89 nie, latanie po aptekach to nie jest uzależnienie tylko przymus. Jak już chcesz to podpiąć pod "uzależnienie" to behawioralne ale to szybciej masz uzależnienie od smartfonu a nie od myśleniem skąd tu wziąść opioid bez recepty xDD
Ja się zraziłem do kodeiny właśnie za to że raz działa raz nie, nie wiadomo czy tym razem zadziała ledwo co czy spowoduje tylko wyrzut histaminy i to wszystko. To jest tak słaby opioid że nawet mi źrenic nie rusza a nie mam tolerancji ani nie wale ciągów na opioidach (nie zdażyło mi się w ciągu najmniej 6 lat być w ciągu na opioidach)
Spoko.
Uzależnienie to przymus.
Masz rację, że samo bieganie po aptekach nie może być uzależnieniem...to był skrót myślowy...
Odstawiając to trzeba inne zajęcie sobie znaleźć ponieważ te latanie po apteka wchodzi w nawyk
  • 376 / 81 / 0
09 lutego 2024boller pisze:
@jak89 nie, latanie po aptekach to nie jest uzależnienie tylko przymus. Jak już chcesz to podpiąć pod "uzależnienie" to behawioralne ale to szybciej masz uzależnienie od smartfonu a nie od myśleniem skąd tu wziąść opioid bez recepty xDD
Ja się zraziłem do kodeiny właśnie za to że raz działa raz nie, nie wiadomo czy tym razem zadziała ledwo co czy spowoduje tylko wyrzut histaminy i to wszystko. To jest tak słaby opioid że nawet mi źrenic nie rusza a nie mam tolerancji ani nie wale ciągów na opioidach (nie zdażyło mi się w ciągu najmniej 6 lat być w ciągu na opioidach)
Na mnie działa zawsze dobrze i nigdy nie miałem problemu, raz mi część tripa zrypał potwornie duży wyrzut histaminy, ale po zarzuceniu malenianu feniraminy się unormował. Nie wiem czemu wtedy wystąpił, bo ogólnie to nie mam z tym nigdy problemu po kodzie. Tzn. mam, ale nie doświadczam aż tak dokuczliwych objawów jak tu niektórzy piszą, że potworne swędzenie nie do opanowania. Trochę swędzi, ale nieznacznie.

Natomiast jedno mnie zastanawia. kodeina powoduje u mnie same pozytywne efekty, euforię, rozluźnienie, przyjemne doznania psychofizyczne, ale nie powoduje efektu przeciwlękowego, dalej się obawiam będąc pod wpływem np. bycia przyłapanym, dalej mam obiektywnie świadomość, że moja sytuacja w pracy jest zła. Jedynie może trochę zredukowaną, ale ciągle jest, żadna dawka tego nie niweluje. Jedynie zmniejsza.

Za to zauważyłem jeden pozytywny efekt, tj. problem, który u mnie eliminuje. Zawsze miałem problem z dokańczaniem zadań, nauką i jakimiś długofalowymi projektami, prokrastynację. Po kodeinie znika dyskomfort, zniecierpliwienie i irytacja. Np. ostatnio przez część tripa uczyłem się języka, którego nie lubię, mam z nim jakieś złe skojarzenia ze szkoły, po kodzie nawet fajnie się to robiło. Szkoda, że nie można walić codziennie, bo myślę, że ogarnąłbym przynajmniej sprawy zawodowe na tym i poprawił wyniki, ale za cenę stoczenia się i zdrowia jednak nie warto.
  • 66 / 12 / 0
@Ptaszyna z tego co czytałem to masz problem z nadmierną częstotliwością używania substancji psychoaktywnych, może nad tym czas popracować bo jeśli żałosną pod względem działania kodeinę zastępujesz sobie jakieś braki to jest to nie opłacalne i nie tylko że kupowanie kodeiny się nie opłaca. Popracuj nad sobą to ty musisz chcieć, nie ktoś inny, nie robi się niczego dla kogoś tylko dla siebie.
  • 248 / 29 / 0
Niektórym koda lepiej się metabolizuje innym gorzej innym wogole. Jest kapryśna ale na mnie zawsze jakoś działa i chociaż po przerwie tolerancja się w miarę cofa a nie jak z tramadolem pare miesiecy przerwy i gorzej niż koda, bez kody juz zresztą wogole trampka nie ruszam bo chujowo działa a nie chce walić jakiś chorych dawek, na oxy też mi wyjebało tolerancję a dużo nie waliłem w życiu. koda prawie zawsze dawała to co chciałem.
  • 376 / 81 / 0
@boller
Są tu ludzie, którzy są w ciągach od lat ja zażywam średnio raz na kilka miesięcy jakąkolwiek substancję psychoaktywną i ty mi mówisz, że ja mam problem z nadmierną czestotliwoscią? XD

Nigdy nie byłem przez całe życie uwalony ani kilka dni pod rząd, ani nawet dwa dni pod rząd, a ty mówisz, że to jest nadmierna cxestotwilosc jak tu jest kilkadziesiąt osób w ciągach i ty do mnie to piszesz?

W ciągu ostatnich mojego całego 32 letniego życia było łącznie jak zsumuję wszystko kilkadziesiąt dni, w których byłem pod wpływem czegokolwiek. Zawsze między jednym zażyciem a drugim robię przerwę kilka tygodni do kilku miesięcy. Nigdy nie złamałem tej zasady. Na codzień jestem trzeźwy, uprawiam sport, zdrowo się odżywiam, pracuję bez wspomagaczy i żyje jak człowiek.

No, ale nawet zakładajac, że łoiłbym to codziennie to i tak nie miałoby znaczenia. Jestem nihilistą i uważam, że jestem bez znaczenia, świat ma gdzieś czy coś mi się stanie. Czy ja pożyję 20 lat życia dłużej, czy 10 krócej to nie ma żadnego znaczenia, nikt mnie nie będzie pamiętał, jak jakiegoś dziecka w Afryce, czy jakiegoś azjate , który teraz tyra za miskę ryżu w jakichś toksycznych oparach. Nie obchodzi mnie to co się ze mną stanie i sorry, ale wy, czy ktokolwiek inny też nie macie żadnego znaczenia, jesteście takim anonimowym, malutkim mgnieniem, punkcikiem w czarnej otchłani.

Dlatego nienawidze siania histerii i dramatu jakby los jakiegoś nonejma z 6 miliardów i dziesiątek miliardów żyjacych przez cała ludzkość coś znaczył. Sorry ale nic się nie stanie, każdy kiedyś dednie, szybciej czy później to ma niewielkie znaczenie, zawsze wydaje się, że za wcześnie. Potem wszystko będzie się kręcić dalej, te miejsca, chodniki, ścieżki leśne, którymi chodziłem były przede mną będą tysiące lat po mnie.

Poza tym rozpieprza mnie to, że każdy tu ćpa, a wszyscy wszystkich umoralniają i gadają po 300 razy, że masz ze sobą problem i jesteś uzależniony.

Looz, stary. Jeśli się tak o mnie martwisz to możesz być pewny, że nie zabije mnie kodeina ani żaden narkotyk tylko pewnie zrobi to zawał serca, lub udar ze stresu w robocie, wiec możesz być spokojny.
ODPOWIEDZ
Posty: 10694 • Strona 1028 z 1070
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.