1. Pierwszy z nich polega na gotowaniu topków w glicerynie roślinnej, tak aby rozpuścić w nim THC i potem tylko standardowe wytwarzanie lq, czyli zmieszanie z glikolem propylenowym i wlaniem aromatu dla smaczku. Koniec filozofii.
2. Gorzej jest z drugim... Trzeba upiec w piekarniku topki, potem ugotować w jakimś etanolu - chyba wódka zbożowa - mającym około 95%. Do tego nie używa sieci tego gliceryny (która powinna stanowić conajmniej ½ bazy), a samego glikolu, którego zawartość w bazie wacha się pomiędzy 3% - 50%.
____________________________
THC rozpuszczą się w tłuszczach i w alkoholach, więc oba przepisy powinny zadziałać, ale proszę o opinię kogoś kto miał z tym wcześniej styczność, lub ma jakieś uwagi.
____________________________
Z góry dziękuję za poświęcony czas, oraz pomoc w zdobywaniu wiedzy i doświadczenia.
Kupie tez sobie RTA albo RDA abym nie marnowal grzalek do zwyklego atomizera. Zdam raport jak mi pojdzie.
Mimo to warto było chociaż spróbować i przekonać się za - choć słabo - to rzeczywiście działa. Dałem cztery gramy na 20ml bazy, połowę udało się odsączyć, reszta strat.
Zostaje drugi sposob.
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że to bardzo fajna sprawa bo można to palić w sumie wszędzie (nawet pod kołdrą) ponieważ nie ma żadnego zapachu, jedynie lekki zapach świeżych kwiatów w nosie podczas wydychania.
Warto mieć atomizer specjalnie do takiego liquid u ponieważ THC i inne podobne potrafią się osadzić na szkiełku oraz innych częściach atomizera.
Fajnie jakby nasz atomizer się łatwo przegrzewał co doprowadzi do rozpuszczenia THC w płynie.
Ale do rzeczy
Do wykonania będziemy potrzebowali;
-Jakaś szkalna buteleczka z zakraplaczem.
-Baza do liquid u (stosunek glikolu do gliceryny według uznania).
-Kwiaty najlepiej jak najlepsze (ale to zawsze do wszystkiego muszą być najlepsze he he).
-Sprzęt do robienia ekstraktu BHO, RSO czy innego .
1. Robimy ekstrakt (pominę szczegóły każdy może sobie znaleść informacje i wybrać sposób robienia ekstraktu )
2. Ekstrakt dajemy do butelki z pipetą np, dla BHO to na oko będzie o,2 grama na każde 10 mililitrów ja tak przynajmniej daje ale można dać więcej.
3. Następnie zalewamy to bazą i na patelnie z gotująca się wodą kładziemy butelkę.
Możemy pomieszać jakąś wykałaczką żeby się rozpuścił nasz ekstrakt.
4.Po całkowitym rozpuszczeniu możemy zalewać atomizer. Dla poprawy rozpuszczalności możemy dolać spirytusu do liquid u ale nie dużo.
W przypadku odłożenia się THC na ściankach butelki można znów dać ją do gorącej kąpieli.
Mnie robi już 4 większe buchy przytrzymane w płucach.
Ważne właśnie jest to żeby trzymać w płucach.
Mam nadzieje że komuś to pomoże.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zelkonopie.jpg)
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie
W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kierowcyhiszpanscy.jpg)
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?
Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.