Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
1-fenylo-2-(1-pirolidynylo)-1-pentanon
http://pl.wikipedia.org/wiki/%CE%91-Pir ... entiofenon
[tex]y = \sin^2(x)[/tex]
Powód: dodano strukturę - 909
Ładuje się błyskawicznie. Działanie jest wyraźne: następuje lekka poprawa nastroju, niezbyt silna stymulacja, chęć do rozmowy i słowotok, lekkie zaciskanie szczęk, suchość w gardle. Po 2 godzinach od zażycia działanie jest już znacznie osłabione i pojawia się lekka chęć dociągnięcia, czego jednak nie próbowałem. Po 9 godzinach od zażycia nie ma żadnych problemów z zaśnięciem.
Specyfik wydaje mi się nieco ciekawszy od bufedronu (nie mam porównania z MDPV ani alfa-PPP), jednak mam wrażenie, że mógłby być jeszcze ciekawszy przy większej dawce, ale resztki rozsądku powstrzymują mnie przed sprawdzeniem tego.
Wybaczcie ubogość tej relacji, w miarę dokonywania kolejnych eksperymentów będę ją uzupełniał (do przeanalizowania mam jeszcze ~150mg, ale raczej nie będę się z tym spieszył więc nie czekajcie w napięciu).
Powód: dodano link do Wikipedii, poprawiono nazwę skróconą
:)
Blefujesz pisze:Poprawienie humoru w stronę typu jestem kozakiem lubię rozpierdol czy uśmiech na twarzy i chęć komunikowania z innymi?
surveilled pisze:Podejrzewam, że jest to inhibitor wychwytu zwrotnego katecholamin, zapewne w jakiś sposób gorszy od pyrovaleronu, bo to PV dostał się na rynek pierwszy.
Blefujesz pisze:To jest keton?
Nazwa kojarzy mi się bardziej z poliwinylopirolidonem niż ze stymulantami, nie sądzę by zrobiło to furorę.
@Rainbow Dash
Nie napisałeś, jaką drogę administracji wybrałeś, a to dość istotne w "badaniach". No i czy jesteś niemal pewien, że to właśnie ten związek?
Czeslaw pisze:Nie rozumiem związku.surveilled pisze:Podejrzewam, że jest to inhibitor wychwytu zwrotnego katecholamin, zapewne w jakiś sposób gorszy od pyrovaleronu, bo to PV dostał się na rynek pierwszy.
Inna sprawa, że też nie wierzę, by miał być ciekawy w działaniu (czy choćby ciekawszy od PV).
Czeslaw pisze:Nie napisałeś, jaką drogę administracji wybrałeś, a to dość istotne w "badaniach". No i czy jesteś niemal pewien, że to właśnie ten związek?
Dalsze spostrzeżenia: działa bardzo krótko, psychiczne efekty utrzymują się godzinę, potem pozostaje wyłącznie lekkie pobudzenie. Zwiększanie dawki nie wydłuża działania. Nie występuje nic, co można by nazwać zejściem. Przy ~50mg wciągniętych na jeden raz odczuwałem lekki fizyczny dyskomfort, którego źródła nie potrafiłem określić, odwiodło mnie to od prób z wyższymi dawkami. Przy zażyciu 2x25mg w odstępie 2 godzin nie odczuwałem żadnych nieprzyjemności.
Podsumowując, fajne zastępstwo dla kawy. Uważam, że ta substancja jest o wiele fajniejsza niż bufedron, choćby dlatego, że po bufie dostaję sraczki i serce wali mi jak młot, a po alfa-PVP tych problemów nie mam. Sama euforia też wydaje mi się lepsza od tej bufedronowej.
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

