Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 1 z 3
  • 9 / / 0
Czy nie sądzicie, że jesteśmy garstką zwalczanego społeczeństwa, które uchroniło się przed najgorszą zmorą ogłupiającą, jaką jest alkohol?

A wiadomo, dlaczego alkohol jest legalny - zyski państwa ze sprzedaży są nie miłosierne plus proporcjonalny wzrost do ogłupiania narodu. Szczególnie tych najbardziej wrażliwych jednostek - najbardziej podatnych, z braku laku, bądź w wyniku staropolskiego wychowania (co oznacza - wódką to wolno się ujebać) - na ogłupianie swoich trafnych myśli.

A "narkotyki"? oczywiście klasyfikujemy tutaj wszystko. Ale chodzi mi np. o stymulanty. O wyleczenie nimi alkoholików. Zachęcenia ich o włączenie do funkcjonowania swoich dawno uśpionych (przez zapicie) komórek. Jaka to jest ogromna rzesza ogłupianych ludzi!!!Halo!!!

Całe szczęście w miarę szybko odkryłam pewnie specyfiki i zapobiegłam degradacji (a zaczęłam alkoholowo brnąć za daleko...). Niestety mój partner życiowy strasznie się wpieprza w.. alkohol... kiedyś był uzależniony 3 lata od amfy (bez odwyku za pomocą Mamy przespał w bezpieczeństwie 2 lata i się wyleczył). Niestety wyleczył....ale od czego? teraz jest uzależniony od codziennego upijania się!!! Jak tylko go (z wielkim trudem) nakłonię do jakiegokolwiek testowania stymulantów -od razu chłopak się pobudza. Zapala się iskra "normalnego" faceta.

Ale mimo wszytko, podąża za stylem życia serwowanym przez państwo - pijesz - jesteś ok. chemia, a szczególnie nie znana - jest BE (modnie maltretowana jako "dopalacze" - pierwszy wróg człowieka). Tylko, że... ulecza to? alkoholizm....

Jak to więc jest, poradźcie mi Wygi życiowe - czy amfa aż tak mogła kogoś zniszczyć, że ucieka w alkohol??? jak sobie poradzić, jeśli zna się lekarstwo na zarazę, którą stwarza alkoholizm. Czy Wy w ogóle macie jakieś przemyślenia porównawcze? Może jakieś wskazówki?....

:((
  • 845 / 12 / 0
Proste, jedna banie zamienil na druga, bo jest banioholikiem. Co tu duzo pisac. Jest wiele takich osob.
  • 2775 / 39 / 0
W leczeniu alkoholików dobre efekty przynosiło stosowanie LSD. Inne psychodeliki też mogłyby się nadawać. Ale stymulanty? :nuts:
Poza tym uważasz się lepsza bo zamiast pić alkohol to ćpasz? Też nie piję a tylko biorę, ale nie mam tak wybujałego ego. Narkomanko %-D
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
Nie uważam się lepsza, ale myślę, że alkohol jest bardziej ogłupiający. Nie jestem narkomanką, bynajmniej jeszcze.
  • 2775 / 39 / 0
Oglupiający- to fakt. Zauważ, że stymulanty bardzo często powodują ciężkie psychozy, które kończą się leczeniem w szpitalach końskimi dawkami neuroleptyków. Powodują depresję i zaburzenia emocjonalne. I silnie uzależniają psychicznie. To nie są beztroskie i przyjemne zabawki. Radzę uważać
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 73 / / 0
Do odstawienia alkoholu IMHO lepiej coś, co działa na GABA, np. GHB.
Tylko trzeba uważać, żeby w to się nie wjebać ;-)
Jam jest suerte. Szczęście. Can you help me occupy my brain? %-D odpowiedzią na wszystkie pytania
  • 858 / 50 / 0
STYMULANTY = alkohol
PSYCHODELIKI > STYMULANTY, alkohol

Caps lock nawiązuje do tytułu tematu.
  • 1530 / 9 / 0
Kolejny temat typu wyższość sraczki nad zatwardzeniem. Co by to jednak nie było to zawsze i tak jest to gówno.
Ale chodzi mi np. o stymulanty. O wyleczenie nimi alkoholików.
Pomidor :*) Tak samo by to ich wyleczyło jak swego czasu heroina wyleczyła morfinistów. Prędzej to psychodeliki i to te mocniejsze. Nie wiem co bardziej rozpierdala głowę. W pierwszym stadium wjebania w fetę to rozkurwia ona wszystko, jest tak zajebiście i w ogóle. Potem jednak traci ten swój czar, a pod blokiem zaczynają nam jeździć agenci. W domu mamy kamery, słyszymy głosy, zdrowie słabe, zęby wypadają i inne takie. Oczywiście fazka jest ciekawsza od uejbania alkoholowego. W małych ilościach alk też jest miły. Rzadko fukam, ale jak już to najbardziej lubie z alkoholem.
  • 320 / 6 / 0
Polecam film 10 minutowy pasuje do tematu jak ulał http://www.youtube.com/watch?v=jWlPIaku-RI
To że alkohol jest legalny nie wynika przypadkiem z tego że był łatwy do stworzenia w dawnych czasach w porównaniu do dzisiejszych lepszych 100/1000x razy substancji? W dawny czasach konkurował z opium,ale nawet to trudniejsze do sporządzenia jest a alkohol można ze wszystkiego zrobić.

edit: jeszcze zostają grzybki(i rosliny szamańskie)i konopie jako konkurencja do alkoholu. gwoli ścisłości.
  • 69 / / 0
stymulanty w niewielkich ilościach powodują u mnie to że nie urywam filmu gazem, bez nich wale do odcięcia :) A do leczenia tylko psychodeliki ;) od ostatniego spotkania z LSD (miesiąc temu) piłem tylko raz. Okazja była, pępkowe kolegi dobrego, wynik picia był taki że ja połamany nos, on brak jedynki :) Nikt nie pamięta jak po co i dlaczego ;) genialny jest alkohol, który wcale nie jest narkotykiem...
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii

Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.

[img]
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą

Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.