Dziś po raz kolejny postanowiłem rozstać się z antkiem na długi czas (najlepiej na zawsze).

Zastanawiam się co wybrać, zejść na sucho czy redukować dawki ?
Dużo osób twierdzi że dobry na wyjście z kody jest DXM, właśnie to sprawdzam (zarzuciłem 45mg).
Na sucho jest o tyle dobrze że cała "impreza" potrwa ze 3, 4 dni i będzie po krzyku.
Dawki redukowałem już w swojej karierze z kodą 3 razy, z tym że chyba tylko raz udało mi się zaprzestać napierdalania w ciągu na cały tydzień.

Prawdę mówiąc mam już dość jak Ja pierdole, codziennie latanie do apteki, wrzucanie w siebie roztowru ktory za kazdym razem coraz mniej zadowala, nie mówiąc o ciedziennym napierdalaniu brzucha i innych organów.

Jakie są wasze sposoby ?

najlepszy sposób to 2 tygodnie na kodeinie 2 tygodnie na tramalu potem tydzień razem itd....

Mi DXM pomagal podczas odstawiania z tym ze nie takie dawki jak ty napisales tylko 150 czasami 300. Z tym ze ja z dawek nie schodzilem tylko walnalem 600 mg nastepnego dnia czysto bez niczego i dopiero nastepny ranek gdy ledwo zylem zarzucilem 150 mg z thio rano i zaczalem detoks.

By zlagodzic objawy odstawienne proponuje OTC : antyhitamine (apap noc, avio) , DXM (jesli ci pomaga , bo niektorzy po zaaplikowaniu leca odrazu po kode ) cos na srake ( stoperan) , cos na objawy grypy kataru (polecam gripex) , melisa ( mozna popijac z kuflow z 4-5 saszetek cos mi tam nawet pomagalo) , alkohol (wedle uznania)

Z recepty : jakies benzo ( to chyba najwazniejsza rzecz bo bardzo pomaga , jak nie masz dostepu to troche lipton ale moze dasz rade , obojetne jaka alpra , klony ,diazepam, tetra-oxa-bromazepam) , zolpidem na sen , Ketonal (na bóle nóg i innych , ja akurat nie mialem ale jakos przezylem ).

Jakies palonko tez w jakims tam stopniu pomoze jak lubisz :)

Reszta to silna wola . Ja wytrzymalem tyle ile chcialem (dodam ze przez caly detoks w szafce lezaly 2 paki thio)

Nie taki straszny diabel jak go maluja , skręt jest do przezycia . Powodzenia na detoksie

Proponuje na sucho, ja nie lubie jednak redukcji.

Benzo(i nie obojętnie jakie, olej alprazolam działa za krótko, bardzo uzależnia, zejdziesz z kody to może ci zostać problem z alprą, proponuje diazepam klona lub broma), melisa, ketoprofen, i ewentualnie zolpidem/zopiklon na sen. powodzenia.

A i buprenorfina może okazać się bardzo pomocna, jak masz dostęp to bym uskutecznił na twym miejscu

Nie mam dostępu do niczego na recki, zresztą nie chcę się wpierdolić z deszczu pod rynnę. Jestem człowiekiem jako jdnym z nielicznych który nie zasypia po zolpidemie tylko ma pizdę przez dobre 4 godziny :D Miałem kiedyś opakowanie nasenu to w 2 dni wpierdoliłem 20 tabletek, a pamietam ze jadlem tylko jedna i potem tez jedną ;D

Benzo nie chce bo popłynę. Musze spiąć dupę bo zauważyłem że cipa sie ze mnie zrobiła ostatnimi czasy

Odstawiaj odrazu moim zdaniem schodzenie z dawek jest bez sęsu chyba że jebiesz 2g kody dziennie. Kup sobie trohe winka i DXM powinno pomóc

Na sucho najlepiej przy samej kodzie bo dostajesz nauczkę ze ćpanie boli. Strach przed skrętem może skutecznie powstrzymywać przez jakiś czas przed ciągami. Może ale nie musi. Przestać brać na jakiś czas jest stosunkowo prosto, problem pojawia się potem, jak zrobić żeby szybciutko nie wrócić.

Nóżki bolą, odstawiam na sucho bo wiem ze jak bede schodzil zmniejszajac dawki to jak zejde do 150 uznam ze na chuj mi przerwa, lepiej odrazu zajebac 600 i sprawdzic czy jest cacuszko.

mam ponad sztuke tradycyjnego i 1,4 g tajfuna. Powiem wam że całkiem zacna mieszanka

ja zostawiałem z dnia na dzień, trudno ale się da.

Toż to clonazepam ma jeden z największych potencjałów uzależniających wśród benzodiazepin, pomimo długiego czasu działania. Diazepam jest najbezpieczniejszy, używa się go też do odstawiania innych benzodiazepin.