Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Najbardziej ryzykowne podróże wiążą się z używaniem:
Deliriantów (Aviomarin, Benzydamina)
37
73%
Dysocjantów (DXM, Ketamina)
5
10%
Tradycyjnych psychodelików (LSD, Meskalina)
9
18%

Liczba głosów: 51

ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
  • 122 / 4 / 0
Wiem, że są to sporadyczne przypadki, ale jak do tego dochodzi, że ludzie popełniają samobójstwa/okaleczają się bądź też robią inne głupoty pod wpływem psychodelików i od czego to zależy? Czy jest to bardziej efekt urojeń, "słyszenia" głosów które nakazują takie rzeczy zrobić, czy bardziej wynika z samego lęku, spowodowanego jakimis bad tripem, natretnymi, drastycznymi "wizjami" itp.? A może człowiek jest w takim przyjemnym transie, ze zapomina że sie naćpał, że jest tylko człowiekiem i np. wychodzi przez okno "polatać" a budzi sie z tego błogostanu dopiero jak pogotowie zbiera go połamanego z ulicy (albo i w ogóle sie nie budzi) i nie wie czemu to zrobił? Czy może zależęć to od rodzaju przyjętego środka? Czy bardziej od stopnia rozwoju i IQ "podróżnika"? Które narkotyki najbardziej grożą czymś takim? Delirianty, dysocjanty czy klasyczne psychodeliki? Wybaczcie te pytania, ale nie mam zbytniej wiedzy w tym temacie, a środki te jednocześnie mnie fascynują i przerażają, dlatego wolę zgłębić moją wiedzę i pytać niż eksperymentować na sobie.
  • 883 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Elwis »
Po deliriantach sprawa jest jasna. W odróżnieniu od psychodelików produkują wkręty trudne do odróżnienia od rzeczywistości. Nie wykluczone, że i ja bym od tego dostał pierdolca. Co do niebezpiecznych zachowań, wiadomo że mózg bywa nieprzewidywalny i ostre kosmosy można sobie wkręcić. A jak w to wierzysz to już niedaleko do kłopotów.

Co do dysocjantów, były z tym jakieś dymy? Jakoś nie wyobrażam sobie "Niebezpiecznych zachowań na ketaminie".

Co do psychodelików. Myślę, że większość historii o tego typu akcjach to miejskie legendy. CIężko mi sobie wyobrazić taki totalny odjeb, dajmy na to, na kwasie. Ktoś musiałby naprawdę ostro sknocić S&S, ewentualnie być jakoś szczególnie podatny.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 1387 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: pindyjski »
Ja bym obstawiał tradycyjny psychodelik. Dysocjanty oraz delirianty nie zmieniają tak sposobu myślenia i nie wyciągają na wierzch czegoś czego nie chcesz. Psychodeliki potęgują po prostu każdą emocję jaka wejdzie w Ciebie a do tego zmuszają do przemyśleń, indukują je, myśli są dość natrętne i to nie koniecznie takie jakbyś chciał. Najgorzej ze najczęściej są całkiem klarowne i łatwo sobie coś wkręcić. Np. po deksie jak coś zaczyna Ci się wkręcać zawsze mozesz wstać, zachwiać się i powiedzieć - o kurwa, ale jestem najebany... I to już jest dobre wytłumaczenie dla pojebanych myśli. A np. LSA - nie czujesz się naćpany, zaczynasz myśleć, myśleć, myśleć i zdarza się ze myślisz o czymś o czym wcale nie chcesz, wcale tego nie kontrolujesz i jest to po prostu męczące.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 109 / / 0
Nieprzeczytany post autor: therakognita »
Wystrzegaj się deliriantów..
Z całej mojej kariery użytkowania substancji psychoaktywnych, tylko ten typ substancji wpędził mnie w tarapaty (datura zwaną bieluniem). Tak jak wyżej pisał Elwis, nie odróżniasz snu od jawy i co najgorsze, poruszasz się po otoczeniu. Będąc ogółem aktywnym, świadomość jest zawężona do podobnego poziomu co w śnie - w zależności od dawki. Także widok wlekącego się po chodniku człowieka bez butów, jest widokiem bardzo prawdopodobnym i bardzo zwracającym uwagę. Nie wspominając o widmach na które się reaguje automatycznie..

Wskaźnik niebezpiecznych zachowań - subiektywnie wysoki.
Tripy za miastem, z dala od ludzi.

Pzdr
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2010 przez therakognita, łącznie zmieniany 2 razy.
“Knowing others is intelligence; knowing yourself is true wisdom. Mastering others is strength; mastering yourself is true power. If you realize that you have enough, you are truly rich.” Tao Te Ching
  • 883 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Elwis »
pindyjski: Nie wiem jak jest z LSA, ale po innych psychodelikach (np. LSD) czułem się zdecydowanie naćpany. Z myślami jednak fakt. Przynajmniej po LSD, po 2C-E raczej nie. Mi też wydawało mi się, że ześwirowałem, przez chwilę, ale nie było to uczucie tak silne, żeby zrobić coś głupiego. Być może dlatego, że ten trip zaczął się bardzo pozytywnie. Cholera wie. Wiem na pewno, że dobry S&S i będzie OK. Poza tym jeśli masz łeb na karku to i Bad Trip jest OK.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 1387 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: pindyjski »
Możecie wyśmiać, ale ostatnia przygoda z typowo zabawkową tryptaminą - hometem skończyła się tym, że kładąc się spać (już całkowicie po zejściu efektów wizualnych) naszły mnie różne różniaste myśli, a myślenie skończyło się dojściem do wniosku, że mam życie całkiem bez sensu. Nie chodzi o to, że myślałem o samobójstwie, po prostu czułem bezsens istnienia. Jak dla mnie spory dyskomfort psychiczny. Przynajmniej doszedłem do wniosku nie tykać nic mocniejszego na razie, a na pewno nie samemu. Więc jeśli ktoś ma jakieś ukryte poważne zaburzenia to po psychodelikach może sobie zrobić krzywdę całkiem świadomie, natomiast po deliriantach będzie to raczej po prostu wypadek.

Aaa - na LSA było podobnie, myśli bardzo intensywne i nieprzyjemne, jednak dotyczyły raczej rozważań nie o mnie a o porządku świata. A dawka nie była bardzo duża - 10g nasion. Również wszystko zaczęło się po zejściu efektów wizualnych. Taka już moja filozoficzna natura, nawet na trzeźwo dziwne rozkminy mam, więc nawet takie substancje napędzają myślenie co nie zawsze mi się podoba ;)
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2010 przez pindyjski, łącznie zmieniany 1 raz.
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 3129 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: chusajn »
Jeśli masz poczucie, że twoje zycie jest bez sensu, to po psychodeliku będzie ono jeszcze bardziej bez sensu, to przecież oczywiste. Moim zdaniem powinieneś spróbować grzybów, świetnie leczą z bezsensu ;)
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2010 przez chusajn, łącznie zmieniany 1 raz.
High, how are you?
  • 648 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Shuudan »
Mówmy nie deliriantom. Ja ćpałam tylko raz avio i nie powtórzę tego nigdy. Wizje są tak realistyczne że praktycznie nie można ich odróżnić od rzeczywistości. Wizje są tak rzeczywiste (spotykania przyjaciół na przykład) że po minięciu fazy nadal jesteś przekonany że to co siędziąło działo się naprawdę. Delirianty są najgorsze ; /.
Matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności.

https://soundcloud.com/second_hand123 - Moja własna Twórczość muzyczna.
  • 1387 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: pindyjski »
Wiesz, podobno 4-ho-met jest bardzo grzybowy :D A poczucie bezsensu życia w gruncie rzeczy nie pojawia się na trzeźwo bo o tym nie myślę. Dopiero myślenie zaczyna się po jakiejś substancji myślenie pobudzajaącej :D
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 3129 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: chusajn »
4-HO-MET jest bardziej kwasowy, niż grzybowy ;) Pamiętaj, że psychodelik nie daje nic "swojego", wszystko, co widzisz, odczuwasz i myślisz, płynie z wewnątrz. Po prostu została Ci zadana praca domowa, którą powinienes odrobić :) Przynajmniej tak ja to widzę, i tak tez odbierałem swoje bad tripy, a kilka mi się ich przytrafiło.
High, how are you?
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Thu, 26 Jun 2025 21:26:09 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750973120'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Artykuły
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...