Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 459 • Strona 1 z 46
  • 52 / 1 / 0
Zastanawiam się jakie są dawki bezpieczne , a jakie śmiertelne? Biorąc po uwagę początkujących(noobów:), średnich graczy, i starych wyjadaczy (i wiele innyc czynników: waga , płeć itp)%-D Zapraszam do wypowiedzi szczególnie doświadczonych :-p
"Oddech na raty, myśli w leasingu"
  • 27 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Szpongler »
Soultaker, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, to na początku muszę napisać, żebyś odpuścił sobie tramadol. Tym razem to twoja dusza zostanie zabrana. Na opioidy nie ma cwaniaków.
Po tym ważnym wstępie kilka informacji. Jeśli jesteś zielony, to poczytaj troszkę. O tramadolu, receptorach, neuroprzekaźnikach, takich tam... To ważne i potrzebne. Pewnie, że można i bez tego, ale jeśli Bozia dała Ci mózg, to go używaj.
Na początku trzeba uważać przede wszystkim na działanie opioidowe. Różnie z tym bywa, trzeba po prostu skumać ten moment, od którego zasada "więcej=lepiej" przestaje działać. Zdarzało mi się zapomnieć o braniu nowego oddechu nawet po 400mg...
Oprócz działania opiatowego jest jeszcze to serotoninowe i to właśnie ono bywa przyczyną wielu przykrych przygód. Poczytaj wątek "Padaczka potramalowa". Sprawdź, co to są inhibitory mao i upewnij się, że ich nie bierzesz. Nie miksuj z efedryną czy DXM.
Moim zdaniem już od 700-800mg wzwyż rozpoczyna się "strefa padaczkowa". Niektórzy raportują po 900 mg, inni po 1400. Mam tu na myśli sam tramadol, bez żadnych miksów.
Zakończę podobnie, jak zacząłem: najlepiej sobie odpuść. Po pierwsze: jest to niebezpieczne, jeśli należysz do większości ludzi, którzy ćpają bezrefleksyjnie i bez niezbędnych podstaw teoretycznych. Po drugie: bardzo uzależnia. Jak znajdziesz sobie dostęp to NA PEWNO się wjebiesz. Obiecuję ;-)
Miłego dnia!
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2008 przez Szpongler, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 627 / 58 / 0
Nieprzeczytany post autor: vester »
Szpongler pisze:
Zdarzało mi się zapomnieć o braniu nowego oddechu nawet po 400mg...
Ostro, na mnie mniej niż 500 nigdy nie podziałało.

A tobie soultaker po co dawki SMIERTELNE? dalej załamany, a psycholog i paroxetyna nie dzialaja? Wiesz co, jak znaczniesz napierdalać tramal dzień w dzień, to przy odstawieniu będziesz miał takie doły, ze nic ci nie pomoze. bedziesz sie czul jak ostatnie scierwo, a pomysl, jakie inne myśli się z tym wiążą. Z reszta nawet branie od czasu do czasu nic ci nie da, chyba ze twoje zycie ma polegać na czekaniu i mysleniu o nastepnym polknieciu tabletek. Ot, zawsze to jakis cel ;] ciekawe tylko, jak długo wytrzymasz.
pamietaj, ze nawet jak sie nie chce żyć, to trzeba poczekać (ale bez tramalu) aż się zachce
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
  • 761 / 29 / 0
Nieprzeczytany post autor: Magicien »
~1g - drgawki, zapominanie oddechu
~1g + x mg alprazolam - konieczność kontrolowania wdechu i wydechu
~1g + [6h] 1,5g / + x mg alprazolam + e-ol - /z opowieści/ momenty bez oddychania, zerwanie filmu, drgawki w trakcie snu, wykurwiście niskie ciśnienie i puls
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 749 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: korkorio »
O kutfa!
Ja zapodaję 200 - 300mg i czasem gdy się położę, usypiam to przyłapuje się na nie oddychaniu.
Ale tylko jak leżę na wznak.
Nigdy nie miałem problemów padakowych.
I'm broken.
  • 981 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Hanka »
ale ci kurwa zazdroszczę, dużo bym oddal żeby przysypiać po dawkach 200,300mg
to se ładną tolerke sobie wyrobiłem już 800 mg nie czuje praktycznie oprócz uspokojenia wewnętrznego i poprawy humoru . :wall:
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: soultaker »
ok 2 lata temu miałem dzwona i babka na bóle kręgosłupa chciała przepisac mi bodajże ketonal... no ale powiedziałem że mam wrzody i generalnie "standardowe" przeciwbóle mi szkodzą, więc kobitka mówi , że tramal bedzie git w tym wypadku. Nie miałem wtedy pojęcia co to tramal. Dopiero jak kupiłem i zerkłem na ulotke i przeczytałem że siła trampka to 1/10do 1/6 morfiny cos takiego to zczaiłem temat... rekreacyjnie użyłem go 2 razy z czego raz nie zadziałał(za mało wziąłem), a ten jeden raz który zadziałał(o ile dobrze pamietam 300mg) był najszczęśliwszym dniem w moim życiu. Nie brałem go od tamtej pory aż do tej chwili... Od paru dni jestem posiadaczem 2 g retardu i 300mg "noramalnego" w tabletkach... ponad 1,5h temu zażyłem 300mg "normalnego" +100mg rozgryzionego retardu i walnąłem piwko i nic. Czekać jeszcze czy dogryźć?
"Oddech na raty, myśli w leasingu"
  • 749 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: korkorio »
Hanka pisze:
ale ci kurwa zazdroszczę, dużo bym oddal żeby przysypiać po dawkach 200,300mg
...
No, idę spać jak codziennie, do wyra.
I'm broken.
  • 52 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: soultaker »
800mg po prawie 2 letniej przerwie i dupa zbita nie podziałało... , ale w nargrode na drugi dzien nie mogłem z wyra wstac jak tylko próbowałem odrazu nudności zawroty głowy itp. doperio następnego dnia doszedłem do siebie...... ale paamietąm ze po 300mg tez tak miałem na drugi dzień. Czyżyby historia sie chciała powtórzyc.. może teraz jak zagryze 300mg to mnie wtuli w tą ciepłą kołderkę? Bo do 1g+ nie zamierzam dobijać,,, wzorując sie na uwagach kolegów, jak dla mnie człowieka który trampka używa 3 raz w życiu rekreacyjnie w przeciągu 2 lat to takie dawki są niebezpieczne...
"Oddech na raty, myśli w leasingu"
  • 223 / 50 / 0
Zawsze moja przygoda z kazdą substancją konczy sie w momencie gdy przedawkuje.
Nie zarzucalem tramalu jakis czas, wczesniej jadlem 350-450. Tym razem dostalem retardy 100mg i zarzucilem 4
czekalem i nic zarzucilem kolejne 2 czekalem i nic. Wkurwilem sie zarzucilem 4. i... po poltorej godzinie. Skumalem że wyszlo w sumie 1000mg w ciągu 3-4h.
Zaczęło się, mega pizda, kłopotry z ogarnianiem ( świadomość siada), niepokój, drgawki, zlany potem, zawroty glowy, chodzilem od sciany do sciany, oczy mi spierdalaly jak po pigułach i mialem plytki oddech. Troche sie przestraszylem
i zastosowalem cos co mi pomogło i po 2h przeszlo w miare.

Estazolam 4x
Elenium 3x
Magnez
Wit. C duzo
Efedyna 5x
Kofeina 300mg
Woda (odlac sie moglem)

Nadal jestem wycięty troche psychiczie bardziej bo fizycznie czuje euforie i jest miękko.
Ogolnie radze uważać po przerwie, nigdy wiecej tego nie powtórze. ;)
Wszystko jest w porządku, jest centralnie w porządku, centymetr powyżej granicy zdrowego rozsądku.
ODPOWIEDZ
Posty: 459 • Strona 1 z 46
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.