Wjadę z tematem od siebie.
Byłem oczywiście trochę młodszy. Było spotkanie kilku znajomych u kogoś w mieszkaniu. Na tym spotkaniu była jedna osoba, której nie znałem osobiście. Wiedziałem jednak, że lekko zaszła za skórę mojemu ówczesnemu przyjacielowi. Wieczór, pijemy etanol pod różnymi postaciami, do tego co jakiś czas mj z wiadra. Rozmowa zaczęła nabierać tempa. Mnie ta osoba widziała pierwszy raz, ja o niej wiedziałem to co napisałem powyżej. Namawiać długo było nie trzeba. Z inną osobą kurs po to co mi zostało roztworu alkoholowego wtedy legalnego oraz bardzo popularnego 2C-P. Świadomość o psychodelikach na owym melanżu nie za duża, doświadczeń empirycznych zapewne brak. Wracamy najarani z małą buteleczką z logiem jakiejś tam wódki, w której zawartość bliska dna. Leję ziomkowi, który jak wspomniałem był dłużny coś mojemu przyjacielowi, pół kieliszka. Osoba ta pyta mnie się: "Co tak mało?". Ja odpowiadam, że narazie wystarczy. Po jakimś czasie zintoksynowny przemawia, że fajnie mu panienka z obrazu macha ręką. Wiadomo, fenetylaminy, potrzebują trochę czasu, żeby pokazać pazur. Później chyba dalej piliśmy alkohol, ogólnie to mało pamiętam z dalszej części balangi. Następnego dnia miałem ogromnego kaca, wymioty żółcią itd. Ziomek, który miał inicjację psychodeliczną poprzedniego wieczoru, z tego co się dowiedziałem, z okolic Warszawy przeprowadził się do okolic Krakowa. Fakt, że później go w okolicy nie widziałem. Do rzeczy. To co mu polałem do kieliszka, to było na trzy osoby co najmniej, żeby miło spędzić czas.
Enjoy!
Pracował kiedyś na magazynie, gdzie jeden z roboli popijał coca cole z fetą. Był bardzo upalny letni dzień, na magazyn wrócił ich kierowca dostawczakiem, okrutnie wysuszony i niewiele myśląc zgarnął pierwszą lepszą butelke stojącą pod ścianą
W zasadzie to sam się poczęstował
23 października 2020Dualizm22 pisze: CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
Poza tym, samo takie działanie jest dla mnie wątpliwe moralnie.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Pamietam z czasów kiedy sam leciałem łukiem, zawsze otaczałem się wieloma dziewczynami, i było to tak, że sam leciałem na władku dużo, wpadai znajomi i tak dzień w dzień imprezka.
Była tam pewna dziesczyna która chciała zawsze spróbować czegoś więcej, była z dobrego domu, kieszonkowe się wysypywało z portfela. Nazwijmy ją roboczo Hania. Byłem bardzo przeciwny, ale ziomek zaczął mnie męczyć tekstami: "wiem co zrobić, żeby zawsze był materiał - poczęstować Hanię."
w pewnym momencie już odpuściłem, powiedziałem żeby robił co chce .. i tak poszło. Później w sumie z Hanią dużo też balowaliśmy sami :) Aż do pewnego momentu - wzięło ją na bielunia. Dałem jej, bo akurat miałem, nasiona i liście. Nie powiedziałem, że nasiona się gryzie, żeby szybciej weszły. Ona zjadła nasiona, po jakimś czasie nic sie nie działo więc dorzuciła heratke z liści .. nie pamiętam dokładnie jednostki chorobowej, ale OIOM - bo nie mogła oddychać. Po tym Hani już nie widziałęm, rodzice zadbali aby się odseparowała - terapia, zmiana miejsca zamieszkania itd.
Zawsze będę przeciwny dorzucaniu komukolwiek czegokolwiek (marnotrawstwo :P ), bo można zrobić bardzo dużą krzywdę - nawet jak sam drag nie zmiecie z planszy tej osoby to zostanie wjebana, prawdopodobnie.
Także nie róbcie tego!
Tyle w temacie...
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Niemcy w obliczu "fentanylowej fali". Eksperci biją na alarm.
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
10 skutecznych sposobów na odstawienie marihuany – przewodnik krok po kroku
Marihuana, choć przez wielu postrzegana jako substancja rekreacyjna, może znacząco wpłynąć na codzienne funkcjonowanie. Regularne używanie zioła bywa sposobem na relaks lub ucieczkę od problemów, ale w dłuższej perspektywie może prowadzić do uzależnienia psychicznego, zmniejszonej produktywności, a nawet izolacji społecznej. Z czasem, nawyk palenia staje się coraz bardziej obciążający dla zdrowia fizycznego i psychicznego, wpływając na koncentrację, motywację oraz ogólną jakość życia.
Zażył narkotyki i rozwoził pasażerów. Skandaliczne zachowanie kierowcy MPK
Kierowca poznańskiego MPK pod wpływem narkotyków jechał miejskim autobusem. W czwartek pasażerowie linii 171 poinformowali służby o dziwnym zachowaniu mężczyzny. Autobus został zatrzymany w centrum Poznania. Z relacji pasażera wynikało, że kierowca nie zatrzymał się na kilku przystankach, a jego reakcje były opóźnione.
Wezwał karetkę, bo skończył mu się alkohol
Mieszkaniec gminy Jarocin zadzwonił na numer 112 i prosił o przysłanie karetki, zgłaszając niepokojące objawy. Na miejscu okazało się, że potrzebuje nie pomocy, a... alkoholu. Za "usługę" zapłacił 500 złotych, ale w zamian nie dostał ani kropelki.