Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 67 • Strona 7 z 7
  • 44 / 1 / 0
To wszystko zależy od kogoś moralności, z wiekiem wyrasta się z robieniem takich rzeczy znajomym.
  • 881 / 69 / 0
Wypowiedź powyżej = prawda.
Wjadę z tematem od siebie.
Byłem oczywiście trochę młodszy. Było spotkanie kilku znajomych u kogoś w mieszkaniu. Na tym spotkaniu była jedna osoba, której nie znałem osobiście. Wiedziałem jednak, że lekko zaszła za skórę mojemu ówczesnemu przyjacielowi. Wieczór, pijemy etanol pod różnymi postaciami, do tego co jakiś czas mj z wiadra. Rozmowa zaczęła nabierać tempa. Mnie ta osoba widziała pierwszy raz, ja o niej wiedziałem to co napisałem powyżej. Namawiać długo było nie trzeba. Z inną osobą kurs po to co mi zostało roztworu alkoholowego wtedy legalnego oraz bardzo popularnego 2C-P. Świadomość o psychodelikach na owym melanżu nie za duża, doświadczeń empirycznych zapewne brak. Wracamy najarani z małą buteleczką z logiem jakiejś tam wódki, w której zawartość bliska dna. Leję ziomkowi, który jak wspomniałem był dłużny coś mojemu przyjacielowi, pół kieliszka. Osoba ta pyta mnie się: "Co tak mało?". Ja odpowiadam, że narazie wystarczy. Po jakimś czasie zintoksynowny przemawia, że fajnie mu panienka z obrazu macha ręką. Wiadomo, fenetylaminy, potrzebują trochę czasu, żeby pokazać pazur. Później chyba dalej piliśmy alkohol, ogólnie to mało pamiętam z dalszej części balangi. Następnego dnia miałem ogromnego kaca, wymioty żółcią itd. Ziomek, który miał inicjację psychodeliczną poprzedniego wieczoru, z tego co się dowiedziałem, z okolic Warszawy przeprowadził się do okolic Krakowa. Fakt, że później go w okolicy nie widziałem. Do rzeczy. To co mu polałem do kieliszka, to było na trzy osoby co najmniej, żeby miło spędzić czas.
Enjoy!
  • 779 / 208 / 0
Historia nie moja, od znajomego.
Pracował kiedyś na magazynie, gdzie jeden z roboli popijał coca cole z fetą. Był bardzo upalny letni dzień, na magazyn wrócił ich kierowca dostawczakiem, okrutnie wysuszony i niewiele myśląc zgarnął pierwszą lepszą butelke stojącą pod ścianą %-D
W zasadzie to sam się poczęstował
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 0 / 1 / 0
Zbyt skąpa jestem, by fundować komuś darmowe fazki.
Poza tym, samo takie działanie jest dla mnie wątpliwe moralnie.
  • 3473 / 529 / 1630
A alkohol w to wchodzi? W sensie nie tyle, że nieświadomie, ale człowiek czasami psychologicznie ustrukturyzowany jest tak, że aż chcę się podzielić i poczęstować, aby ewentualnie a) nie być w tym sam b) mieć towarzysza do zabawy. W alkohol jakoś świadomie nikogo nie wjebałem, ale w palenie marychy to z dwie osoby na pewno. Niemniej jednak same tego chciały i świadome były tego, co robią — więc tutaj temat nieświadomości jednak mało istotny jest i nijak wpisuje się w ten kanon. Raz nieświadomie chciałem to zrobić dla beki z kumpla, ale szybko wytrzeźwiałem i stwierdziłem, że może to mieć odwrotny skutek do zamierzonego, czytaj: obudziłem się w porę.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 881 / 69 / 0
Rozwój tematu. Co do wjebywania kogoś w coś. W moim rodzinnym miasteczku wśród ówczesnych znajomych starałem się sam wprowadzać nowe rzeczy do menu. Wiedza zaczerpnięta oczywiście z [h]. Wiadomo, palenie czy wąchanie to każdy zna. W moim miasteczku natomiast osoby używające wcześniej butaprenu twierdziły, że kwasy są be. W psychodeliki nielicznych wprowadziłem, ale każdy był wdzięczny. Leki OTC były sporym zaszkoczeniem w pewnym wieku, do tego rozpowszechnianie informacji w tym temacie podobnie skuteczne. Mogę powiedzieć, że społeczeństwo jest w dużej mierze konserwatywne w sprawie narkotyków jako ogółu. Pewnie zależy jak trafi. Opio dałem do spróbowania kilku osobom, to różnie to się potoczyło.
  • 3473 / 529 / 1630
@g3no zawsze pamiętajmy, że marchewka jest na kiju i to kij decyduje o tym, gdzie ta marchewka będzie iść. Co o tym świadczy, że jeżeli tej marchewy potrzebujesz, to będziesz chodził tak, jak Ci kijek zagra. W każdym razie, nie można mówić o wjebaniu kogoś w 100%. Bo to zawsze jest wybór kogoś (tylko i włącznie). Musi mieć jakieś problemy, ewentualnie ukierunkować się w jakimś stopniu na wzięcie czegoś/nie wzięcie, bo samo z siebie nikt w nic nie wchodzi.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
ODPOWIEDZ
Posty: 67 • Strona 7 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.