Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
  • 4121 / 673 / 2117
Drgania nóg mogą występować nawet przy normalnym ziole, nie jest to wykluczone. Niemniej jednak syntetyków też nie wykluczam.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1418 / 573 / 0
@Krezol To jest normalne po prostu na trzezwo ignorujesz mnostwo bodzcow w swoim ciele a zjarany to kazdy miesien wyczujesz , kazdy kubek smakowy i kazda pojedyncza nute w muzyce . Albo skupisz sie na tym jak stawiasz kroki i nagle z automatycznego chodzenia jest manualne to trzeba zignorowac najlepiej .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 748 / 138 / 0
Trzesace sie nogi to chyba z ukladem nerwowym cos nie tak, jakies sklonnosci do epilepsji moze.

Ja mam inne pytanie, czy macie jakis sposób na podkrazone oczy? Mam ciemna sina skóre dookola oczu. Ostatnio bardzo to widac.
  • 249 / 30 / 0
Ja czasami mam po zapaleniu takie jakby tiki że barkiem nagle do przodu ruszam czy nogą czasami też zdarzy mi się lekkie trzęsienie ale to rzadko bardziej kiedyś myślę że jak nie jest to jakieś mocne częste i uciążliwe to wyjebane chyba że no właśnie jakiś problem neurologiczny. Zdarzały mi się też z 2 razy takie sytuacje że mi tak powieka dziwnie napierdalała ale nie wiem czy to od mj.

Może się niewysypiasz? A może palisz na sen i jeszcze lekko zbąbiony się budzisz jeżeli palisz po 22 np to sobie zapal o 18 czy 17. Kiedyś też miałem mocno podkrążone oczy jak spaliłem się mary a na drugi dzień wstawałem niewyspany jeszcze lekko skopcony. Teraz jaram codziennie jakieś mam takie oczy podkrążone już ogólnie ale mniej niż kiedyś lepiej też sypiam ostatnio.
  • 1198 / 297 / 12
Ciężkie gastro. Musiałem, zjesc pizze i hamburgera z frytkami. Ledwo odpaliłem to co zostało w popielniczce i schabowe co miałem mieć na jutro do pracy mi zniknęły.
Uwaga! Użytkownik Czoug jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 658 / 295 / 0
Gdy jarałem codziennie trawe wieczorem.. mogłem nie jeść cały dzień.. aż do wieczora.. a potem całą lodówke musiałem zjeść aż mi było niedobrze, na wymioty zbierało. Kolejny skutek to totalne zamulenie i odmóżdżenie, wkręcanie sobie głupich faz, ciągłe doły psychiczne, same negatywne myśli itd. trawa to straszne ścierwo i tyle.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 1418 / 573 / 0
@Krzysiu86Dr nie ziolo jest winne tylko Ty sie nie potrafisz z nim obchodzic masz slaba psyche i 0 samokontroli
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 451 / 175 / 1
Ja wam powiem,że kiedyś bardzo nie lubiłem jarać bo wzmagało to mocno nerwcice i powodowało schizy i złe samopoczucie.
Ja jednak bardzo chciałem zostać jarczem zielska rastamanem i stwiedziłem,że będę jarać mimo wszytsko.Kilka tripów i nauczyłem się kontrolować swoje myśli i odrzucać te najgorsze skutki uboczne.Po ostatnim bad tripie gdzie mnie odcięło od ciała,ale się temu przeciwstawiłem wszystkie dni zielone były pozytywne.
Nie jest to pewna recepta na polubienie zioł i nie gwarantuje ze u was zadziała.A plan z zostaniem smoke weederem nie wyszedł,zioło jest spoko raz na jakiś czas.
Uwaga! Użytkownik SerioSergio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 658 / 295 / 0
@CieplaPoduszka
Zioło sprawiało mi przyjemność jak miałem 20 lat, początki z tą używką miło wspominam ale gwarancją sukcesu było wtedy fajne towarzystwo do palenia. A że od lat stosowałem używki najczęściej w samotności to sprawiało zawsze że miałem mega doła i lęki, wkręty itp. Porównując mj do innych używek, uważam że palenie samemu jest nie dla mnie i tyle i cieszę się że znienawidziłem trawę. Inne dragi mogłem brać w pojedynkę i było spoko a trawa niestety, potrzebne towarzystwo. Zgadzam się z tobą że ostatnio moja psychika szwankuje, pewnie również dlatego palenie sprawia mi tylko ból psychiczny. Ale jak ktoś zaczyna "przygodę" z ziołem i niema żadnych objawów depresji czy lęków to powinno być ok.. przynajmniej na początku zabawy.. Poza tym każdy inaczej reaguje na używki. Pamiętam moje początki z ziołem, 17 lat temu to było.. mmm... bolał mnie brzuch ze śmiechu.. było mega wesoło coś pięknego.. ale to już było.. i nie wróci więcej... :)
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 84 / 12 / 0
Bo mj to przebiegła dziwka jest. Nic innego nie masakruje mi głowy jak ta używka. Dlatego jej nie pale . Wkręty na bani, poczucie winy, pewność siebie spada praktycznie do zera, stany depresyjne itp grzybki za to działają całkiem odwrotnie dużo mi rzeczy uświadomiły i dużo dobrych rad podsuneły nie to co ta przehajpowana trawa która cie jeszcze kopie jak już leżysz.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Zlikwidowane laboratorium klefedronu, przejęte 500 kg narkotyku i zatrzymany „chemik”

Efektem działania policjantów CBŚP i mazowieckiego pionu PZ Prokuratury Krajowej było zlikwidowanie laboratorium klefedronu oraz przejęcie łącznie ok. pół tony tego narkotyku w formie kryształu, a także cieczy. Na miejscu zatrzymano „chemika”, który usłyszał zarzut wytwarzania znacznej ilości narkotyków, za co grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Konopie w jednej grupie z heroiną? Analiza kontrowersyjnej klasyfikacji i działania Wolnych Konopi

Problem klasyfikacji konopi i innych substancji psychoaktywnych w Polsce W Polsce konopie zostały zaklasyfikowane do grupy I-N, czyli tej samej kategorii co heroina, fentanyl czy kokaina. Grupa ta obejmuje substancje o wysokim potencjale uzależniającym, które mogą być stosowane wyłącznie w celach medycznych, naukowych i przemysłowych. Tymczasem liczne badania naukowe wskazują, że konopie nie wykazują wysokiego potencjału uzależniającego porównywalnego do substancji wymienionych w tej grupie.

[img]
"Biały osad" na kostiumie krowy. 31-latek złapany na próbie "kreatywnego przemytu"

Amerykańskie władze informują o zatrzymaniu na lotnisku w Los Angeles mężczyzny, który chciał wnieść na pokład samolotu bagaż z metamfetaminą. "Biały osad" znajdował się między innymi na kostiumie krowy, ale też na nasączonych roztworem biustonoszach i skarpetkach. - Dilerzy nieustannie wymyślają kreatywne sposoby przemytu niebezpiecznych narkotyków - mówi prokurator Martin Estrada.