Pozwolę więc sobie powtórzyć go tutaj, bo zależy mi na spojrzeniu przez ludzi "przerabiających" problemy ze snem.
Opiszę Wam pewne zjawisko, którego doświadczyłem dziś po raz drugi.
Z takim pytaniem.
Czy komuś z doświadczonych zawodników kojarzy się ono w sposób oczywisty z działaniem substancji jakiegoś rodzaju?
Specjalnie na razie nie napiszę, czego używam, żeby niczego nie sugerować. Żeby - jeśli ktoś pokojarzy - nastąpiła taka w miarę pewna weryfikacja.
Może kojarzycie coś takiego jak nocny paraliż?
Budzi się świadomość ale ciało jest jeszcze wyłączone. I z jednej strony już nie śpisz a z drugiej niczym nie możesz poruszyć.
Takie coś miałem ze trzy razy w życiu. Zanim miałem jakikolwiek kontakt z RC.
Ale to, co miałem dziś - i kiedyś wcześniej raz - to było coś podobnego tylko o odwrotnym kierunku.
Ciało się wyłączało, kiedy jeszcze świadomość nie spała.
Czułem jak ogarnia mnie paraliż rozchodzący się po całym ciele.
Jak próbowałem to opanować, to wpadałem w takie jakby drgawki.
I to jest takie przerażające, że w pewnym momencie zrywam się z łózka z krzykiem.
Przy czym "zrywam" oznacza tu podniesienie się jakimś cudem w ślimaczym tempie. A krzyk to tylko taki zduszony jęk wychodzi.
I to się powtarza wiele razy, dopóki wyczerpany nie uśniesz już w takim normalnym trybie. Że się świadomość najpierw odłączy.
Coś przerażającego.
Moim zdaniem o wiele gorsza sprawa niż ten typowy paraliż senny, który po pierwsze już znam.
A po drugie tam się budzisz i stoisz przed faktem dokonanym. Jest strach ale to po pewnym czasie przechodzi.
A tu czujesz, że Cię paraliżuje i nie wiesz - umierasz, czy co?
I zmagasz się z tym i trzęsiesz a w końcu jest ta finałowa próba zerwania się z krzykiem.
Która póki co się udaje ale co, jak się nie uda? Umrę czy usnę? :) Nie wiem.
Prosze o odpowiedz.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Zacytuję trochę polskiego rapu:
"Sny to odzwierciedlenie Twoich przeżyć
Stąd koszmary w które ciężko uwierzyć"
Od siebie dodam, że jeśli się obeżresz mocno przed spaniem (najlepiej tłusto np. fastfood) - śnią się zajebiście realistyczne koszmary (ja to praktykuję, lubię takie sny, tak samo jak horrory).
17 lutego 2018milyloginek91 pisze: Jaki lek polecacie na UTRZYMANIE snu, taki celowo profilowany aby nie ułatwiać zaśnięcia, ale utrzymać długość snu do tych 7-8 godzin (dla osoby która zasypia easy ale po 3-4h wybudza się i po spaniu)
Ale juz np w weekend spie do 9-10.Dostalem jakas zielona kapsulke od psychiatry, nawet nie wiem co to jest bo nie ma zadnych napisow.Calej paczki nie mam,, bo dostalem ja na ``testa``.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
02 marca 2018Dworzec PKP pisze:Ja polecam trazodon (jest np. w Trittico), jest z grupy SARI. Wprawdzie wywołuje też senność, ale super działa, śpię po nim całą noc.17 lutego 2018milyloginek91 pisze: Jaki lek polecacie na UTRZYMANIE snu, taki celowo profilowany aby nie ułatwiać zaśnięcia, ale utrzymać długość snu do tych 7-8 godzin (dla osoby która zasypia easy ale po 3-4h wybudza się i po spaniu)
A ja mianserynę(Lerivon) lub Mirtazapinę, bardzo przedłużają sen do kilkunastu godzin, ale apetyt rośnie bardzo i tyje się po nich.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.