Box i tak chodzi bo to kolezanki konopki sa w nim. ;]
Nom za pewne lepiej swietlowk niz hps, jednak zarowka jaka posiadam jest agro, daje nieco bielsze swiatlo niz swykla son-t. Konopki przy niej lepiej rosna jesli chodzi o rozwoj "kapusty", jednak opozniaja nieco kwitniecie. Nie mowie ze przez to salvia przy niej lepiej by rosla niz przy kompaktowce ale jesli chodzi o pasmo czerwone to ma nieco mniej niz zwykla hps.
Dostosuje sie :]
W takim razie zrobie bardziej szczelna ta "szklarenke" i dodam jeszze jakies pojemniki z woda..jednak jak najszybciej bede montowal cos dla sd...Jak narazie mysle ma sie dobrze z dnia an dzien posuwa sie do przodu...

Mam w planach zrobic cos takiego.... z listewek szkielet<ok 30x50x100>...okryc calosc folia...zamontowac wentylator 12x12 <chyba jako wysys cieplego powietrza z kompaktowek> chce zamontowac najpierw 2szt 23w philips potem dolozyc z czasem zaleznie od potrzeb...

takie pytanko...jak daleko optymalnie cm powina byc zarowka od stozka wzrostu...zaluzmy ze bede uzywal 23w ? Czy lepiej uzyc swietlowek liniowych i rur coolwhite ?

Czy jak montowac zarowki to wszystkie razem u gory jak u konopek czy moze dwie i po bokach skoro mam dwie rosliny i jedna zarowka nad jedna roslina?

Co do utrzymywania wilgotnosci to mam w planach zamontowanie maty grzewczej pod jakims pojkemnikiem mata nabiera temp ok 35st spowoduje szybsze parwoanie wody, good plan? Czy moze zna ktos inne bardziej praktyczne i efektywne rozwiazania ?
Wezly tzn pietra mam rozumiec..czyli moje maja po 4 wychodza 5te pietra...czyli moglbym w sumie juz pobrac glownego szcyta jako dwie sadzonki ? Mysle ze poczekam jeszcze z 2tyg az rosline w pelni rozwinie korzeonki w nowej ziemi i podrosnie wtedy bede kombinowal z przycinaniem.

Dzieki za odp mootant, qpa, damiano

peace

U mnie świetlówka 24W prawie dotyka roślin (nie mam za dużo miejsca). Tylko na jednym liściu zrobiło się oparzenie, ale on już miał bezpośredni kontakt z świetlówką. Natomiast kiedy pracowały dwie świetlówki a sadzonki były jeszcze młode, to na liściach pojawiły się oparzenia. Dlatego musisz na drodze eksperymentów dobrać natężenie oświetlenia, chociaż myślę, że przy niedużych gabarytach doświetlarki i jednej roślinie jedna na początek wystarczy.

Im bardziej równomiernie będzie rozłożone oświetlenie, tym lepiej roślina będzie się rozkrzewiać.

Co do uszczykiwania - ja generalnie stosuję taką zasadę, że ucinam sadzonkę nad tym węzłem, w którym najlepiej są wykształcone pędy boczne - wtedy roślina szybko się rozkrzewia.

Moim zdaniem jednoczesna instalacja maty grzewczej i wentylatora to nonsens. Zostaw samą świetlówkę i zrób po prostu nieduży otwór do wentylacji grawitacyjnej. Szałwię wystarczy wtedy często spryskiwać (2-4 razy na dzień), albo postawić pojemnik z wodą. Ciepło samej świetlówki powinno wtedy zapewnić dostateczną wilgotność. A jeżeli masz więcej kasy na zbyciu, to zamiast maty grzewczej zdecydowanie polecam nawilżacz ultradźwiękowy.

@Qpa

Faktycznie szałwia jest rośliną cieniolubną, niemniej sam w własnej uprawie widzę jak dobrze rosną rośliny doświetlane i jak ledwie wegetują te, które stoją na parapecie. Luminacja na południowym parapecie w czerwcu, w pełnym słońcu, w naszej szerokości geograficznej wynosi ok. 8000lx. W przeciętnym, niezbyt gęstym lesie tego samego dnia będzie to 20.000-60.000lx. Trzeba też pamiętać, że szkło sodowe, z którego zrobione są szyby w naszych oknach znacznie osłabia potrzebne do wegetacji pasmo niebieskie światła.

Zbudowalem w koncu grosalvboxa, zbielem listwwki oblozylem folia<80x60x80>...mysle ze jest git. Temp przy stozku 24st ogolenie 21-22...wilgotnosc ponad 90% rozlalem wode na dnie plus zraszam ciagle....nie instalowalem narazie went bo nie wiem jeszcze jaki i czy w ogole instalowac. Chyba walne 8x8 zeby cos sie ruszalo ale zeby nie zmniejszalo wilgotnosci.Zarowki narazie dwie osramowki 24w ok 3-5cm od stozkow.

foto:
[ external image ]

Nie wytzymalem, zapalilem ;] ... zerwalem kilka dolnych listow<5-6> ktore w w sporej czesci posiadaly czarne plamy i byly najbardziej poskrecane. Szybkie suszenie, w tym czasie zamontowalem wiadro.Palilem ja i sasiadm, pare jeszcze osob sie przygladalo calej akcji. Sciagnalem jakies 0,5-0,7 suszu na oko na jednym wiaderku. Widzialem ze bedzie nieprzyjemne wiaderko, ale nie myslac otym wciagnalem dwulitrowa mleczna mirinde. Po sciagnieciu chmurki 5-10s opadly mi rece, rozsrzerzyla japa i zaczalem sie smiac i nie umialem przestac. PO czym uidalem sie do sasiedniego pokoju bo nie moglem wytrzymac calej sytuacji bo wszyscy mysleli ze zartuje. Cos mnie zaczelo ciagnac w jedna strone, nawet mojego papcia lol. Korytarz stal sie zupelnie innym korytarzem, czulem sie przez chwile jak w obcym mieszkaniu. Jak zgialem sie zeby poprawic uciekajacego klapka tak zostalem i nie moglem sie wyprostowac ;]. Po ok 3-4-5 min wrocalem do normalnosci i czulem takie rozluznienie przez kolejne 10min. Sasiad sciagnal mniejsza chmurke bo nie mogl wciagnac wiaderka bo dym gryzl dosc fest. Ale tez tracil nieco rownowage i wyostrzylo mu nieco zmysly.

Nie sadzilem ze sklepie mnie taka ilosc suszu, a jednak. Teraz z wiekszym respectem bede zraszal Lady S. Mysle ze nastepne tripy przygotuje bardziej starannie zeby poznac co kryje w sobie SD. Po przeanalizowaniu 6cio poziomowej "skali intensywnosi podrozy" mysle ze doszedlem do 2giej. Nie mialem raczej zadnych wizuali, nawet przy zamknietych. Jedynie co czulem sie nieco obco w swoim mieszkaniu, nie liczac to ze wpadlem w tottalna euforie. Wydaje mi sie ze wpadlem w nia dlatego ze zaskoczylo mnie to ze poczulem ze mnie kleplo, nie moglem tego wyrazic slowami...tylko rozszeszylem jape i zaczalem sie brechtac jak nawiedzony l=;]

Mam takie pytanko do stalych uzytkownikow SD. Czy/Jak negatywnie, moze wplynac regularne palenie sd na psychike czlowieka ? tak w praktyce...;] I czy wystepuje podobny efekt jak z grzybkami...tzn ze pierwszy trip po roku niejedzania najlpeszy, a w nastpenych latwiej o jakies bad tripy...i tylko powinno sie palic co jakis okreslony czas...?
Masz racje mata grzewcza jest bezsensu, wilgoc przy takiej temp 22-25 duzo latwiej uttrzymac niz przy 30st i wentylatorze lazienkowym ;]. Co do instalacji wentylatora to mysle ze taki 8x8 komputerowy zdalby sie, pchajacy swieze powietrze.Nie robi wichury wiec nie zmiejszy znacznie wilgotnosci. Zrobienie dziury da minialny efekt jesli chodzi o cyrkualcje a zastoj taki powietrza dla rosliny nie jest za dobry.
Uwielbiam zraszac ;]. Zraszam srednio co godzine, jak siedze w domu. Zraszam gazowka najtansza z biedronki. U konopek daje ladny efekt regularne zraszanie gazowka. Nalewam tez do kubka nieco. Zobaczymy jak u sd sie sprawdzi.
Mata lezy nie uzywana, daltego o niej pomyslalem. Mysle ze inwestowanie w nawilzacze nie jest narazie konieczne bo wilgotnosc utrzymuje sie w miare na stalym poziomie.

pozdroOO

Przy tak częstym zraszaniu wodą mineralną i to jeszcze gazowaną na lisciach szałwi może zacząć pojawiać się węglan wapna<biały osad>. Lepsza do tego celu jest woda demineralizowana <można kupić na każdej stracji 1.5zł/litr>. O tym ktoś już wcześniej pisał..

Witam,
właśnie wstępnie planuję budowę growboxa, w sumie mam już wszystko elegancko obmyślone i sprawdzone oprócz jednej rzeczy - oświetlenia.

wymiary : szerokość - 45cm długość - 45cm wysokość - 90 cm
nawilżanie i wentylacja: dwa wiatraczki "od kompa", do tego w wolnych miejscach pojemniki z wodą
szczegóły: konstrukcja z listewek owiniętych folią; w jednej ściance wycięta spora "klapa" do zraszania i doglądania roślinek; jeśli fundusze pozwolą to wewnętrzne ściany owinięte będą białą wodoodporną matą dla lepszego odbicia światła. Ekhm, no właśnie, skoro o świetle mowa...

Planowałem użycia czterech świetlówek (barwy tzw. "chłodne") o łącznej mocy 48W, wg. moich obliczeń powinno to dać jakieś 2200-2400 lm. I tu właśnie mam pytanie do doświadczonych opiekunów LadyS - tyle starczy? Może za mało albo za dużo?
Z tego co wiem to SD rośnie gdzieś na dnie gęstych tropikalnych dżungli, więc zbyt dużo światła tam raczej nie dochodzi...
No cóż, będę wdzięczny za podpowiedź w kwestii oświetlenia :)

cheers
suchy

tylko czy opłaca się robić Growbox'a na wiosnę? jak już to jesienią chyba ...

stao się :) pociołem swoją szałwie jak na razie jedna z czterech sadzonek siedzących w ukorzeniaczu jest klapnięta ale mam nadzieje że odrzyją. Pociołem ją nożem wysterylizowanym nad kuchenką gazową i uprzednio naostrzonym więc chyba dobrze :)

chociaz namiot zrobiłes?

tak tak jest zrobiony ale coś nie chce odżyć ta jedna a do tego "matka" zaczyna przygniwać co mnie niepokoi... na nią też namiot nałożyć??

hej, wie ktoś może czego brakuje mojej Salvii? liście są malutkie, długość łodygi pomięczy węzłami niewielka.. a ostatnio zaóważyłam, że liście zaczęły robić się fioletowe.. Podałam jej troszke biohumusa forte, ale nic się nie zmieniło.. :-/