08 maja 2025tosieniedzieje pisze: Tydzień temu wyrzucili mnie po godzinie z nowego dworka. Pojechałem nieodtruty od pregabaliny i znaleźli u mnie 5 paczek. Miałem kipisz wszystkich rzeczy łącznie z kieszeniami. Chłopak przede mną ta sama procedura, więc sprawdzają wszystkich.
Najgorsze jest to, że mimo iż poinformowałem że może wystąpić u mnie padaczka nie oddali mi tych opakowań i kazali opuścić ośrodek. Do tego był weekend majowy i nie miałem recept, skończyło się dzwonieniem po pogotowie i stanem przedpadaczkowym.
Moje pytanie brzmi - czy mimo, iż informowałem o swoim stanie zdrowia i fakcie, że posiadam recepty i dokumentacje medyczną na te leki mieli takie prawo, żeby mi je zarekwirować i pozostawić mnie w stanie zagrażąjącym mojemu zdrowiu?
Też miałem przygodę w nowym dworku gdzie młoda lekarka robiła wywiad i chciałem być szczery i powiedziałem że wziąłem całe opakowanie pregabaliny, i ona uznała że jestem niestabilny i zadzwoniła po karetkę i wzięli mnie do ciborza a tam stwierdzili że jestem stabilny, ale poszedłem na detoksykację przespać się do następnego dnia do autobusu.
Ja mogę polecic monar w roznowicach (różnowice) długoterminowy i jest bez dociążen i normalnie nawet jak byłem naćpany z kryształem w kieszeni to mnie przyjęli na luzie tylko 24h w izolatce, i mało osób +-20 a nie jak w nowym dworku 35-40, w każdej filii, ale wypisałem się po trzech dniach bo sprawy z pizdy np że poszedłem do kibla bez koszulki, i najgorsze codziennie się trzeba golić pod włos i też zrobiłem im awanturę o to że podrażnia mi w huj skórę, ale miło się zaskoczyłem i gdyby nie to golenie przez pierwszy miesiąc a i codziennie musisz prać bieliznę w której przyszedłeś, ogólnie polecam
13 maja 2025DobryWujas pisze:W ND masz rozmowę z lekarzem na kwalifikacji. Rozumiem sprawa działa się tam, bo kwalifikacja trwa miesiąc. Stosujesz pregabaline w leczeniu przeciwpadaczkowym? Zabiję się w pierś jeśli tak jest. Ale pozwolę sobie ocenić Ciebie i Twoje zachowanie. Wiedziałeś gdzie jedziesz, ćpania tam nie ma. W myśleniu że kłamstwo to ćpanie to zachowali się normalnie. Chciałeś to tam ćpać czy ućpać jeszcze kogoś? W jakim celu tam jechałeś? Ćpać i wyzdrowieć? Wybierz jedno. Nie rozumiem też płaczu, że padaczki dostaniesz. Powinieneś odstawić to na detoksie, od tego są detoksy. Więc przyjechałeś w stanie odstawienia wyłącznie na własne ryzyko jako, że jesteś dorosły.08 maja 2025tosieniedzieje pisze: Tydzień temu wyrzucili mnie po godzinie z nowego dworka. Pojechałem nieodtruty od pregabaliny i znaleźli u mnie 5 paczek. Miałem kipisz wszystkich rzeczy łącznie z kieszeniami. Chłopak przede mną ta sama procedura, więc sprawdzają wszystkich.
Najgorsze jest to, że mimo iż poinformowałem że może wystąpić u mnie padaczka nie oddali mi tych opakowań i kazali opuścić ośrodek. Do tego był weekend majowy i nie miałem recept, skończyło się dzwonieniem po pogotowie i stanem przedpadaczkowym.
Moje pytanie brzmi - czy mimo, iż informowałem o swoim stanie zdrowia i fakcie, że posiadam recepty i dokumentacje medyczną na te leki mieli takie prawo, żeby mi je zarekwirować i pozostawić mnie w stanie zagrażąjącym mojemu zdrowiu?
Nie chciałem nikogo ućpać tylko redukować dawkę, A dlaczego tak wyszło? Ponieważ 3 tygodnie przed ośrodkiem będąc czystym popłynąłęm ostro na mefedronie. Tydzień lotu bez snu, a potem zaleczanie ogromnymi dawkami pregabaliny, no i stopniowe schodzenie przez dwa tygodnie i byłem na 600mg pregi kiedy ponownie przyjechałem na kwalifikacje. Oto sytuacja której nie znałeś wypowiadając się na mój temat, I faktycznie, tym razem nie jechałem tam na poważnie, bo w ogóle nie wierze w skutecznośc takiej terapii tylko bardziej skłaniam sie w stronę harm reduction. Niestety naciski rodziny sprawiły, że nawet uwierzyłem że moze mi to pomóc. Ale ta wiara nie była trwała.
Tak jak na kwalifikacji fajne mi się siedziało bo było mało osób tak przejście na filie gdzie tych ludzi jest od huja a ja z moją fobia społeczna, alienacja, wycofaniem etc.etc. to była bariera nie do przeskoczenia, no a za trzecim razem nawet nie trafiłem na kwalifikacje tylko do ciborza karetką, i myślałem że mnie odwiozą do Jordanowa stamtąd z buta bym doszedł do Świebodzina na pociąg a tu huj wywieźli 20 km dalej i radź se dalej to jest chore
Biorę od kilkunastu lat (politoxy), a od 3 czy 4 lat żyję od jednego ciągu do następnego z krótka przerwą na detoks (najdłuższy ciąg trwał 9 miesięcy) - substancją główną jest morfina podawana dożylnie. Czasem wezmę inne opioidy jak oxykodon czy heroina. Drugim problemem są benzodiazepiny, a dokładniej klonazepam. Udało mi się go odstawić po ponad 3 latach brania dzień w dzień dawki 2-4mg (udało mi się za 3 czy 4 razem, za każdym razem schodziłem z dawki przez około 2 miesiące). Jednak jestem w stanie wytrzymać maksymalnie do 10 dni, i dopiero jak wezmę te 2mg czuję że całe napięcie ze mnie schodzi. Od ponad pół roku lecę systemem brania benzo co kilka dni, próbując wytrzymać chociaż ten tydzień.
Jednak do rzeczy. Zastanawiam się czy 3 miesięczny pobyt na odwyku to nie jest za krótko jak na tak głębokie uzależnienie. Z drugiej strony te 8-9 miesięcy już na starcie mnie trochę zniechęca. Mam obawy, że nie zniosę myśli tak długiego czasu leczenia i zrezygnuje. 3 miesiące natomiast nie wydają mi się już czymś strasznym. Jeżeli by było trzeba, to leczyłbym się dalej, ale na pierwszy raz nie chcę by wyszło jak za każdym poprzednim razem. 3 miesięczny ośrodek to OKTU w Toruniu. Wiem że nikt nie siedzi w mojej głowie, ale może jest ktoś kto miał podobny dylemat lub po prostu wie więcej niż ja na temat leczenia i podzieliłby się swoim zdaniem. Jestem na takim etapie że jednocześnie chcę i muszę coś ze sobą zrobić. Chcę jeszcze pożyć, spróbować zawalczyć zamiast poddać się. Myślałem też że jeżeli nie wyjdzie mi z leczeniem w ośrodkach, to dopiero wtedy wejdę na metadon. Ale ja bardziej potrzebuje powrotu do normy i nauki wielu rzeczy na nowo niż czegoś co tylko zniesie mi głód na opio (do tego będąc politoxy domyślam się że może się to różnie skończyć).
Zastanawiam się jeszcze jak podejść do tego, żeby całkowicie odstawić benzo. Prawie 4 lata ciągu na klonach, a kilka lat wcześniej koszmarne dawki benzo spowodowały, że bez tego syfu ciężko mi funkcjonować. Za legala dziennie szło po kilkanaście mg flualprazolamu czy clonazolamu przez tygodnie. Nie jestem uzależniony fizycznie tak żebym nie mógł przeżyć bez kolejnej dawki, ale mam problem po tylu latach katowania GABA. Myślę czy nie pobyć chociaż z miesiąc na jakimś słabym benzo jak np klorazepat czy diazepam, ale później już muszę się pilnować żeby być czystym. Bo jeśli chodzi o opioidy to odstawienie morfiny iv to nic w porównaniu do odstawienia benzo.
Nie mam pojęcia co do 600mg pregabaliny, które biorę już chyba z 5 lat, a bez których gorzej mnie skręca niż bez opio.
Mam pytanie. Czy do OKTU w Toruniu można zabrać ze sobą Nintendo Switch (jak ktoś nie wie, to jest to mobilna konsola)? Wiem że to nie wakacje. Nigdy nie byłem na żadnym odwyku, ale chyba by się znalazła chwila wolnego czasu. Telefon można mieć. Nawet czytałem, że można mieć laptopa (ja bym nie zabierał raczej). Na konsoli nie ma nawet przeglądarki jak się czegoś nie pokombinuje w plikach. Bez dostępu do WiFi lub hotspota z telefonu to nawet bym nie miał połączenia z internetem.
Wie ktoś? Czy raczej po prostu samemu zadzwonić i się zapytać? Na chłopski rozum to chyba jak można mieć laptopa, to małą konsole tym bardziej, ale z drugiej strony jeśli nie ma tego w regulaminie to cholera wie :/ Na telefonie też można grać w gierki (jak ktoś lubi, bo dla mnie jest to niewygodne).
scalono /Mx
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów
Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/met_police_nityzyna.png)
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina
Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/legalizacjaogranicznaproblematyczneuzywanie.jpg)
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną
Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.